Jedyna szansą na powodzenie tego filmu byłaby ekranizacja Origina. W innym wypadku, twórcom znowu odbije i stworzą hollywoodzką sieczkę, z dominacja biegania po suficie i niszczenia ścian tajnymi ciosami mutantów...
Film podzieli los megagówna, jakim jest "Powrót Supermena".
"trzema szponami i szkieletem naszpikowanym rzadkim metalem"
jak napisane w opisie... czy on czasem nie iał 6 szpon? tak tylko sprawdzam czy ludzie potrafią liczyć... no chyba ze go biednego poobcinali tu i ówdzie...
Trzy mu wszcepili, po nastepne trzy musiał wybrać się do Azteckiej Świątyni strzeżonej przez boga La Magrę.
Chyba tobie trzy komórki brakujące wszczepili do mózgu jeśli wypisujesz takie głupoty. Szpony to naturalna mutacja Wolverina.
Wybacz... może zburze w jakimś stopniu Twój światopogląd... ale. Szpony to NIE JEST naturalna mutacja Wolverina. Szkielet z adamantium (wraz ze szponami) jest wynikiem projektu Weapon X, który to projekt Logan przeżył dzięki swej naturalnej mutacji, czyli błyskawicznej zdolności regenaracji swojego organizmu.
Nie rozśmieszaj mnie człowieku, tylko najpierw poczytaj, a nie pie.. takie bzdety po obejrzeniu bajeczki.
,,Wolverine
Prawdziwe imię i nazwisko: James Howlett
Poprzednie pseudonimy: Logan, Death [III], Patch, Weapon X
Uniwersum: 616
Tożsamość: Tajna
Wzrost: 5'3" (158 cm)
Waga: 300 lbs. (135 kg)
Kolor włosów: Czarne
Kolor oczu: Niebieskie
Zajęcie/zawód: Poszukiwacz przygód, górnik, agent CIA (były), barman w Madripoor
Klasa postaci: Mutant
Status prawny: Nienotowany
Stan cywilny: Rozwiedziony
Narodowość: Kanadyjczyk
Miejsce narodzin: Alberta, Kanada, druga połowa XIX wieku
Znani krewni:
John Howlett, Sr. (dziadek - nie żyje), John Howlett, Jr. (prawdopodobnie przybrany ojciec - nie żyje), Elizabeth (matka - nie żyje), Daniel Howlett (brat - nie żyje), Logan (prawdopodobnie biologiczny ojciec - nie żyje), "Dog" Logan (prawdopodobnie przyrodni brat - nie żyje), Itsu (żona - nie żyje), Amiko (przybrana-córka), X-23 (klon), Viper (była żona), Daken (syn)
Powiązania z grupami: New Avengers, X-Men; samuraj; (były) agent CIA; członek kanadyjskiego programu Weapon X; Alpha Flight; członek Secret Defenders
Baza operacyjna: Instytut Xaviera
Pierwsze pojawienie się: Incredible Hulk #181
Zdolności:
Wolverine posiada mutacyjny czynnik samogojący, który umożliwia mu regenerację tkanek w przyśpieszonym tempie. Jest on w stanie przeżyć i wyleczyć się z obrażeń, które zabiłyby normalnego człowieka czy mutanta. Ten sam czynnik zwalnia też proces starzenia się i zwiększa odporność na wszelkiego rodzaju trucizny. Logan ma wyostrzone zmysły, co oznacza, że ma lepszy wzrok, słuch, zmysł dotyku i powonienie niż normalny człowiek. Zdolności te czynią z niego doskonałego tropiciela. Jego naturalną mutacją są także trzy pazury, chowane w przedramieniach obu rąk, a wysuwane pomiędzy kostkami palców. Są to kości o podwyższonej gęstości, które są w stanie przeciąć ciało oraz większość materiałów naturalnych. Gdy szkielet Wolverine'a został zespolony z adamantium jego pazury (i cały szkielet) stały się praktycznie niezniszczalne i tak ostre, że przetną niemal wszystko.
Zdolności bojowe: Dzięki wyszkoleniu CIA, samuraja oraz Weapon X Logan stał się ekspertem w dziedzinie walki wręcz, materiałów wybuchowych oraz technik skrytobójczych. Posiadł także rozległa wiedzą na temat broni palnej i energetycznej.
Uwagi:
Choć mogłoby się tak wydawać, Wolverine NIE jest nieśmiertelny. Naprawdę ciężkie obrażenia takie jak: utrata niezbędnych organów, dużych ilości krwi, czy pozbawienie go formy fizycznej (eksplozja, ogień, kwas) są w stanie go uśmiercić. Logan może wygląda na człowieka w wieku około 30 do 40 lat. Tak naprawdę ma około 130 lat. Nie można dokładnie jego prawdziwego wieku z powodu implantów pamięciowych, które mu wszczepiono."
http://www.marvel.com/universe/Wolverine_(James_Howlett)
może zrozumiesz co to ,,claws" panie znawco
No proszę. Jestem pod wrażeniem. Nie przyglądałem się przeszłości Wolverine'a... Znam go z trzech filmów i kilkunastu komiksów na krzyż... zaiste ciekawe. Z uniwersum marvela wolę jednak świat spider-mana i jego bohaterów... u X-menów za dużo tych mutantów, aby się połapać we wszystkich historiach. Wracają co. Za znawcę się nie uważam. Przynajmniej nie, jeśli chodzi o Wolverine'a. Napisałem to, co wiedziałem. Bez wspierania się źródłami. Ale ten błąd to nie powód, aby od razu robić z ludzi idiotów... zamiast wytłumaczyć... tak, jak to mi pokazałeś... to stajesz się nieprzyjemny dla tych, co wiedzą mniej od Ciebie. Nie mam zamiaru Cię atakować. Zaimki osobowe z dużych liter tylko to potwierdzają.
