HAHAHAHAHAHA dokładnie, zgadzam się. końcówka była totalnie paradoksalna, przecież wielka niedźwiedzica prędzej czy później wyszłaby z tej śmiesznej szopy,..i standardowy tekst 'przeżyliśmy..' po czym BUM o.O film był..DZIWNY, sporo nieporozumień . a ta KREW to w ogóle zostawię bez komentarza :P

Mimo tego strasznie się zlitowałaś nad filmem. 5/10 widzę że dałaś. No, no.. :D "Krew" była śmieszna, ryki oszalałej, krwiożerczej niedźwiedzicy były śmieszne, głupota bohaterów była śmieszna, cały film był śmieszny. 1/10

aktorstwo powalające , niedźwiedzica rzucająca ludźmi , niedźwiedź wszędzie znajdujący się no i ta końcówka i to że biegł tyle , biegł i przebiegł tylko kilometr ahhahahah

Zgodzę się krew była śmieszna, ale i tak najbardziej Science fiction był scenariusz, np ten koleś, który biegł i potem ten niedźwiedź go wyrzucił w ten dom miał rozwaloną nogę, ale wrócił ten KILOMETR do przyjaciół w piorunującym czasie z tą nogą i niedźwiedź go nie dogonił śmieszne..... Tych momentów było dużo więcej, ale nie będę już się rozpisywać ;)