PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=473509}
7,5 1,2 tys. ocen
7,5 10 1 1181
Wypalony
powrót do forum filmu Wypalony

Najbardziej wymowna jest scena kiedy młody chłopak przychodzi do 3 żuli w poszukiwaniu pracy :D
I odbywa się rozmowa kwalifikacyjna.
Jeden z żuli mówi: jakie masz wykształcenie ?
Zawodowe.
Niestety - trzeba mieć wyższe.
Języki znasz ?
Tylko angielski.
To za mało.
Parodia dzisiejszej sytuacji na rynku pracy. Niestety sam jestem w samym środku :/
5/10

ocenił(a) film na 8
immanuel

Dlaczego uważasz Ich za żuli? Mieszkam w Bieszczadach i znam wielu podobnych ludzi, inżynier ze śląska z-sca dyrektora kopalni czy spec od budowy mostów to tylko nieliczni, którzy z różnych przyczyn uciekli od miejskiego zgiełku. Żulem może być osoba, która wyłudza pięniądze w celu zaspokojenia nałogu alkoholowego natomiast oni są zwykłymi prostymi ludzmi, którzy postrzegają świat w nieco inny sposób. I niestety szlak mnie trafia jak widze, że ta enklawa spokoju i outsiderów zostaje pomału zadeptywana w stylu Krupówek co może niestety zmienić nasze Bieszczady w oazę rozpitych i nie rzadko wulgarnych ludzi z "miast".

ocenił(a) film na 9
eclipse99

Zgadzam się w stu procentach i denerwują mnie pajace jak ten powyżej, którzy szufladkują ludzi w ten sposób. Są różni ludzie, mający piękne wnętrze (jak gł. bohater dokumentu) i są piękni ludzie wnętrza nie posiadający.

ocenił(a) film na 7
JakbySieDalo

a moja babcia mówi: jaka głowa taka mowa ;)

ocenił(a) film na 6
immanuel

nie wiem czy to parodia akurat, bo zawodowe wykształcenie i jeden język obcy (jeszcze jestem ciekaw w jakim stopniu, bo poniżej poziomu FCE/ matury rozszerzonej to nie warto mówić że się zna język w ogóle) to poniżej średniej na rynku pracy. powiedzieli mu, że trzeba być specjalistą, on miał zawodowe, ale z jakiejś innej dziedziny, więc się nie nadawał po prostu.

ocenił(a) film na 8
Blacha86

no bez jaj

Chris_Sharma

Nie oglądałem do końca, ale dziwne zachowanie ludzi którzy olali to iż ich przyjaciel kochał psa i było to dla nich zabawne...

ocenił(a) film na 7
magneto_

Najbardziej w tym dokumencie podobał mi się ów piesek...
Widać było, ze niektóre sceny były jakby nasiłę lub ustaiwone, jak ta z Norwegami i angieslki pana Stasi czy własnei rozmowa o prace.
7/10

ocenił(a) film na 9
neus3zp

Kilka uściśleń:
- Niektóre sceny były oczywiście ustawione, ale nie na siłę! Angielski Stasia jest w 100% autentyczny, Stanisław Farion jest anglistą.
- Rozmowa o pracy jest w tym filmie żartem, dowcipem i faktycznie parodią (nie jestem pewna czy zamierzoną:) obecnej sytuacji na rynku pracy.
- to nie są żule! Na wypale pracują różni ludzie: pijacy i abstynenci, ludzie po szkole podstawowej i po studiach, prości i pochłaniający najlepszą literaturę w oryginale (jak Staś)
- koledzy nie wyśmiewali się z przywiązania Stasia do pieska. Suczka umarła przy porodzie, zdaje się, że nie mogła sama urodzić szczeniaków, stało się to w nocy. Koledzy nie przypuszczali, że będzie potrzebny weterynarz i w porę jej tam nie zawieźli (to daleko). Byli przeciętnie troskliwi, po prostu.

użytkownik usunięty
immanuel

ŻULEM TO MOŻE BYĆ NAJWYŻEJ TWÓJ OJCIEC ŚMIECIU

ocenił(a) film na 5

radzę panować nad słowami. być może użyłem złego słowa. ludzie ci wyglądali jak bezdomni, więc napisałem żule, ponieważ tak się mówi potocznie na ludzi bezdomnych i nadużywających alkoholu.
co nie znaczy, żebyś obrażał mnie i mojego ojca.

użytkownik usunięty
immanuel

PRZEPRASZAM UNIOSŁEM SIĘ ZDENERWOWAŁEM SIĘ NAZWANIE PANA STANISŁAWA ŻULEM

użytkownik usunięty