PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36592}

Witajcie w Ciężkich Czasach

Welcome to Hard Times
1967
6,3 504  oceny
6,3 10 1 504
Witajcie w Ciężkich Czasach
powrót do forum filmu Witajcie w Ciężkich Czasach

Bezsens

ocenił(a) film na 3

Film oglądało się całkiem przyjemnie, z jak zwykle co najmniej dobrym Fondą. Niestety, efekt całkowicie psuł bezsensowny, nielogiczny, głupi wręcz scenariusz. Zaczynając już od pierwszych scen, na ostatnich kończąc. Cały wątek samotnego rewolwerowca, który jedzie na God Modzie to jedna z głupszych rzeczy, jakie miałem okazje ostatnimi czasy widzieć. Dlatego też nie mogę postawić oceny wyższej niż "średni"... a szkoda, bo mogło być lepiej.

ocenił(a) film na 5
LeboLebo88

No Fakt, Faktem scenariusz oraz jego realizm pozostawiają wiele do życzenia....

1.Nikt poza burmistrzem nie nosi broni w miescie(no i chyba jeszcze barmanem) Nie no po co co tu się może stać.Przecież to tylko dziki zachód:)
2.Rewolwerowiec jak to ujałeś"który jedzie na God Modzie " niszczący wszystko dokoła i cipowaty burmistrz przyglądający się temu.A wystarczyło się gdzieś zaczaić i pif paf
3.Ten dziadek z tymi panienkami.zamiast uciekać gdzie pieprz rośnie on radośnie zostaje na tych ruinach.

Film sam w sobie nie jest zły,ale też jak ktos nie obejrzy wiele nie straci.Są dużo lepsze westerny.

vipdavid

przeczytaj książkę.

ocenił(a) film na 5
countWasilij

@countWasilij
Na podstawie twojej wypowiedzi mniemam iz film jest jakąś adaptacją powiesciową czy tak???
czyli mam to rozumiec,żę książka jest duzo lepsza niż film tak??

vipdavid

książka jest fantastyczna. na poziomie Steinbecka. przynajmniej w mojej opinii, adaptacja nie oddaje sprawiedliwości książce. Witajcie w ciężkich czasach to właściwie opowiadanie, ma zaledwie 100 stron, warto poświęcić jej parę godzin czasu.

użytkownik usunięty
countWasilij

Właśnie skończyłem książeczkę, ~160 stron. Wybite arcydzieło prozy amerykańskiej toto nie jest, raczej opowiadanie z gatunku przyjemnych czytadeł w sam raz do autobusu. Skoro piszesz, że film słabszy od książki, to chyba się nawet nie zabieram :c