Projekcje ponad 40 filmów, spotkania z twórcami, koncerty, wystawy i happeningi składają się na tegoroczny Ogólnopolski Festiwal Sztuki Filmowej
"Prowincjonalia 2002", który rozpoczął się w środę we Wrześni.
Impreza potrwa cztery dni. Zakończy ją w nocy z soboty na niedzielę wręczenie nagród - statuetek Jańcia Wodnika - twórcom najlepszych filmów. "Pierwowzór statuetki - Jańcio Wodnik - magiczna postać filozofa i uzdrowiciela, w którą wcielił się
Franciszek Pieczka w filmie
Jana Jakuba Kolskiego - jest patronem duchowym festiwalu" - wyjaśnił Rafał Górecki, organizator "Prowincjonaliów".
Na festiwalu pokazywane są powstałe w ostatnich miesiącach polskie filmy fabularne i dokumentalne o tematyce wiejskiej i małomiasteczkowej, filmy dokumentalne i produkcje niezależne. Tradycyjnie główną nagrodę "Prowincjonaliów" otrzyma film, który zrobi największe wrażenie na publiczności. "Tegoroczną nowością jest cykl filmów 'Prowincje świata'. W jego ramach pokazany zostanie m.in. nagrodzony na wielu międzynarodowych festiwalach irański film
'Czas pijanych koni' w reż. Bahmana Ghobadiego oraz dokument Wojciecha Staronia
'El Misionero'. Ciekawa będzie prezentacja młodego, polskiego kina dokumentalnego, którego autorzy wyszli spod ręki mistrza dokumentu i faktu Kazimierza Karabasza" - poinformował Górecki.
Nagrodę honorową za całokształt twórczości otrzyma w tym roku Kazimierz Kutz, który będzie jednym z gości festiwalu, a jego filmy zaprezentowane zostaną w ramach pokazu retrospektywnego. Trzy dni wcześniej impreza o podobnym charakterze zakończyła się w Słupcy (Wielkopolska). Obie nazywają się
"Prowincjonalia" i patronem obu jest Jańcio Wodnik. Taka sytuacja trwa od trzech lat, kiedy to rozeszły się drogi głównych organizatorów i pomysłodawców tego filmowego festiwalu.