PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=462441}

Zmierzch

Twilight
2008
5,6 337 tys. ocen
5,6 10 1 336960
3,5 51 krytyków
Zmierzch
powrót do forum filmu Zmierzch

Wypowiedzcie się na temat filmu, krytykujcie lub chwalcie, ale w kulturalny sposób. Stwórzmy dla odmiany temat wolny od antypatii.

more_than_a_woman

Oglądałam film niedawno. Oglądało się przyjemnie nawet nie nudził specjalnie, ale był płytki, naiwny, banalny i nic nie wnosi sobą zupełnie nic. Podsumuwując komercyjny film dla hm no po prostu dla kogoś kto lubi taki rodzaj filmów ;). Gra aktorska taka sobie powiedzmy ogółem nienajlepsza jedni lepiej grali drudzy gorzej. Jak nie ma co robić można pooglądać jednak drugi raz by mi się nie chciało.

ocenił(a) film na 7
linet

w filmie można zobaczyć aktorów prezentujących różne poziomy umiejętności wcielania się w postacie opisane przez Stephanie Meyer, ogólnie nie jest najgorzej aczkolwiek jak wiadomo zawsze mogłoby być lepiej, we wszystkim da się doszukać defektu, jednak dla mnie to i tak film godny obejrzenia, może ze względu na sagę, którą czytałam z zapartym tchem i naprawdę polecam tym którzy nie przeczytali, a wiem że takowi jeszcze istnieją ;)

more_than_a_woman

Uważam ,że film opowiada o niczym.Śmiertelniczka zakochuje się w wampirze.On ją ratuje przed innym wampirem a potem wszystko pięknie się kończy na szkolnym balu ( jakie to Hollywoodzkie).Książka bardziej do mnie przemawia bo widać w niej jakieś uczucia nie tak jak w filmie : niby zakochani ale sobie obcy.Po grze odtwórczyni Belli można wynieść tylko to , że lepiej nie chodzić z otwarta gęba bo wyglada się idiotycznie a po grze fimowego Edwarda , coż jest jak niesmaczny cukiereczek w pięknym , kolorowym opakowaniu.Ogólnie dałam filmowi 5 , znośny.

more_than_a_woman

Owszem różne poziomy, ale chciałam określić średnią tego poziomu ;). A sagi nie czytałam, słyszałam jednak, że o wiele lepsza niż film więc jeśli będę miała okazję pewnie z ciekawości przeczytam. A filmu ja raczej nie polecam.

ocenił(a) film na 7
linet

oczywiście zrozumiałam Twoją wypowiedź, mam tylko nadzieję że film nie zniechęci do książki tych którzy nie poznali jej treści, dlatego też jestem za przeczytaniem jej a potem obejrzeniem ekranizacji :)

more_than_a_woman

Generalnie to myślę, że zawsze najpierw lepiej książkę potem film, bo zazwyczaj książka jest lepsza. Nie zawsze jednak ma się tę możliwość przeczytania książki- ja np. nie miałam.

ocenił(a) film na 7
linet

ja poczekałam z obejrzeniem aż przeczytałam :) ale rozumiem.

ocenił(a) film na 6
more_than_a_woman

Obejrzałam bo wszyscy krytykowali. i cóż no podobało mi się. film jest świetny i mam gdzieś czy jest płytki czy nie. Kino to rozrywka a nie wysiłek intelektualny. Niepodobała mi się tylko głowna rola żeńska jej gra aktorska ograniczała się do rozchylania ust i marszczenia brwi w dodatku mówiła ze zaciśniętymi szczękami. Po za tym byłam mile zaskoczona. Książki przeczytałam zaraz po obejrzeniu zmierzchu i chyba jednak wole ekranizacje. Szczególnie ostatnia cześć była taka sobie. czekam na premierę kolejnej części.

ocenił(a) film na 7
poka20

dla mnie filmowa Bella jest za mało... bellowata jeśli wiecie co mam na myśli ;) natomiast jeśli chodzi o Edwarda, tu pewnie wielu Was zaskoczę, mimo że sprawia wrażenie sztywnego (może to przez tą wampirzą naturę ;p) jest on jednak niczym z epoki, tak jak opisała to pisarka, odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu, może powinien być bardziej hmm... tu brakuje mi odpowiedniego słowa, wszechstronny ?

