denerwuje nie tylko to, że film jest z napisami :/ lektora nie moga dać?? Denerwuje mnie jak przeczytać nie zdążę a poza tym trudno mi jest wtedy skupić uwagę na filmie żeby coś zrozumieć bo czytam szybko tylko żeby zdążyć
tzn. denerwuje mnie* tylko to, że są napisy jakby ktoś nie załapał :D reszta jest spoko xD
nie potrafisz czytać napisów i jednocześnie skupić się na obrazie filmu? Nieźle.
Napisy są lepsze od lektora, lektor zabiera Ci wiele dżwięków, i barwę głosu aktora którym wymawia daną kwestię, lektor powie to bez emocji, a Ty nie będziesz wiedziała o co mu chodzi.
np. byłem kiedyś na filmie, z lektorem i była kwestia
'Jesteś idiotą' lektor kompletnie bez uczucia, ja nie wiem do dzisiaj czy to była ironia, czy może serio mówiła?.
a po drugie, uczysz się dziecko w ten sposób angielskiego ;]
Sama nie lubię napisów, bo przez te kilka sekund, gdy je czytam, umyka mi cała mimika aktora. Lektor jest jeszcze gorszy - nie dość, że zazwyczaj omija co drugą kwestię, to jeszcze mówi beznamiętnie i pusto. Najgorszy jest natomiast dubbing - zazwyczaj jest bowiem nieudolny.
Najlepiej filmy ogląda się z oryginalną ścieżką dźwiękową - ja stosuje tę metodę w każdym filmie anglojęzycznym. Można całkowicie skupić się na obrazie i faktycznie oceniać grę aktorów - wbrew pozorom takie rzeczy jak tembr głosu mają wielkie znaczenie.
Byle nie lektor! Na początku również zawiodłam się, że są napisy, ale już po kilku chwilach... cieszyłam się niesamowicie! Aktorzy tak wczuli się w postaci (a przecież głos jest jednym z najważniejszych w tej sytuacji odczynników działających na widza i klimat), że nie wyobrażam sobie, jak możnaby zgrzeszyć, wstawiając lektora... albo, co gorsza, dubbing... No nie, nie mogę! Ubóstwiam ten film! :D.
To moze jeszcze dubbing? ;) Bosh.. XXIw. mamy lepiej się nie przynawać, że ang się nie umie na poziomie średnim ;) cóż.. pozdrawiam :)
Poza tym dialogi nie sa zbyt glebokie i nie poinno byc problemem ich zrozumienie;)poza tym lektor to archaizm polski.zreszta co to za przyjemnosc ogladac z lektorem?a juz nie daj Boze z dubbingiem
zreszta przecietny czlowiek czyta z taka predkoscia ze raczej napisy nie powinny sprawiac problemu hm...no chyba ze ktos tu ma problemy to pretesje prosze miec do nauczycieli w podstawowce;PP
Ja lubię oglądać filmy z napisami nawet jak jest możliwość obejrzenia z lektorem.
Dlaczego?
Ponieważ może w ten sposób bardziej wczuwasz się w film? Szczególnie jeżeli film Ci się podoba.
a pomyśl jak to by było jakby jakiś lekotr zagłuszał wymawiane przez Erica słowa `La push` .
Przez to film jest bardziej zabawny.
Np. film V jak Vendetta też oglądam z lektorem. Czasami ciężko może nadąrzyć z czytaniem, ale o tak jest o wiele lepiej.
w pelni popieram przedmowczynie(tak wnioskuje ze rodzaju kobecego;PP)poza tym smaczki jezykowe zanikaja przy lektorze kompletnie co czasami wypacza kompletnie sens scen calych
LEKTOR??!! Dziecko drogie, nie dość, że film jest, nie ukrywajmy i powiedzmy szczerze, taki sobie, to mają go jeszcze psuć lektorem albo, co gorsza, dubbingiem? A bron ich Panie Boże przed takim okrucieństwem względem filmu!
czemu według was dubbing jest zły?? Ja wole dubbing od lektora, a naprawdę niektórzy ludzie świetnie potrafią wczuć się w rolę postaci, której podkłądają głos :P W każdym razie nie przeszkadza mi to aż tak strasznie, że są napisy, ale filmu nie oglądałam w kinie. Musiałam ściągać napisy do filmu, które ,,leciały'' trochę za szybko. :] Ale film jest the best :D
przesadzacie :D Każdy lubi jak lubi a jeden ma podzielnosc uwagi, drugiemu jest trudniej. W kazdym razie film jest super :]
na pewno nie poszłabym na ten film do kina, gdyby był z dubbingiem albo, co gorsza, z lektorem
jak dla mnie, to jest najgorsze, co można zrobić
a jak ktoś nie nadąża przy czytaniu to hmmm... nc
btw. tłumaczenie "Zmierzchu" jest tragiczne
już "pirackie" tłumaczenia są o niebo lepsze (a przynajmniej to, które ja mam)
W sumie to.. przyzwyczaiłam sie do napisów ;P Ale czaeem mnie wqrza jak nie zdaze przeczytac... wole filmy z dubbingiem, ale lektora nie lubie ;]
Ja mam z lektorem i szczerze mówiąc on nie pasuje do tego filmu. Wolałabym z duubingiem bo lektor zabiera barwe głosu. Denerwyje mnie też ,,Edłard'', czsami nawet brzmi jak Eduard
Hę? Że niby dubbing nie zabiera? Z dwojga złego, lepszy lektor, jak się uprzesz coś tam usłyszysz. Zresztą, oglądajta se jak chceta.
Jesli chodzi o "zmierzch"to ja obejrzalam z napisami i mi się bardzo spodobał wrecz byłam nim oszołamiona:)))potem obejrzalam go jeszcze tak 3 razy z napisami, bo mialam wersje z bardzo szybkimi napisami i za kazdym razem zauważałam cos nawego,dostrzegałam szczegóły ktorych nie widzialam wczesniej i to bylo fajne:))) a ostatnio obejrzałam wersje z lektorem i mi nie przeszkadzał wrecz było mi wygodniej bo nie koncentrowalam się na czytaniu tylko na aktorach:)ale film i tak jest boski:))))))))))))))))