film
Morfina
Morfii2008
1h 50m
Młody lekarz popada w uzależnienie od morfiny.
Morfina
reżyseria Aleksiej Bałabanow
scenariusz Sergey Bodrov Jr.
produkcja Rosja
premiera 27 listopada 2008 (Światowa)
nagrody Film otrzymał nagrodę oraz 2 nominacje
Ranking ról
Opis filmu Morfina
Film jest ekranizacją autobiograficznego opowiadania Michaiła Bułhakowa, zatytułowanego "Pamiętnik młodego lekarza" i powieści tego samego autora pt. "Morfina". Do prowincjonalnego miasteczka w Rosji, przyjeżdża młody i uzdolniony lekarz. Podejmuje praktykę lekarską w miejscowej przychodni. Z czasem pustka i "śnieżna rzeczywistość"... czytaj dalej
Film powstał jako ekranizacja autobiograficznych opowiadań Michaiła Bułhakowa pt: "Pamiętniki młodego lekarza" i "Morfina". Bułhakow narkotyzował się od momentu zarażenia się maczugowcami błonicy, których nabawił się w czasie wykonywania tracheotomii. Pierwsza żona Bułhakowa, tak opisywała stan męża, gdy ów był pod wpływem narkotyku: "Był bardzo spokojny. Spokojny. Wcale nie senny. Nic podobnego. Nawet próbował w tym stanie pisać".
"Morfii" to najnowsza produkcja Aleksieja Bałabanowa, która jest jednocześnie ekranizacją autobiograficznych opowiadań Michała Bułhakowa pt. "Pamiętniki młodego lekarza" i powiązanego z nimi opowiadania "Morfina". Bałabanow przenosi widza tym razem do 1917 roku. Jeżeli ktoś oglądał wcześniejsze dzieła reżysera, to historia, którą przedstawia... więcej
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Wahałem się długo jaką ocenę dać temu filmowi. Z jednej strony otrzymałem w sumie dość oczywistą historię o uzależnieniu człowieka od narkotyków, ich wyniszczającym wpływie na życie, o tym, że są ucieczką od prawdziwego życia itp itp
Ale tym, co wpłynęło na moją wysoką ocenę tego filmu (8/10) była niesamowita...
Nuda na rogatkach cywilizacji. Wszędzie śnieg, mróz i amputowane kończyny. Tylko wziąć w żyłę.
Rewelacja!
A z drugiej strony, gdzie jest wesoło, ciekawie i śmiertelnie bezpiecznie. W KINIE, proszę państwa, w
KINIE!
Po roku wróciłam do tego filmu, obejrzałam jeszcze raz i znów się nim zachwyciłam, jeszcze bardziej. Od muzyki po kadry - genialny Bałabanow w każdym calu.
Parę dobrych scen, dobra muzyka i niezła scenografia to jednak za mało aby ten film otrzymał wyższą notę niż "6". Wszystko niby poprawne i do niczego się nie można przyczepić ale film kipi przeciętnością. Brak mi dramatyzmu w grze głównego autora jak i w całej grze aktorskiej która jest zdecydowaną piętą achillesową...
więcej
