...ale wykonanie to totalny dramat i szkoda tracić czasu na ponad 70 minut badziewia...
Taka szkoda. Pomysł ciekawy i tylko dlatego daję 3. Ale reszta....chyba nie wymaga komentarza. Tyle jakiś niepotrzebnych scen, niedokończonych wątków, nielogicznych zachowań bohaterów, że głowa mała. Mnie jako rodzica rozbroiła scena gdy główny bohater widząc co się stało najpierw pobił policjantów a potem....zalał się w trupa. Później ogarnia się i zaczyna szukać wydawałoby się igły w stogu siana - nic bardziej mylnego - raz dwa załatwia sprawę. PORAŻKA.
Podałeś przykład najlepszej sceny,która mnie też rozbawiła,a najlepiej świadcząca o głupocie scenariusza.Nie rozumiem twórców,którzy takie głupoty kręcą,jakby nie znali realiów życia i postępowania ludzi w takich sytuacjach...