PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10037850}

Zostaw świat za sobą

Leave the World Behind
2023
6,0 45 tys. ocen
6,0 10 1 44669
6,0 39 krytyków
Zostaw świat za sobą
powrót do forum filmu Zostaw świat za sobą

Cały film wykorzystuje (apokalipsę, atak, wojnę itp) jako pretekst do pokazania tragicznego położenia ludzi zachodu. By to uwypuklić specjalnie wszyscy ukazani bohaterowie to ludzie zamożni, inteligentni radzący sobie w życiu - mają swoje fiksacje, przesądy i traumy ale są na tyle ogarnięci że dość szybko orientują się w swoim położeniu i zachowują racjonalny umysł. Kluczowe jest zachowanie najmłodszej dziewczynki - dość szybko uznaje że ma dość czekania i idzie swoją drogą. Dociera do samotnego domu gdzie pierwsze co robi to rzuca się na cole, chipsy i inne przekąski by finalnie odkryć bunkier gdzie ma wszystko by spokojnie przeżyć wiele dni ale dla niej najważniejsze jest obejrzenie ostatniego odcinak ulubionego serialu. To jest tragizm przekazu tego filmu - młode pokolenie jest już tak zafiksowane na swoich potrzebach i realizacji przyjemności że nie potrzeba apokalipsy by finalnie świat zachodu upadł mimo że ma wokół wszystko by przetrwać.

ocenił(a) film na 5
Wolander

Wszystko ok...ale myślę, że przekaz był głębszy i nie dotyczył tylko i wyłącznie młodego pokolenia. Mamy też przedstawicieli innych pokoleń i klas społecznych ich zachowania są równie ważne (niezaradny mężczyzna unikający konfliktu i nieradzący sobie w sytuacji bez nawigacji...nastolatek, który zamiast nawiązać relację z dziewczyną woli robić jej zdjęcia z ukrycia a potem się do nich masturbować...mężczyzna z klasy wyższej, który pomimo do dostępu do informacji nie potrafi ich właściwie wykorzystać a finalnie ochronić swojej rodziny...kobiecość nastawiona głównie na konflikt a de facto szukająca bliskości i oparcia...etc.). Najmłodsze pokolenie chociaż osiąga swoje cele (choć są one delikatnie mówiąc mało wyszukane, a pozostałe osobniki są jak dzieci we mgle.

ocenił(a) film na 7
santinetto

A co ze zwierzętami? Też nie potrafiły latać bez korzystania z GPSa? Np. flamingi? Już pomijam sarny bo też nie wiem o co chodziło

Slighty_2

Może to nawiązanie do tej przypowieści, że Bóg dawał sygnały ostrzegawcze ? (W stadzie siła)

ocenił(a) film na 8
Slighty_2

po prostu zwierzęta były zdezorientowane, pewnie dużo z nich w przypadku takich wydarzeń ucieknie z zoo - stąd można się zdziwić widząc za oknem np tygrysa :P

ocenił(a) film na 2
santinetto

Super przemyślenia. Dzięki Twojej wypowiedzi znalazłem zupełnie inny podtekst tego filmu.

santinetto

To zapowiedz tego co bedzie... Obama satan jest producentem tego filmu, ten kto tego nie rozumie niech ogladnie sobie ten ponizszy podcast.
https://youtu.be/Dol-vRPe_s8?si=oUbgJsJJiE9fouLR

Grzegorz_Szymansky

Po co wklejasz ten bełkot?

Grzegorz_Szymansky

Jesteś debilem. Lecz się, bo inaczej ktoś cię wyleczy wbrew twojej woli.

ocenił(a) film na 8
Grzegorz_Szymansky

I pisze się "obejrzy" a nie jakieś "oglądnie". skąd wy kurv@ się urwaliście z tym "oglądnie"??

ocenił(a) film na 4
Ciasteczna

Zgadzam się pisze się tylko i wyłącznie OBEJRZY! A film jak dla mnie to nie wiem co to było - nic specjalnego - naciągana 4

ocenił(a) film na 8
Wolander

A ile ta dziewczynka miała? 11-13lat? Bohater grany przez Hawke'a czy Mahershala będąc w ich wieku i gdyby adekwatne wydarzenia (apokaliptyczne, wojenne) zdarzyłyby się w ich czasach, gdy mieli tyle samo lat, zachowaliby się podobnie. Ot kolejny który po prostu mówi "ach ta dzisiejsza młodzież...".

