Jakie przesłanie niesie i co symbolizuje rzyganie na odległość 5 metrów, plucie kamieniami i "wcinanie" jakichś dziwnych rzeczy stojących w łazience, po których ma się odlot? Co wnosiły do fabuły filmu sceny z psem Silnego, z dewastacją mieszkania Silnego przez tą sepleniącą laskę, z tą "inteligentną" laską w okularach, u której Silny najadł się jakichś guzików w łazience, silanie na papugi, scena z krótkofalówkami, ze szpitalem, w którym leżał silny, z programem telewizyjnym, w którym występował, głupkowate sceny na plaży?
To nie jest zaden atak, poprostu chcialabym zeby ktos kto ten film rozumie wytlumaczyl mi te pare metafor. I prosze nie odsylac mnie do liceum bo nie przerabiamy w nim "wojny polsko ruskiej"
!!!! CUDOWNE!!!! Żeby była jasność - też nie cierpię tego gniota, więc jak ktoś Ci odpowie, to strasznie się ucieszę ;-)))
Jednak "podywagujmy"...:
Moim zdaniem
1. - sikanie na papugi - symbolizuje ukryty problem urologiczny Silnego, lub skrajne odwodnienie papużek i możliwość szybkiego uzupełnienia im płynów ;-)
2. - sepleniąca laska - to logopedyczno-seksualny problem kobiet "anty - dresiarskich", które mogą wyleczyć się tylko przez zrobienie "laski" prawdziwemu "HIROŁ-DRESOWI" (to taki TurboDymoMen z blokowiska).
3. - dewastacja mieszkania - żule z blokowisk robią tak przecież 3 razy dziennie, żeby być cool.
4. - scena z krótkofalówkami, ze szpitalem - czymś trzeba wypełnić film, no nie? (film musi trwać min. 90 min). Moim zdaniem równie dobrze mogliby robić kupy na ulicy i wygłaszając swoje kwestie, rzucać nimi w samochody - TO BY BYŁO COŚ! ;-))
5. - głupkowate sceny na plaży - jakoś trzeba skończyć film, a plaża jest "trendi"
6. - rzyganie na odległość 5 metrów, plucie kamieniami - twórcy tej "kupy" zobaczyli to w filmach u Tarantino i stwierdzili, że jak zrobią tak samo to będzie fajowo, a może nawet "kultowo?
ciekawa interpretacja !masz talent chłopaku napisz o tym książke może
dostaniesz za nią nagrode i może zrobią kiedyś na jej podstawie jakiś
dobry film
Nie jest to film, w którym wszystko musi mieć jakieś logiczne wyjaśnienie. Ten świat nie istnieje. Jest maksymalnie przerysowany, a powstał w głowie młodej buntowniczki. Jednak miałem wątpliwości, więc sięgnąłem po książkę Masłowskiej i się trochę rozjaśniło :) Przynajmniej w kilku kwestiach.
!!! SPOILERY !!!
Rzyganie na odległość 5 metrów, plucie kamieniami - Silny obracał się w towarzystwie różnych kobiet, należących do różnych subkultur. Masłowska chciała ukazać ich specyficzność, a Żuławski będąc dosłowny również do filmu wsadził takie schizowate sceny.
"Wcinanie" rzeczy stojących w łazience - na pewno to nie były guziki :P No wiesz, po wepchnięciu w siebie takiej ilości "lekarstw", trudno nie mieć odlotów
Sceny z psem Silnego - w sumie, to nic do filmu nie wniosły. Może oprócz tego, że za jego śmierć, Silny obwiniał Ruskich
Dewastacja mieszkania przez sepleniącą laskę - Natasza "Nata" Blokus była typową dresiarą. Podczas "Dnia bez Ruska", na mieście wszystko musiało być ok, policja zgarniała handlarzy, a ona nie miała skądś wziąć amfy. Wpadła więc do Silnego po trochę, a że była w "narkotykowym amoku" to zdewastowała mu mieszkanie.
Sikanie na papugi - no Silny wyładował się na biednych papużkach ;D Miał dość opowiadań Ali, a poza tym "miał odlot".
Scena z krótkofalówkami - hehe, chyba najlepsza scena filmu :P Po prostu dresiarze w swojej klasie. Klną, jeżdżą po sobie (mimo, że są najlepszymi ziomami).
Scena ze szpitalem - Silnego odwiedziła Magda, ale zachowywała się egoistycznie. Silny się wku*wił i umarł.
Program telewizyjny - piekło, do którego trafił Silny okazało się głupim talk-showem, prowadzonym przez jakąś laskę, a z widowni gapił się na niego sam stwórca.
"Głupkowate" sceny na plaży - nie głupkowate, tylko schizowate. Jeśli wierzyć książce, to była retrospekcja z ostatniego wyjazdu Silnego z Magdą. Podczas pobytu nad morzem mieli sobie wszystko wyjaśnić, odbudować więź między nimi, ale obydwoje spie*rzyli. Silny zachwycał się "polskością", gdy Magda spotkała się z jakimiś dwoma typami.
Przynajmniej ja tak to wszystko rozumiem. Tripijo, mam pytanie: w którym filmie Quentina rzygają na odległość 5 metrów i jedzą kamienie (albo je wypluwają) ? Bo co do dialogów w filmie to się zgadzam, ale tego nigdy nie zauważyłem.
Pozdro...
Scena z krótkofalówkami bardzo mi się podobała. Dużo mówi o mentalności bohaterów. Najpierw spierają się o hasło, potem wyzywają od pedałów i cweli, doszło nawet do obrażania cudzej matki, a i tak kroplą, która przelała czarę goryczy było obrażenie klubu piłkarskiego ("Arka Gdynia k.... świnia" - z tego co pamiętam, to w książce Lewy odpowiedział "Lechia Gdańsk k.... szajs"). Takie groteskowe przedstawienie ich systemu wartości, kodeksu honorowego.