Kristen Stewart pokazała wszystkim tym , którzy po roli w ZMIERZCHU osądzają ją o beztalencie że bardzo dobra z niej aktorka . Mallory w jej wykonaniu to majstersztyk . Solidna i wrażliwa rola . Dziewczyna będąca na zakręcie spotyka mężczyzne który niedawno stracił córkę w wypadku samochodowym . Obydwoje próbują zrozumieć sens życia , oczywiście nie będzie to proste ani łatwe . Jake Scott stworzył obraz dla wszystkich tych którzy szukają swego miejsca w życiu , na codzień radząc sobie z beznadziejnością i cierpieniem . Stworzył pełną ciepła , słodko - gorzką opowieść . WELCOME TO THE RILEYS to film który wymaga skupienia i wyciszenia , przede wszystkim tylko dla miłośników kin studyjnych , którzy są wrażliwi na cudzą krzywdę i tak jak bohaterowie stracili sens życia . Dla mnie odkryciem tego filmu okazała się Melissa Leo , która wcieliła się w Lois Riley . Świetna rola ! . Na uwagę zasługuję również oprawa muzyczna , usłyszeć możemy takich wykonawców jak The Kills , Shiny Toy Guns czy też Ying Yang Twins . 8/10
"Dziewczyna będąca na zakręcie spotyka mężczyzne który niedawno stracił córkę w wypadku samochodowym."
Córka Rileyów zmarła w 2001 roku a akcja toczy się w 2009 r.
Kiedy traci się kogoś bliskiego , czas nie ma znaczenia . Dni i lata mijają szybko , i ma się wrazenie jakby to było niedawno , wiem z doświadczenia ale dzięki za zwrócenie uwagi :-) , na ten istotny fakt , Pozdrawiam Oluchna :-)
Film jest świetny! Padłam gdy zobaczyłam fotografie tej zmarłej córki! Skóra zdjęta z stewart!
nie mam pojęcia kto ja grał ale była pokazana scena w filmie jak ten facet ogląda zdjęcie córki.
Do niej po prostu pasują role narkomanek, stripteaserek, anorektyczek i innych takich. A swoja droga to był kolejny sen Toniego Soprano?
Rzeczywiście, poszło jej lepiej niż w "Zmierzchu", ale żeby od razu dobra aktorka? Podobnie jak mnóstwo osób, polemizowałabym.
Ja jej nie osądziłem po "Zmierzchu" bo rozumiem że musiała dostosować swoje aktorstwo do poziomu produkcji. Zresztą ja uwielbiam jej rolę w "Adventureland".
brawo dla stewart za wykreowanie tak autentycznej postaci. szkoda, ze jest kojarzona tylko z saga zmierzch. dla mnie byla rowniez fenomenalna w into the wild
Bardzo dobre aktorstwo, zarówno Stewart jak i Leo!
Dziwna niechęć do Stewart wyrażana jest również odnośnie jej roli w Królewnie Śnieżce i Łowcy, ale ja niestety nie rozumiem tego uprzedzenia... Przecież to niezła aktorka. Wważam, że występ w średniawym filmie o wampirach nie powinien rzutować na odbiór gry.
Niestety bellofobia jest równie powszechna jak popularność "Zmierzchu". Teraz trzeba paru lat i kilku naprawdę niezłych filmów, żeby Stewart zaczęto doceniać jako aktorkę.
Na początku podobało mi się jak zagrała, ale potem gdy cały czas robiła tą samą minę z otwartymi ustami traciłam chęć dalej oglądać ten film, ale jako sam w sobie był fantastyczny.
Jednym to przeszkadza, innym nie. Fakt, że Stewart ma swoją manierę aktorską, chociaż ja w tym filmie tego nawet nie zauważyłem. No, ale cóż, każdy ma prawo do własnego zdania. Najważniejsze, że film ci się podobał i to, że jak krytykujesz to robisz to w cywilizowany sposób. Pozdrawiam :)