ocenił(a) film na 2
25031997

Niestety starsze pokolenia miały zupełnie inny instynkt przetrwania. Jeśli jedynym deficytem 13to letniej dziewczyny jest serial. Ucieka z grupy gdzie jest bezpieczeństwo...znajduje bunkier i zaczyna oglądać film...to znaczy, że ma bardzo duże zaburzenia albo nie jest nauczona prawidłowych wartości.
Jeśli to jest obraz dzisiejszego pokolenia, to niestety, ale w takiej sytuacji nie przetrwa...
Nawet moja 6cio letnia córka postąpiłaby inaczej, no ale ona nie jest uzależniona od netflixa.

ocenił(a) film na 6
cellfreak

Można też na to spojrzeć inaczej - serial mógł nie być "deficytem", a po prostu jej szczęśliwym miejscem, którego wartość znacząco jeszcze podniosło to, że świat wokół się walił. I wcale nie jest powiedziane, że kiedy ten nieszczęsny odcinek obejrzy nie skończy się jej fiksacja i nie wróci po rodzinę.

Sol89

Ja zakończenie zrozumiałam tak, że finalnie i tak wszyscy spotkają się w tym domu. Jej matka z tą młodą dziewczyną szły po śladach rowera i tuż przed końcem padły słowa, że dziewczynka udała się do tego konkretnego domu, więc pewnie gdy skończą gapić się na zniszczone miasto, to też do tego domu pójdą. Czarny bohater też o tym właśnie domu i bunkrze wspomniał, powiedział, że muszą tam pojechać, bo są tam zapasy, które pomogą im przetrwać. Można się więc domyślić, że wszyscy tam pójdą, znajdą dziewczynkę, opowiedzą sobie o tym co widzieli i postanowią się tam zabunkrować, by przetrwać apokalipsę. Najlepsze możliwe wyjście z tej sytuacji.

Sol89

Znaczące jest to, że i tak nikt jej w domu nie słucha, mimo że stara im się coś powiedzieć. To się w filmie przewija kilka razy.

patty2_p

Dokładnie. Jest w każdej wypowiadanej kwestii olewana przez wszystkich. Jako pierwsza stwierdziła, że zwierzęta coś chcą dla nich przekazać, o czym dopiero przekonuje się Julia z młodą przy szopie.

cellfreak

Uważam że film miał na celu pokazanie indywidualnych zachowań. Co do córki to może sobie wyolbrzymiam, ale widzę to jako metaforę ucieczki - nie tylko od tego co się dzieje na świecie. Zaburzenia - jak najbardziej. W końcu mówiła że każdy ma gdzieś co mówi, brat ją gnębił... Więc uciekła w swój świat jak każde dziecko. Fantazjowanie to typowy mechanizm obronny.

cellfreak

W scenie na tarasie, gdzie Julia R rozmawia z córką właściciela, ta wyraża opinię na temat tego serialu "nie przepadam za nim, bo ten serial jest taki odrealniony" ma wrażenie, że taki swiat nigdy nie istniał. We "friendach" chodzi o relacje, jest tam widoczny też brak tej technologii. Być może młoda ucieka w tamten świat, gdyż jej się podoba. Sami takiego nie tworzą. Paradoks. Że przeżywa tam to co powinna przeżyć w realu.

ocenił(a) film na 2
Fitung

Może też tak być...

ocenił(a) film na 6
Fitung

Imo w zdaniu o odrealnieniu Przyjaciół chodzi bardziej o to, że jest to świat uprzywilejowanych białych dzieciaków, którzy nie mają prawdziwych problemów - zwróć uwagę, że wypowiada te słowa czarna dziewczyna, któa "nie ufa białym" (też taki tekst pada).

