Początkowa scena spokojnie mogłaby się dziać w kolejnym filmie z Zohanem.(te niesamowite przybijanie "piątki"). I scena przy której oplułem monitor, jak ta "pani snajper" obraca się w tym "prześcieradle" i następnie jest podwiązana u szczytu palmy. Komizm tej sytuacji może tylko oddać skrót OMFG.(trzeba koniecznie zobaczyć)