poka20

a ja tam lubię jak rozrywka wiążę sie z jakims wysiłkiem intelektualnym(byle nie za duzym xd), ale to już każdego osobista sprawa. Jeśli chodzi o rolę Belli to mi też się nie podobała. Była apatyczna, wydawała sie pozbawiona emocji, może to wina aktorki. Wydaje mi się,że Stewart jest dosyć kiepska.

ocenił(a) film na 7
linet

jest kiepska w tej roli, może wyglądem jest Bellą ale nie potrafi wczuć się wiarygodnie w jej tok myślenia i zachowanie, i ta jej mimika twarzy... ;/

more_than_a_woman

Ma ciagle ten sam wyraz twarzy, tak mi się wydaje. A aktorka młoda, niedoswiadczona, może brak jej talentu. W każdym razie denerwująca, o wiele bardziej podobała mi sie rola Edwarda.

ocenił(a) film na 7
linet

w innych filmach się sprawdziła, być może rola Belli zwyczajnie nie pasuje do jej talentu, a że się dopiero rozwija to naturalne...

more_than_a_woman

A na ten temat sie nie wypowiem, bo nigdzie indziej jej nie widziałam. Ale masz rację jest młoda jeszcze sie pewnie rozwinie.

ocenił(a) film na 7
linet

a z ciekawości się zapytam... kogo byś wiedziała w roli Belli ? ;D

more_than_a_woman

Hmmm nie myslałam o tym wcześniej, ale jak tak myslę.. Ashley Greene, która starała się nawet o tę rolę najbardziej mi by chyba pasowała. Ewentualnie Demi Lovato. A Ty kogo bys widziała?

ocenił(a) film na 7
linet

nigdy się nad tym nie zastanawiałam... wiesz Ashley moim zdaniem idealnie pasuje do roli Alice wg mojej wyobraźni, zaproponowałabym kogoś ale niestety nie bardzo orientuje się w aktorkach młodego pokolenia :)

ocenił(a) film na 8
more_than_a_woman

Według mojej wyobraźni Alice jest blondynką, a w filmie jest brunetką..

ocenił(a) film na 7
la_ct

zdaje się, że Alice w książce jest brunetką...

ocenił(a) film na 8
more_than_a_woman

taak? ;) no to może mi się coś pomylił, a nawet jak pisze że jest brunetką to i tak wyobrażam sobie ją jako blondynkę :P

ocenił(a) film na 8
la_ct

a zresztą napisałam, że według mojej wyobraźni.

ocenił(a) film na 7
la_ct

spokojnie spokojnie ! moją wyobraźnię pobudzały opisy pisarki :)))

ocenił(a) film na 8
more_than_a_woman

ej, przecież nie jestem zła :)

widać opisy pisarki nie wystarczają mi. ;)

ocenił(a) film na 7
la_ct

może być i tak, zdarza się :))))


za krótki kurde ;pp

ocenił(a) film na 7
linet

może Emma Watson na Bellę ;> :P
nawet kolor oczu pasuje ;))

użytkownik usunięty
more_than_a_woman

Zakazana miłość w sensie autodestruktywnym, czyli coś z czym się wcześniej nie spotkałam. Pomysł oryginalny, za to plus. Film ogląda się bardzo przyjemnie, super nastrój, książka mi go popsuła swoją płycizną. Fabuła, zwłaszcza początek przypomina mi ten serial "Tajemnice(?) Roswell". Film bardziej eksponuje to, co jest dla mnie najważniejsze w tej historii, okraja natomiast to, co mnie najbardziej irytowało w książce (dużo tego było :). Ewentualne mankamenty produkcji mi nie przeszkadzają. Film świetny, książka słabiuuutka (opis nie fabuła). To tyle mojego ;)

ocenił(a) film na 7

należysz zatem do nielicznego grona tych, którzy uważają że film jest lepszy od książki, książka to książką - wzorzec.