Fitung

Dobra uwaga.

ocenił(a) film na 6
cellfreak

Może chodzi o przekaz, że obecnie dzieci „chroni sie” przy tym jaki jest świat… przecież wiadomo, że pokolenie Z jest zdeka upośledzone i dorasta później niż ich rodzice. Teraz do 25 roku życia są głównie dzieci, którym studia przedłużają dzieciństwo. W filmie też najmłodszą informują najmniej żeby jej nie straszyć. To nie dziwne, że poszła oglądać przyjaciół, aczkolwiek patrząc po ludziach dzieci i takich rodziców właśnie takie są. Inne chowane w trudnych warunkach dorastają szybciej i są dojrzalsze. Przekaz w filmie koślawie wysłany ale to już wina reżysera. W rękach kogoś utalentowanego mógłby to być klasyk gatunku, a tak mamy średniaka. Chociaż jako fan tego typu kina jestem usatysfakcjonowany seansem. Niczego nie oczekiwałem , a nawet trzymał w napięciu. Przekazy łopatologiczne, ale to już pisał reżyser trochę prostolinijny.

ocenił(a) film na 2
___ice___

Tak. Coś w tym jest. Masz rację...kiedyś człowiek 16-18 letni był dużo dojrzalszy.

ocenił(a) film na 2
25031997

No i ta aktorka ma 18 lat..więc nawet jakby grała 16to latkę. To są dorośli ludzie

ocenił(a) film na 7
25031997

13 lat wystarczy by oczekiwać jakichś racjonalnych reakcji. Ale zauważcie tekst matki, który wypowiada do córki właściciela: “nie chcę dzieciom nic mówić by nie straszyć ich głupotami”. To rodzice tworzą wokół dzieci fikcyjny świat bez zagrożeń. A ta 13-latka wydaje się akurat jedyną osobą, która dostrzega znaki: tankowiec na plaży, dziwnie zachowujące się jelelnie (sama skarży się bratu że nikt jej nie słucha i wszyscy ignorują jej spostrzeżenia). Ona też opowiada historyjkę o człowieku, któremu Bóg zsyłał sygnały, które tamten ignorował.
Inny aspekt: dziewczynka tęskni za bliskością i wspólnotą, reprezentowaną przez jej ulubiony serial, ale z drugiej strony całkowicie odcina się od rodziny - serial sprawia że jest szczęśliwa, ale niestety nie znajduje tych samych emocji wśród ludzi. Gromadzące się w stadzie zwierzęta potrafią tworzyć wspólnoty, a ludzie nie.

ocenił(a) film na 5
malgorzata_2

Ogólnie, ta dziewczynka była najciekawszą postacią tego filmu, o czym świadczy choćby to, ile miejsca poświęca się jej na tym forum :D
I moim zdaniem była najbardziej ogarnięta, nawet jeśli, działała tylko instynktownie czy z niskich pobudek. Zobaczmy: ojciec jedzie po gazetę i gubi się w terenie. Cała rodzinka próbuje wyjechać i omal nie zostają zabici przez autonomiczne samochody. A ta mała podjęła najbardziej racjonalną decyzję - zaczęła od zbadania najbliższego otoczenia, przy okazji odnajdując wszystko, co potrzebne do przeżycia, a co więcej podłączony do sieci komputer dający wszystkie odpowiedzi.

Wolander

Ja nie do końca tak to widzę... Dziewczynka nie była jeszcze trybikiem systemu, miała typowo dziecięce, naiwne wyobrażenie świata, czysty umysł. Miała też cel i nieistotne co nim było, bo cel popchnął ją do działania, które w konsekwencji dało szansę przetrwania.

ocenił(a) film na 8
Katherine0110

Też tak to widzę : "Zrób coś, cokolwiek, dość czekania" taki wg mnie jest przekaz.

ocenił(a) film na 2
Wolander

W 100% się zgadzam z tym przemyśleniem.

ocenił(a) film na 1
Wolander

Czym tu się ekscytujecie? Przecież ten film to k@pa która udaje coś czym nie jest. To nie metafory to mielizna scenariusza. Równie dobrze pieńki mogłyby siedzieć przy stole, byłyby mądrzejsze a ich wypowiedzi bardziej spójne. To nie ta dziewczynka jest znamionem zidiocenia młodego pokolenia. Mam wrażenie że to te wysokie oceny tu na forum.

PabloPicasso

Scenariusza zazwyczaj nie pisze się tak, że: weźmy jeszcze to, weźmy jeszcze tamto. Te elementy układają się w jakąś całość, wystarczy spróbować je poskładać, a nie pisać, że film to kupa. Metaforą jest utrata zębów przez chłopca, dziewczynka ogląda fajny świat serialowy, którego tak naprawdę nie ma (jak to jest powiedziane wcześniej). I tak dalej.

ocenił(a) film na 6
PabloPicasso

Już pomijając kwestie dyskutowane w tym wątku, ale można by docenić choćby ciekawe ujęcia, pracę kamery, dobre udźwiękowienie... Nawet rozumiem, że można ostentacyjnie wystawić ocenę 1 z różnych względów, ale nie rozumiem czego się spodziewałeś od takiej produkcji, że aż tak się zawiodłeś?

