Czy wiecie, że Roszpunka wchodzi w skład cyklu zwanego Disney Princess? Jest dziesiątą księżniczką z serii i według planów - przedostatnią. Poprzednie księżniczki to:
1. Śnieżka
2. Kopciuszek
3. Aurora
4. Ariel
5. Dżasmina
6. Bella
7. Pocahontas
8. Mulan
9. Tiana
Oryginalnie seria miała kończyć się na Belli, stworzono jednak filmy o Pocahontas i Mulan. Wówczas zamknięto cykl, edytowano go jednak w roku 2009 - Disney postanowił przedłużyć kolekcję o trzy następne tytuły, z czego pierwszym miała być "Księżniczka i Żaba". Roszpunka jest dziesiątą księżniczką, a zarazem pierwszą komputerową, będzie jednak jeszcze jedenasta, w roku 2012 - niestety też komputerowa. Ponadto wiadomo, iż jedenasta księżniczka będzie pierwszą nie bazującą na żadnej bajce dla dzieci - jej postać i historia zostanie całkowicie wymyślona przez studio.
Ciekawostka: Giselle z Zaczarowanej była tworzona z myślą o edycji Disney Princess - miała zostać dziewiątą księżniczką. Niestety Disney nie przemyślał dobrze pomysłu i w rezultacie musiałby płacić aktorce odtwarzającej główną rolę za każdy obrazek stworzony z myślą o Giselle. Z tego powodu dziewczyny nie dołączono do Disney Princess, a projekt odsunięto aż do czasu Tiany, która na nowo otworzyła Disney Princess.
Bardzo fajnie mi się to czytało. Zawsze dobrze dowiedzieć się czegoś nowego i móc nastawiać na przynajmniej jeszcze jedną klasyczną baśń Disneya. Wprawdzie wątek zupełnie nowej historii budzi moje wątpliwości, a także podejrzenia, że stanie się to samo, co z "Zaczarowaną", lecz i tak lepsze to, niż kolejne mutasidło dla głupiej młodzieży, upchnięte siłą na Disney Channel.
11 księżniczką będzie prawdopodobnie główna bohaterka "The bear and bowl", teraz znanego jako "brave". Premiera w 2012. Co ciekawe, jest to animacja Pixara...
Brave? Czyli ta ruda? Jej! Moje marzenia o rudej jak ja księżniczce się spełnią!
Enjoyy Ariel była ruda :) I Giselle, chociaż jej oficjalnie nie dodają. :)
I witam rudą koleżankę :)
Hmm... Dla mnie Ariel jest bardziej czerwona niż ruda ale zawsze coś. A Gieselle ma bardzo podobny odcień do mojego ;).
Moim zdaniem jak widziałam Meridę na zdjęciach to jest prześliczna. Nie mogę się doczekać filmu.
11 księżniczką będzie prawdopodobnie główna bohaterka "The bear and bowl", teraz znanego jako "brave". Premiera w 2012. Co ciekawe, jest to animacja Pixara...
Nie wiem co w tym takiego dziwnego, że jest to animacja Pixara, skoro Pixar jest częścią Walt Disney Motion Pictures Group.
Zatem czy Disney, czy Pixar, wychodzi na to samo.
czepianie się słów.
w takim razie, nie wiem co w tym takiego ciekawego, że jest to animacja Pixara, skoro Pixar = Disney
Dla mnie jest to ciekawe, ponieważ pierwszy raz jest taka sytuacja, że film i postać Pixara wchodzą tak bardzo w jakiś kanon Disneya...
Jest to też ciekawe bo to pierwsza bajka i pierwsza żeńska główna postać Pixara.
Oficjalnie jest 10 księżniczek i Merida ma zostać jedenastą. Ja jednak dodałabym jeszcze :
Megarę z Herkulesa (Herkules był synem władcy bogów, więc był księciem, a ożenił się z Megarą, więc stała się księżniczką)
Kidę z Atlantydy (była córką króla Atlantydy, wiec ona jest księżniczką)
Esmeraldę z Dzwonnika z Notre Dame (wyszła za żołnieża, nie była księżniczką i nie stała się księżniczką, podobnie jak Mulan, która jakoś została mianowana księżniczką Disneya)
Jane Porter z Tarzana (wyszła za Tarzana, któremu została powierzona władza nad dżunglą, więc ona też stała się księżniczką)
Nie złe rozumowanie ;). To może ja dodam coś od siebie: Melody! Ariel to jest jej mamą czyli Ariel jest Królową to Melody jest księżniczką ;). Może to dziwne ale przyznam się że Melody to moja ulubiona księżniczka :).
tak, Melody rzeczywiście też jest księżniczką, tylko ja nie brałam pod uwagę seqeli i zapomniałam o niej, ale fakt ona też jest księżniczką i powinna nią być. Jednak na stronie pisze, że nie dali jej ze względu na to, że jest za młoda na te mianowanie .
http://disney.wikia.com/wiki/Melody
Ogólnie cała ta strona : http://disney.wikia.com/wiki/Disney_Princess
jest całkiem fajna, tam oni opisują nie tylko główne 10 księżniczek, ale wszystkie kobiety.
szkoda, że jest po angielsku, ale mam zamiar we święta sama stworzyć podobny blog. Kiedy to się stanie dam wam znać.