ocenił(a) film na 6
more_than_a_woman

Dla mnie to nie był zły film, ale też nie wybitny... Taki dla zabicia czasu bardziej, nie nudziłam się, gdy go oglądałam, ale też nie czułam zbyt wielkich emocji. Po prostu dobry film na jeden wieczór. Aktorstwo takie sobie, efekty specjalne takie sobie, historia... Nie czytałam książki, ale zapewne tam była lepiej przedstawiona. A że jestem wielką fanką wszystkiego co nadnaturalne, nieziemskie (także science fiction) to oceniam ten film na 6.5, a że na filmwebie nie ma połówek więc dostał 7 (za Cartera Burwell'a) ;D

ocenił(a) film na 7
Ewc1ol

fakt ! muzyka... prawdziwy majstersztyk ;)))

użytkownik usunięty
more_than_a_woman

Szał zmierzchowy już powolutku przeminął, ale spokojnie niedługo następna część. Jakieś 3 dni temu postanowiłam obejrzeć arcydzieło po wstępnym przeczytaniu książki. Niestety zakończyłam na 8 stron przed końcem(musiałam oddać pilnie do biblioteki) i pewnie dokończę w jakiejś księgarni. No ale do rzeczy;p.

Ogólnie film zrobił na mnie średnie wrażenie. Ot zaliczyłam. Był mroczny jak książka i całkiem nieźle oddawał klimat. Muzyka (pianino) z pewnością pomagała we wprowadzeniu napięcia, ale nie wpadała w ucho. Co do gry aktorskiej...najbardziej zaciekawiła mnie postać Belli, przez 96% filmu miała otwarte usta i zastanawiałam się czy aktorka potrafi oddychać przez nos. Grała raczej słabo. Edłord... no w sumie mógł być, ale czy był taki przystojny? To już kwestia gustu. Najlepiej moim zdaniem grał facet grający Charliego;p Nawet taki jak go sobie wyobrażałam. Co do wampirów i rodziny Cullenów to byli dla mnie tacy sobie. Wszyscy "na lajcie". Aa i jeszcze James...miał straszny ten nos. Podsumowując film myślę że mogę spokojnie polecić. Jeśli nie mamy co robić to oglądamy, nie jest aż taki nudny. Da się przeżyć;) Co do książki... To od około 150 strony przez następne 100 (a może i więcej) jest opis uczuć edwarda i belli. ich "zabawa" w lesie, później w domu. Nie będzie to złe określenie jeśli powiem "Harlequin dla nastolatków" jest dużo opisów jak to belli biło serce, jak Edward ją pociągał, nie mogli się pocałować gadali o swej miłości, ale to w końcu książka właśnie o tym. Ale nie jest zła, nawet wciąga, zabija czas, choć w pewnym momencie opisy tego wszystkiego zaczynają nudzić i chciałoby się żeby akcja nabrała szybszego tempa. Moim zdaniem nie opłaca się wydawać pieniędzy na zakupienie "Zmierzchu", lepiej wypożyczyć z biblioteki. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 5

ejjj, Saszuk, mnie nos Jamesa pociągał najbardziej w całym filmie! ale serjusli. on nim tak seksownie wciągał zapach Belli. nie, żeby mnie wąchanie podniecało, ale jego nos to duuuży plus tego filmu i tyle. :D

ojej, przepraszam. napięcie przedmiesiączkowe i te sprawy ^^

ocenił(a) film na 5
more_than_a_woman

mi się strasznie podobał Carlisle. ^^ dobra, ale nie udając blondynki, której mózg wypłynął na solarce i stosując się do "zaleceń" założyciela tematu,
to mi się bardzo podobały "barwy" filmu. takie niebieskawo-zielonkawe, zimne. można by rzec, że mroczne. zaletą są też dialogi żywcem wyciągnięte z książki. mi się to podobało akurat, nie wiem jak Wam.
wady? z pewnością daleko mu do książki, są wycięte jej fragmenty, które były bardzo istotne (ucieczka Belli od Alice i Jaspera, czy na przykład badanie swojej grupy krwi na lekcji biologii).
no i film taki bardziej dla słit zakręconych nastek, prosty, nie wymagający myślenia. chyba, ze nad tym, gdzie ściągnąć z neta wersję o dobrej jakości. :)

ocenił(a) film na 7
jasna_cholera

reasumując... prawie każdy skupia się na osobach wcielających się w postaci Belli oraz Edwarda, no cóż, owszem to główne postaci ale nie najważniejsze... popieram ! filmowy Charlie zasłużył na pochwałę, moim jednak zdaniem na uwagę zasłużył James - krótki czas grania aczkolwiek kluczowy, no i Jasper ! nie wiem dlaczego ale dla mnie ten facet jest pociągający, pomijając oczywiście jego fryzurę w filmie, ciekawy jest również Carlisle, Facinelli stworzony do tej roli ! a Jacob ?? na jego temat nie mam jeszcze ostatecznego zdania... może Wy się wypowiecie ? ;))

