Inspiracją do powstania filmu były podobne doświadczenia reżyserki Ounie Lecomte w seulskim sierocińcu św. Pawła w latach 1975-76. 9-letnia Jinhee (Sae Ron Kim) mieszka w małym miasteczku w Korei Południowej. Pewnego dnia ojciec zabiera córkę w daleką podróż. Gdy docierają do obrzeży Seulu, ojciec zostawia dziewczynkę w katolickim... czytaj dalej
Czy jestem jedynym, który uważa, że twarz ojca mogła nie być wcale w tym filmie ukazana? Zdecydowanie dodałoby to jeszcze smaczku moim zdaniem.
taki ten film smutny, bardzo fajny, naprawdę warty obejrzenia, na pewno nie stracisz przy nim czasu,
uwielbiam tą aktorkę Kim Saeron, a za tą role... nic ująć... wspaniałe <3