Dzisiaj w końcu puścili go w telewizji na tvp2 o 11.25. Już dawno chciałem go obejrzeć i w końcu mi się to udało. Film bardzo przyjemnie się oglądało no i pomyśleć, że to był debiut ekranowy Barbry Streisand za, który dostała Oscara(warto zauważyć, że to jeden z rzadkich przypadków kiedy Oscara w tej samej kategorii, czyli najlepsza aktorka, dostały dwie panie, ponieważ nagrodzono wtedy także Katharine Hepburn za rolę w filmie "Lew z zimie").