Thx for info.
Pozdrawiam.
No profesorek Demon ma rację ;p. Poza tym to dobry pomysł kręcić film o jednym znanym mutancie. Czekam na "Wolverina" i "Magneto" z niecierpliwością.
ech a z waszych postow jestem ciekaw czy ktorys z was wogole czytal weapon x tam nie bylo nic mowy o jego naturarnych pazurach tylko <jak pamietam ale nie dokonca> jakas wzmianka ze moze kiedy to powstac przeczytajcie sobie to ja jak znajde wolny czas to zagladne do ksiegarni czy cus dla przypomnienia bo pamietam na sete ze raczej byl to horror dosyc krwawy peace i pozdro
Czytałem i doktorkowie byli zdziwieni tymi pazurami, więć to nie ich robota, a są one naturalną muitacją Logana. Ty z kolei nie czytałeś chyba co odnosi się do Wolverine'a nic prócz ,,Weapon X".
A skąd w ogóle wiadomo, że historia Logana bedzie odnosić się do oryginalnej? Może reżyser zrobi wam niespodziankę i będzie luźno nawiązywać do historii z 3 filmów o X-menach? Poza tym jest coś takiego jak Marveldatabase i sobie przeczytajcie co i jak albo od razu wejdźcie na ring i zacznijcie się bić, bo adamantium na pewno nie miał od zawsze. Czynnik samoregenerujący i wysuwane kości o składzie chemicznym, jak każda ludzka kość- to zalicza się do jego mutacji.
Nikt nie napisał tylko mówie dla informacji żeby nie poszły tu na forum kolejne głupoty:p
Prawda jest taka, że Origin i Weapon X są ze sobą trochę sprzeczne.
Z Origin wynika, że Logan pazury miał od zawsze, tyle, że dopiero z czasem zostały one pokryte adamantium.
Z kolei z Weapon X wynika, że pazury dostał "w prezencie" razem z adamantowym szkieletem.
Stąd te nieścisłości. Zresztą w Uniwersum Marvela takowych pełno, ze względu na to, że różni ludzie tworzyli różne wersje wydarzeń. I nie ma co się cisnąć.
Po ukazaniu się Origin (które powstało dużo później niż Weapon X) oficjalnie przyjmuje się wersję, że jednak Wolvie pazury miał od urodzenia.
To chyba jednak nie zrozumiałeś Weapon X, może przeczytaj jeszce raz i zwróć szczególna uwagę na reakcję doktorków kiedy Loganowi wysuwają się pazury.
Będzie normalnie kaszanka wiejska panierowana z tego. Jak widze tą ulizaną ciote na ekranie to mnie zkręca. Jak ktoś jest pięknisiem gra pięknisia jak ktoś jest kasanową niech kasanowe, jak ktoś jest mutantem i szczela mu z oczu promieni niech go gra franek z nad mlecznej ale jak ktoś jest wrednym paskudnym owłosionym przebżydle nabitym ostrym mrocznym po...banym mutantem ze zwiężecymi istyntami a ja dostaje geja na ekranie którem fryzure układają 4 godziny normalnie jak kobitom przed weselem To mnie skręca. Pomyślcie szczerz jakby nie to ze troszke pocwiczył do tej roli i złapał pare kilo i że wjebali mu pazury to byłby szczotką do zamiatania. Znaleźli by jakąś wredna morde ochlaną nieznającą manier i dali by jako logana już lepiej by było bo nawet by bardziej pasował WOlverin jest ikoną tych mutantów każdy jest zjarany na wolwerinę. No co może chcesz mi powiedzieć że trzepałeś sie kiedyś pod gambita czy cyklopsa h...ja prawda ale pod Wolviego sie trzepie non stop bo ten koleszka rządi. Dajcie mi dobry film i niespie...olcie tego błagam bo strace wiare w system komunikacyjny w moim mieście. Dlaczego praktycznie wszystkie filmy o bohaterach komiksowych muszą być takieee bohaterskie nie można do tego podejść w taki sposob że ma sie mroczny thiler prawie hooror i postać która dodatkowo ma pełno metalu w sobie i pazury wtedy można wymyśleć coś lepszego niż z podejeściem typu pojedzie do wenezueli szukać swoego przeznaczenia w pomarańczowym kostiumie z latekstu i będzie stu bohaterów w tym filmie i kategoria wiekowa - od 10 męczy mnie to wszystko. Myślałem że wyrastając z komiksów doznam troche ciepła na ekranie. Puniszek spiepszony, gost rider sponiewierany, superfacet zawsze był gejem ale w komiskach to był gejem nad gejami i nie mogłeś do niego podskoczyć a w filmie to normalnie kobita z cyckami, batmany też do dupy ten begins troszke możę ale miał być taki ze można bylo sie go bać a wyszedł normalny, Tak jakby skupiano sie na mocach a nie na charakterach. Wszystkie te super bohcie mają nierówno pod kopułą pokażcie to w tych waszychfilmach wy grube cw....le z holywood. Pozdro dla Helboya dobry nawet. Obym sie mylił i obsikał całe kino ze szczęścia jak będą grali logana oby był wredny i niemiły bo takiego go lubie ale jeśli sie nie myle a zadko sie mylo to powiem że sie zmeczyłem tym pisanie i ze wsyzscy sie zawiedziemy na tym filmie. A teraz ide spać bo jestem ciężko ztyrany