Wygląda na to, że
James Cameron po raz kolejny będzie mógł się pochwalić, że zrealizował najdroższy film w historii kina. Po
"Terminatorze 2" z 1991 roku (koszt produkcji: 102 miliony) oraz
"Titanicu" z 1997 r. (200 milionów) nadszedł czas na
"Avatar".
Jak podaje "Time Magazine", wydatki na nowy film
Camerona przekroczyły pułap 300 milionów dolarów. Jeśli to prawda, dotychczasowi rekordziści, czyli
"Piraci z Karaibów 3", mogą odcumować statek i wyruszyć na koniec świata.
"Avatar" to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów tego roku.
James Cameron chwali się, że jego dzieło będzie rewolucją w dziedzinie wykorzystania technologii 3D. Film opowie o komandosie uwikłanym w wojnę pozaziemskich cywilizacji. Premierę zaplanowano na grudzień.