Wolander

To nie jest żaden tragizm, tylko tak zachowują się dzieci. Przecież ona jest jeszcze dzieckiem. Dzieci nie ogarniają wszystkiego globalnie, nie wybiegają myślą w przyszłość. Nie czują ciężaru odpowiedzialności za kogoś, a nawet za siebie. Liczy się zawsze tu i teraz.
Zawsze nie mogę się nadziwić, jak ludzie oglądający takie filmy denerwują się, bo bohaterowie "zachowują się nieracjonalnie".
Po pierwsze ludzie są w większości nieracjonalni. Im trudniejsza sytuacja, tym bardziej polegamy na emocjach i to one nami kierują.
Po drugie - jako widzowie wiemy, że coś ma się stać strasznego. Bohaterowie zachowują się jak normalni ludzie, którzy o niczym nie wiedzą i nie dopuszczają myśli, że to "koniec".
Serio, gdyby wam wyłączyli prąd na dwa dni, wyłączyli internet to zaczęlibyście walkę o przetrwanie?
Myślę że najtrudniejszą częścią "końca" będzie uwierzenie, że to faktycznie "koniec".

terrabzdeta

Ktos wyjaśni dlaczego te jelenie zachowywaly sie tak a nie inaczej? Bo ten tekst, ze proboja nas ostrzec itp to totalny bezsens

ocenił(a) film na 6
BEN_4

Tekst padł z ust bohaterki, która sama nie wiedziała, o co chodzi, to było tylko jej wyobrażenie, że zwierzęta coś chciały im przekazać- a może nadzieja, że jest jakis sens w tym bałaganie? Gdzieś w trakcie filmu pada informacja, że zwierzęta były zdezorientowane. Dźwięki, które słyszeli bohaterowie i które były odpowiedzialne z wypadające zęby syna musiały być też słyszane przez zwierzęta modyfikując ich zachowanie- tak więc flamingi lądują w basenie, a płochliwe jelenie nagle ciągną do ludzi, niemal ich atakując, a może jelenie zorientowały się, że już po ludzkości i po prostu przygotowywały swoje terytorium.

BEN_4

Tak jak ktoś napisał już - film jest nakręcony z perspektywy bohaterów.
W przeciętnym filmie tego typu widzowie wiedzą już wcześniej i więcej o tym, co się dzieje i czekają tylko, jak "ci głupi bohaterowie" się domyślą o co chodzi.
Bo wszystko dla widzów jest oczywiste i logiczne, kiedy znają większą część elementów układanki.
Tutaj nie wiemy nic poza tym, co wiedzą postacie z filmu. Bo w prawdziwym życiu nic więcej też byśmy nie wiedzieli.
Cholera wie, czemu zwierzęta się tak dziwnie zachowywały. Może przez te dźwięki - czymkolwiek były, może przez promieniowanie - gdzieś tam była mowa o promieniowaniu wokół większych miast. Może przez chaos spowodowany tym, co się dzieje z ludźmi?
Teraz, jak będziesz oglądał jakiś film katastroficzny i bohater będzie błyskotliwie wpadał na rozwiązanie zagadki, zrozumiesz, jakie to głupie. Bo tak na prawdę, będąc w środku takiego zdarzenia nie masz możliwości wydedukować, co się właściwie dzieje.

ocenił(a) film na 6
terrabzdeta

Dokładnie tak sądzę. W takich filmach zwykle bohaterowie szybko wszystko rozgryzają, doskonale wiedzą co robić, umieją akurat to co trzeba itp. Tym czasem w rzeczywistości większość byłaby zagubiona, trzeba byłoby razem myśleć co robić, 1 osobą wiedziałaby to druga coś innego itp

BEN_4

To, że w grupie siła.

