Nie widziałem jeszcze nagrań, ale widziałem screenshoty i powiem szczerze, że wygląda to na prawdę fajnie wg. mnie. A Zwierzogród nocą może się podobać
Skopiuję, co napisałem na forum filmu:
Swoją drogą, dobór usuniętych i rozszerzonych scen jest ciut dziwny ... Po co pokazywać sceny ze wczesnej wersji scenariusza, skoro są one wyrwane z kontekstu, a przez to nieczytelne dla widza? - Bo po co nam scena, w której Nick zbiera fundusze na Wild Time, skoro nie ma scen wcześniejszych, gdy robi to jego ojciec z małym Nickiem u boku? Moim zdaniem, powinni się skupić na scenach z finalnej wersji filmu i nie wierzę, że nie mają ich więcej.
Tak właściwie, mamy tu trzy sceny ze wcześniejszej wersji filmu, trzy sceny alternatywne z obecnego filmu i tylko jedną scenę niewykorzystaną z finalnej wersji.
Scena powrotu Judy do domu po pierwszym dniu pracy jest świetna i nawet jeśli zmienił się zamysł rozmowy z rodzicami, to w filmie powinno się zachować początek i koniec tej sceny: widzimy tu na jakie trudności jest narażony mały królik w wielkim mieście, wielkich zwierząt. Widzimy powrót Judy na komisariat ( świetne ujęcie z większym radiowozem, który nawet nie dostrzega króliczki ), metro i dom, w którym Judy wynajmuje pokój ( zwróciliście uwagę na fakt, że w schodach są mieszkania dla gryzoni, jak na artach? Więc nie mieszkają one tylko w chomiczówce ), sam pokój z pluszowymi maskotkami też wydaje się być ciekawszy, bardziej spersonalizowany i powinno się to znaleźć w filmie, gdyż widać tu, że nasz króliczek czuje się zagubiony.
Scena w lodziarni jest ciut inna, ale nie widzę jakiś większych zmian, ale muszę ją zobaczyć z polskimi napisami.
Scena ze słoniowym komputerem jest znakomita i przy niej, filmowa wersja z butelką i zdjęciem, jest ... słaba? Scena ta ponownie pokazuje problemy na jakie narażony jest mały królik w wielkim mieście, a do tego jest bardzo kreatywna.
Scena z wizytą rodziców Judy w jej pokoju jest bardzo fajna i też chętnie widziałbym ją w filmie - pogłębiłaby one relacje Judy i Nicka, bo takich scen jest dosyć mało. Tylko gdzie ona miałaby się znaleźć/ W którym momencie filmu? Wydaje mi się, że zaraz po wyjściu z gabinetu wiceburmistrz i przed udaniem się do szpitala dla chorych psychicznie.
a ja niestety wierzę, niemal wszystkie sceny dodane na BR były z apartheid'owej zootopii, bo nie ma nic innego, sam Byron pisał na twitterze że tamta wersja nie powinna być znana szerszej publiczności.
scena w lodziarni to był pierwotny pomysł, wtedy nick strasznie chamsko wciskał kit "mój synek chce loda, a potem: on jest upośledzony, chce być słoniem, nie widzi.." zupełnie inny klimat niż w finale gdzie Judy była trochę naiwna ale nie dałaby się nabrać na takie wierutne kłamstwa.
scenka powrotu do domu: jest w wersji gdzie Bogo RACZEJ wspiera Judy, na notesie ma napisane "SUCK IT UP" to oznacza mniej więcej "NIE DAJ SIĘ" taka rada od komendanta. W pierwszym zwiastunie słychać było jak Bogo traktował Judy "nie obchodzi mnie jak bardzo się starasz, ale czy potrafisz to zrobić". tego w filmie nie było.
scenka z kompem: Judy pytała Pazurjana czy są jakieś wolne komputery żeby mogła poszperać, poradził jej biuro Słonia który był na urlopie. tutaj gepard nawet nie naśmiewał się z niej jak w finalnej wersji.
wizyta rodziców pewnie była też z proto-zootopii. dlatego nie pasuje. choć mogę się mylić.
Pytanie tylko czy te sceny muszą w ogóle pasować do filmu? Dodali na BR żeby widzowie mogli zobaczyć jak to "mogło wyglądać" a wszyscy marudzą ;)
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić ;)
Trzy sceny w formie story bordów są ze wczesnej wersji filmu ( te na których Nick i inne zwierzęta mają obroże ) i nie powinno ich tu być, gdyż wprowadzają zamęt ( np. scena, gdy Nick zbiera kasę na Wild Time, gdzie brak jest sceny, gdy robi to jeszcze ze swoim ojcem ). Scena w pokoju Judy z jej rodzicami może pochodzić już z finalnej wersji filmu ( brak obroży u Nicka ). Natomiast trzy ' wykończone ' sceny to są sceny alternatywne, pochodzące z finalnej wersji filmu i różniące się kontekstem, wymową, itp.
- Sceny w lodziarni mi nie żal, w zasadzie zachowałbym tylko ten moment, gdy Fenek podchodzi do małego słonia, a jego matka odsuwa się wraz z nim od lisa.
- Scena z powrotem Judy do domu po pierwszym dniu pracy i jej rozmowy z rodzicami jest świetna i osobiście, zachowałbym jej początek i koniec. Powrót do domu jest świetny, pokazuje miasto nocą, metro i dom w którym Judy wynajmuje pokój - co ciekawe, scena ta znajduje się w książce " Zwierzogród Kocham ten film ", gdzie jest ilustracja Judy wracającej do domu metrem i trzymającej się za ogon zebry/konia? Końcówka sceny też jest bardzo fajna i też bym ją zostawił. Te pluszaki na łóżku nadają pokojowi ciepła i indywidualnego charakteru.
- Scenę z komputerem zostawiłbym w całości, ewentualnie powiększając rolę geparda, ale jest ona tak fajna i kreatywna, że wersja ostateczna wypada przy niej blado.
Więcej usuniętych scen z pierwotnej Zootopii:
https://www.youtube.com/watch?v=iznhXtYfT3o
nie ma żadnych scen z domu Judy, a szkoda. Mimo to, jest parę rzeczy, których nie widziałem i o których nie wiedziałem ;) widać, że film miał się skończyć zerwaniem z obrożami, więc wydźwięk byłby pozytywny. Świetne są te sceny inwigilacji drapieżników na przykładzie biednego Nicka, który był ciągle rażony prądem.
zapomniałeś ze wtedy byl sam, a poprzednio młody nick tatko szukal pieniedzy nie na park tylko na swoj sklep krawiecki "suitopia" , ale to tez miał wredny koniec, same smutne sceny w tym niedoszłym filmie.
teraz to juz praktycznie nie istnieje jako kanon i trzeba sie nastawic na to ze jego ojca ingdy nie zobaczymy.