Super, fajny pomysł :D. A dla mnie pomimo że nie jest oficjalną to pozostanie moją ulubioną księżniczką :).
już stworzyłam tę stronę, tylko jest taka świerza i blada. Nic narazie nie zapisałam, jeśli chodzi o główne strony królewn, ale zapraszam was do współpracy nad tworzeniem tej strony. Poprostu się ją edytuje i pisze.
http://pl.ksiezniczki.wikia.com
To do prototype, ale mam nadzieję, że jak wszyscy fani księżniczek się razem zbiorą to coś wyjdzie z tego.
Zalogowałabym się, ale niestety nie podoba mi się ta strona. Nie obraź się, ale nie lubię porównywania Jane i np. Kidy z prawdziwymi Disney Princess, co dopiero wplątywanie takich z serii filmów Barbie...
W internecie jest dobrze działający, genialny i przejrzysty blog o linii Disney Princess, polecam odwiedzenie go :-).
Kida to moja ulubiona księżniczka i dziwię się szczerze, ze nie jest ksieżniczką disneya, jej w życiu bym nie usunęła. Jane dałam ze względu na to, że bajdzo mi się podobała bajka tarzan. Te 5 ksieżniczki barbie (i tylko te) dałam ze względu na sentyment do jedynych tych bajek tej seri. Szczerze jak się je obejrzy (mówię tylko o tych co są na mojej wiki) to mają lekko charakter disneyowski. To samo moge powiedzieć o Calineczce , odetcie i Anastazji. Stworzyłam go nie tylko po to by były królewny samego disneya. Dlatego ta strona wiki nazywa się ksieżniczki, a nie ksieżniczki Disney.
Ale ja rozumiem to doskonale, nie krytykuję tej strony. Jeśli ci się podoba, to fajnie. Rozumiem też, że są tam księżniczki, które odpowiadają tylko twoim kryteriom (bo np. z Barbie dałaś jedynie te, które tobie pasują).
Pragnę jednak wyjaśnić, dlaczego niektóre dziewczyny nie są Disney Princess:
- Kida nie jest, ponieważ po pierwsze: jej film nie ma piosenek. A po drugie: ona jest księżniczką fikcyjnego miejsca, Atlantydy, podczas gdy Disney Princess są księżniczkami realnych królestw (z wyjątkiem Tiany i Roszpunki, ale Corona leży w Niemczech, a Maldonia też gdzieś, ale nie pamiętam gdzie...)
- Jane nie jest księżniczką. To że nazwano ją księżniczką dżungli nic nie znaczy, dżungla nawet nie jest państwem. Ktoś może tutaj zarzucić obecność Mulan w Disney Princess, ale Mulan jest tam tylko z tego względu, żeby nie było rasizmu.
- Esmeralda nie jest księżniczką.
I jeszcze Melodia. Sami powiedzcie, jakby to wyglądało, gdyby w Disney Princess była i Ariel i Melodia?
Poza tym, Melodia nie jest postacią z klasyki Disneya, a wszystkie pozostałe Disney Princess tak.
Serio? Wow! Nie wiedziałam... A całe życie byłam przekonana, że Disneya... :( Czyli nie ma żadnej słowiańskiej księżniczki? To nie fair...
W sumie rzeczywiście. Tak samo jak jest wieka bohaterka amerykańska (Pocahontas) i azjatycka (Mulan), a o europejskiej zapomnieli.
Oprócz Jasminy, Mulan i Pocahontas można teoretycznie wszystkie uznać za Europejki, bo powstały na bazie europejskich bąśni, ale to nie jest satysfakcjonujące. Zwłaszcza, że były historie bazowe powstały w Dani, Niemczech i Francji.
Bella jest europejką - to Francuska. A poza księżniczkami to sporo filmów dzieje się w Europie (np. Piotruś Pan - Londyn, Ratatuj - Paryż) lub ma europejskich bohaterów (Jane, John Smith - Brytyjczycy), ale mi chodzi o to, że zarówno Mulan jak i Pocahontas to nie postacie baśniowe, lecz osoby, które naprawdę istniały i stały się bohaterkami danego narodu. Jeśli chodzi o Europę, to taką postacią mogłaby być Joanna d'Arc.
Nie wiem, czy to dobry pomysł. Mnie ta postać trochę irytuje. pomijają drastyczne zakończenie tej historii oraz fakt, że nie miała partnera.
To akurat nie jest problem. Disney potrafi wszystko jeśli chodzi o łagodzenie historii - wystarczy spojrzeć na zakończenie "Dzwonnika z Notre Dame". A co do partnera, to też nie problem - Mulan takowego również nie miała. Ja też nie wiem, czy taki film byłby dobrym pomysłem, po prostu stwierdzam fakt, że nie powstała.
zgadzam się! brakuje mi jakiejś słowiańskiej księżniczki! babki z ikrą i naszym temperamentem ot co ^_^
Polskich księżniczek nie było zbyt wiele i brak im było autonomi. W Anglii interesujący jest spór między Marią Stuart i Elżbietą I, ale to by się bardziej nadało do Dream Works, bo już mieli podobny motyw w "Księciu Egiptu". Albo celtyckie opowieści o królu Arturze, aczkolwiek te zostały podporządkowane mitoligii chrześcijańskiej. Fajna była Elżbieta Łokietkówna, Polka z pochodzenia, królowa Węgier. Miała charakterek. Jadwinię lepiej pominąć, bo w faktycznym wymiarze nie przyczyniła się do niczego poza kulturą. Rosja jest o tyle interesująca, że miała cesarzowe, ale ich rządy nie były mniej krwawe, niźli mężczyzn. Ciekawe mogłoby być Bizancju - tak kobieta miała władzę równą mężczyźnie, nawet jeśli pozorną.