more_than_a_woman

film jest świetny!!! oglądałam go już chyba ze 100 razy i jeszcze następne 100 go obejrzę!! i nie rozumie ludzi którzy wypisują że film np: jest banalny?? co to wogóle jest???? film jest świetny a ci którzy go nie rozumieją i się nie znają niech zamilkną!!!! ja już z niecierpliwością czekam na drugą część która będą kręcić w naszych górach:P

ocenił(a) film na 7
aducha997

trochę dystansu ! każdy ma prawo do swojego zdania, ja szanuję zdanie tych którym film w ogóle się nie podoba :) a z tego co wiem to drugą część już nakręcono i myślę, że jednak nie była kręcona w naszych górach co można było przeczytać m.in. na pudelku ;pp

ocenił(a) film na 2
more_than_a_woman

Slaby film. Jedynie kreacja glownego bohatera byla inna, a poza tym...

No coz juz masa podobnych filmowe wyszla, takie polaczenia horroru dla nastolatkow plus romansidla szkolnego z jakiegos amerykanskiego serialu. Obecnie filmy tak sie kontruuje aby trafic w pewna grupe odbiorcow. Wyraznie widac ze odbiorcami sa glownie nastolatki (czyli jedna z najbardziej zyskownych grup kinomanow) i to raczej plci zenskiej.

W drugiej czesci teraz dorzuca jakiegos dryblasa z ladna buzia i kaloryferem na brzuchu oraz scenami w ktorych bedzie mogl go napiac. Nastolatki sie znow podnieca, strony dla homosiow uzupelnia sie o te sceny z filmu, box offices podliczy fortune, McDonald dorzuci jakis zestaw z kolecja miniaturowych wampirow z filmu w listopadzie, fora nastolatek pomnoza wejscia, a Bravo Girl doda wkladke o intymnym zyciu bohatera. Widzimy jaki lancuch ludzi zaplaci producentom filmu za same prawa autorskie nie wspominajac o zyskach z kin.

Podsumowujac; komercja pelna para (czyli za np 10 lat wszyscy zapomna bo np gusta odbiorcow sie zmienia), czysta rozrywka rowna pojsciu z wata cukrowa na karuzele. Disneyland kina.

ocenił(a) film na 7
fabon_2

smutna prawda !!! jednak takie filmy są potrzebne :))

ocenił(a) film na 3
more_than_a_woman

Film beznadziejny, ale czasami można się pośmiać :]

ocenił(a) film na 9
danio344

Najbardziej podobala mi sie rola Carlis'a. Mial bardzo pozytywne cechy, co wzbudza sympatie, poza tym aktor go grajacy - bardzo przystojny.
Co do fabuly... wg mnie ciekawa, inna od wiekszosci powiesci mlodziezowych. Tak jak ktos juz wczesniej napisal, mnie rowniez podobalosie to, ze wiele dialogow bylo wprost zerżniete z z ksiazki.
Film wydaje mi sie jakby niedokonczyny (wiem, ze sa dalsze czesci, ale chodzi mi tu bardziej o to, ze film jest zrobiony troche byle jak).Zdecydowanie ksiazka lepsza, wiecej opisow (mnie one raczej nie nudza, ale czesto sie powtarzaja). Czytajac, mialam wrazenie, ze wiedzialam, kiedy autorka robila sobie przerwe w pisaniu. Chodzi o nagle zmiany w mysleniu, rozumowaniu Belli (w pewnych momentach bylo to w ogole nieoczeiwane i nieusprawiedliwione). W filmie nie bylo jednak widac uczucia miedzy glownymi bohaterami (nie bylo zanadto wyeksponowane).
Wczoraj zaczelam czytac 2 czesc i po 3 rozdziale przewinelam, bo zaczelo mnie nudzic, a i tak w dalszej czesci wszystko bylo parokrotnie przypomniane. Puki co - koncowka ciekawa, ale zostalo mi jeszcze kilka rozdzialow. Czuje sie lekko zawiedziona i ciekawa jestem jaki bedzie film (wlasciwie to slyszalam, ze film juz wyszedl, ale nie w Polsce).

oliwka_zdw

"Czuje sie lekko zawiedziona i ciekawa jestem jaki bedzie film (wlasciwie to slyszalam, ze film juz wyszedl, ale nie w Polsce)."

