W wielu dokumentach Łozińskiego ważna staje się sama sytuacja filmowania. Na ile da się za pomocą kamery i mikrofonu uchwycić prawdę o człowieku. Reżyser pozwala widzowi uzmysłowić sobie to, o czym mówi teoria McLuhana: media stają się treścią same dla siebie, bez względu na to, co pokazują. "Wizyta" wraz z "Próbą mikrofonu" i "Ćwiczeniami warsztatowymi" stanowi trylogię, której tematem są media, ich rola pozytywna, bądź negatywna; ich prawdomówność, ale też łatwość manipulacji. Łoziński tak mówi o filmie:
"Wizyta" jest filmem autotematycznym, o nas samych, filmowcach, dziennikarzach. O tym, jak łatwo wejść z butami do duszy człowieka, wypatroszyć go, naznaczyć na całe życie, a potem zostawić, wyjechać i robić następne filmy."
Bohaterkę "Wizyty" reżyser zobaczył w telewizyjnym wywiadzie. Było o niej głośno, stanowiła atrakcyjny obiekt dla mediów: samotna kobieta, prowadząca wiejskie gospodarstwo, równocześnie koneserka literatury, intelektualistka, korespondująca z pisarzami. Łoziński za zgodą bohaterki zaaranżował jej spotkanie z dziennikarką, która – zgodnie z ówczesnym stylem – przyjechała do bohaterki z gotową tezą, usiłowała jej wmówić, że jej życie na wsi nie ma sensu, że powinna zrobić karierę w mieście. W pojedynku dwóch kobiet ta ze wsi zachowała swoją suwerenność. W pewnej chwili role się odwracają: to ona pyta dziennikarkę o jej własne życie.
opis dystrybutora dvd