PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=298581}
5,1 197 tys. ocen
5,1 10 1 197035
6,2 58 krytyków
Wojna polsko-ruska
powrót do forum filmu Wojna polsko-ruska

silny

ocenił(a) film na 5

Podobno Masłowska napisała kiedyś dobrą książkę, podobno Żuławski poradził sobie z zaadaptowaniem trudnego do ekranizacji tekstu, podobno w tym filmie wystąpiła plejada młodych, utalentowanych gwiazd i stworzyła z tego dobre kino... nic z tego.
Jedynym elementem tego filmu, dla którego warto go zobaczyć jest Borys Szyc. Zagrał absolutnie genialnie. On ten film ratuje i ciągnie w górę sam jeden, bez niego byłoby źle, bardzo źle. Doskonała kreacja, świetny aktor, nie schrzanił w tym filmie niczego.
I na koniec: po co do diaska wystąpiła w tym filmie Masłowska??? Mogła chociaż poćwiczyć wcześniej dykcję, partii przez nią wypowiadanych nie można zrozumieć, sepleni jak przedszkolak.

ocenił(a) film na 2
kamilagedert

ja uważam że Szyc nie uratował tego filmu, tego filmu się nie dało uratować. KATASTROFA. A Szyc zagrał poprawną rolę w gównianym filmie

ocenił(a) film na 5
vrubson

Zgoda, ale zdecydowanie był najjaśniejszym punktem tej produkcji i nie można się do niego doczepić, zagrał świetnie i na tle innych aktorów i reszty słabizny wypadł jak geniusz. Aż mi się wydawało, że jest taki osamotniony w tym filmie, banda głupków, którzy głównie coś tam krzyczą i nic z tego nie wynika i on jeden, o którego grze można było powiedzieć coś pozytywnego. Ale sam Szyc filmu nie udźwignie, to fakt.

ocenił(a) film na 9
vrubson

Może podasz jakieś argumenty, a nie tylko ogólnikową ocenę?

Według mnie film jest genialny, bardzo prawdziwy i określiłbym go przeciwstawnym mianem ekskluzywnego w dzisiejszej polskiej kinematografii.
Dlaczego "Wojna polsko-ruska" jest dla mnie wyjątkowa wspomniałem we wcześniejszych postach..

ocenił(a) film na 10
monster00

w 100% racja!!
trochę krótko, ale liczy się głos :)

ocenił(a) film na 9
kamilagedert

"I na koniec: po co do diaska wystąpiła w tym filmie Masłowska??? Mogła chociaż poćwiczyć wcześniej dykcję, partii przez nią wypowiadanych nie można zrozumieć, sepleni jak przedszkolak."

Gdy obejrzałem film pierwszy raz to też tak pomyślałem. Natomiast po drugim razie stwierdzam że to jest celowy zabieg i jest dość fajny. Ona nie jest kolejnym aktorem w tym filmie, jest ponad tymi wszystkimi ekspresyjnymi postaciami. Sprawia wrażenie że wszystko mówi "od niechcenia". Nie wchodzi w ten ekspresyjny wykreowany przez siebie świat. Jest ponad nim. Gdyby zagrała na takim poziomie jak Szyc czy Bohosiewicz to nie byłoby tego dysonansu widać.

ocenił(a) film na 5
piopix

Pewnie, przesłanie jej wystąpienia w tym filmie ok. Autorka kreująca życie nierzeczywistych postaci ok. Tylko ona z tym petem, sepleniąca, zadymiona, ta scena w komisariacie, no porażka, naprawdę.

ocenił(a) film na 2
kamilagedert

ok moge powiedzieć że Szyc był najlepszym ogniwem tego filmu:)