Przepraszam, że to powiem, ale jesteś nieco nie doinformowana. Film już dawno był w polskich kinach. W internecie jet pełno od pirackich kopi przetłumaczonych na język polski lub z polskimi napisami.


"Czytajac, mialam wrazenie, ze wiedzialam, kiedy autorka robila sobie przerwe w pisaniu."

Też to zauważyłam. Na przykład w drugiej części książki można było spotkać tekst typu: "...na dworze panowała okropna ulewa...", a kilka akapitów dalej pojawiało się zdanie "...wystawili stoły z krzesłami na dwór, ponieważ nie było miejsca w domu. Poza tym od kilku dni nie padało..."


Zamieszczone tu "cytaty" nie odpowiadają w 100% oryginałowi, ale ma to samo znaczenie.

ocenił(a) film na 6
sheepek

Właśnie mi się przypomniało :D Co do Belli w książce była nawet zabawna, ironiczna i miała świetne riposty. W filmie była nudną mimozą i trudno zrozumieć co w niej Edward zobaczył fascynującego. Co do książki autorka bez przerwy myli pory roku i okresy kiedy co jest zielone a kiedy nie. Nawet jest przypis od tłumacza w tej sprawie. Nie rozumiem tylko dlaczego jej nikt tego nie poprawił przed wydaniem. A i Vąpierze w filmie są mało atrakcyjni, w książce są wstrząsająco piękni i się zastanawiam czy naprawdę nie można było znaleźć ładniejszych aktorów? I barwy niebieskawe też mi się podobały :D

ocenił(a) film na 7
poka20

wydaje mi się, że ludzki gatunek ma pewne ograniczenia wizualne i nie dysponuje aż tak pięknymi osobnikami, musieliśmy się zadowolić marnym Pattinsonem : P

ocenił(a) film na 6
more_than_a_woman

Eee no Edward nie był taki straszny. Nie był piękny ale na pewno był interesujący a to już dużo :D

ocenił(a) film na 7
poka20

sama napisałaś, że wampiry były powalająco piękne a w filmie... no cóż, dla mnie idealnym wampirem w tym filmie jest Jasper :D

ocenił(a) film na 6
more_than_a_woman

Hmmm Jasper... tylko ta fryzura.. jednak nie moj typ :D

ocenił(a) film na 7
poka20

napisałam wcześniej - pomijając jego fryzurę... ma coś w sobie wampirycznego, typ buntownika, lubię takich ;DD

http://twilightbuzz.files.wordpress.com/2009/02/jackson-rathbone.jpg
http://twilightseriestheories.com/wp-content/uploads/2008/03/jackson-rathbone-2- jasper.jpg
http://th.interia.pl/30,b2abff68a3692519/JacksonRathbone.jpg
http://gwiazdunie.pl/wp-content/uploads/2009/01/jackson-rathbone-4.jpg


nie mogę tylko zrozumieć dlaczego farbuje włosy, ehh ;/

ocenił(a) film na 6
more_than_a_woman

No dobra po obejrzeniu zdjęć przyznaję że przyjemny ale wciąż mnie nie rzuca o glebę :D Ale to kwestia upodobań więc... I tak nie mam pomysłu jaki aktor by mi pasował do ekranizacji Zmierzchu...

ocenił(a) film na 7
poka20

tzn. jaki aktor pasowałby na Edwarda, tak ?
a co myślisz o filmowym Dr Cullen'ie ?

ocenił(a) film na 5
more_than_a_woman

Słodko-pierdzący, doktor Cullen powinien miej przysłowiowe jaja, a nie
tylko zaczesaną grzywkę. Z całym szacunkiem dla Facinellego, nie widziałam
go w żadnym dobrym filmie.

ocenił(a) film na 6
more_than_a_woman

Dokładnie :D No doktor był niezły :D Pasował na vąpierza bo ma takie arystokratyczne rysy :D Bardzo subtelny. Dr. mi pasował idealnie :D