ocenił(a) film na 6
Wolander

Też nie zgadzam się, że chodzi tu o kontrast młode/stare pokolenie. Dziewczynka po prostu zrozumiała, że to już koniec. Nie ważne, czy będzie w bunkzre rok czy 5, wszystko i tak się skończy i nie będzie do czego wychodzić, nie będzie nic. Widziałeś/aś może Drogę z Viggo Mortensenem? Doszła pewnie do wniosku, że dorośli nie będą jej w stanie ochronić, więc jak ma umrzeć, to przynajmniej szczęśliwa.

ocenił(a) film na 7
Wolander

haha... Rozwalają mnie te oszołomskie, próby interpretacji pseudoznawców pod takimi filmami ;D
Widać samouwielbienie i przekonanie polonistek że mają monopol na wiedzę co "autor 200lat temu miał na myśli" jest zaraźliwe ;)
To nic że każdy znawca filmwebowy jak i polonistka ze SP ma inne teorie, ale nie przejmują się tym zbytnio i i tak będą innym wciskać swoje urojenia :)
Scenarzysta miałby niezły ubaw...
ps. Tak, twórca "chciał pokazać że cała ta dzisiejsza młodzież ma aspergera", na pewno o to chodziło :D

ocenił(a) film na 7
Damian_Boj

Nie kumam Twojej reakcji. Ja czytam te interpretacje i widzę, że już sam za bardzo nic nie muszę pisać, bo chociaż nikt tego nie ujął w jedną całość, to każdy komentarz z osobna zauważa to, co sam już podczas oglądania sobie myślałem. Dodawszy jeszcze ciągnący od samego początku filmu brak głębokiej więzi między członkami tej rodziny – próżniactwo i chłód aż biły mnie po oczach, dopiero kiedy zagrożenie było już niekwestionowane, widać było jakieś zjednoczenie i bliskość. Każdy forumowicz tutaj coś zauważa, może gdzieniegdzie przegina, ale tak wpadać, generalizować i za jednym zamachem wszystkich wyśmiewać, rzucając „oszołomami”... Nieładnie. :P

ocenił(a) film na 7
tadzimierz_filmweb

Ładnie napisane!

Damian_Boj

Imo Twórca chciał żeby ludzie właśnie tak reagowali na ten film jak wy wszyscy tutaj

ocenił(a) film na 8
Wolander

Mój mąż jest Serbem, przeżył bombardowanie Belgradu w 1999 r. Miał wtedy 10 lat. Zawsze opowiada, że gdy się zaczęło i musieli zejść do schronu, głównym zmartwieniem jego i innych dzieciaków było to, że nie będą mogli obejrzeć kolejnych odcinków Esmeraldy i dowiedzieć się, czy bohaterka odzyska wzrok. Cieszyli się ze nie muszą iść do szkoły, grali w planszówki w schronie. Wiedzieli że jest jakieś niebezpieczeństwo, ale odbierali to zupelnie inaczej niż ich rodzice, ktorzy oczywiscie bali sie o swoje i ich życie. Wiec ani ja, ani mąż nie odebraliśmy tego aspektu filmu jako krytyki Zachodu czy najmłodszego pokolenia... tak jak już kilka osób tu napisało, zachowanie bohaterki pokazuje myślenie dziecka

ocenił(a) film na 6
Nutshell88

Bardzo mądry komentarz

ocenił(a) film na 5
Wolander

To było tak realne o tej małej ,jak ten cały koniec świata ,Becon wiedząc o schronie zostaje u siebie w tej ruderze , a schron jest pusty i ta mała sobie do niego wchodzi jakby nigdy nic

ocenił(a) film na 7
Wolander

A czego oczekujesz od 13-letniej dziewczynki? Myślisz, że z dnia na dzień w realiach totalnego zaburzenia dotychczasowych reguł życia, przestawi się na tryb małego powstańca? Brały na serio powagę sytuacji. Jestem przekonany, że 13-latki w latach 60,70,80 czy 20 tak samo w sytuacji braku kontroli skupiały by się głównie na dorwaniu do słodyczy i ulubionych rozrywek. To nie zachód popełnia samobójstwo w tym filmie, co po prostu Ameryka, bo film dla mnie stanowi bardziej ostrzeżenie, że tyle już USA nabroiło, że w końcu dostanie za swoje i nikt z Amerykanów (białych, czarnych, kobiet, mężczyzn, nastolatków, dzieci) nie będzie rozumiał, że świat wcale ich nie kocha i teraz cieszy się z ich cierpienia.