No żeby się czepiać w tym filmie to trzeba mieć gwoździa w głowie, wszystko zgadza się historycznie i fabularnie też jest spójnie.
A historycznie jak najbardziej się zgadza - takie osoby nie były zbyt lubiane przez dawne społeczeństwa, mówiąc delikatnie.
Czy DaVinci był gejem, najprawdopodobniej tak
Czy w tamtych czasach takie osoby nie były zbyt lubiane, no pewnie że tak.
Tak jak kolega wyżej pisze sam jego homoseksualizm był wykorzystany dla gagu i z gustem.
Jeśli samo to, że w filmie jest postać homoseksualna to indoktrynacja, to wybacz, ale to Ty jesteś zindoktrynowany.
Czemu macie problem z gejem w filmie który cały jest jedną wielką indoktrynacją? Już nawet tego nie zauważacie
No to niedobrze skoro dla gagu był wykorzystany. Aa zaraz. Ale tam nic śmiesznego nie było.
Nie prawdopodobnie a na pewno. Był dwukrotnie oskarżany o sodomię, ale mając takich protektorów jak Medyceusze uchodziło mu to na sucho, On i jego uczeń Salai:)
ale chociaż dzięki temu, że ideologiczny ściek pojawił się stosunkowo szybko, można było zrezygnować z seansu :) ja tak zrobiłem, uff.
A ja nie i bardzo żałuję, nie dość że na siłę wciskane że tylko w średniowieczu może istnieć przemoc i nietolerancja wobec osób homoseksualnych to jeszcze żadnej intrygi, zero humoru i robienie brązowego kauczuku, co za kretynizm.
"na siłę wciskane że tylko w średniowieczu może istnieć przemoc i nietolerancja wobec osób homoseksualnych "? Teraz przemoc wobec kogokolwiek jest niezgodna z prawem więc wszystko się przecież zgadza.
To zależy, wybierz się na wycieczkę do Pakistanu czy Arabii Saudyjskiej, tam prawo sankcjonuje taką przemoc, dziś, teraz, może w chwili gdy to piszę właśnie ktoś został zamordowany z powodu homoseksualizmu. Nie ma co łapać za słówka, to że u nas, na szczęście, ten rodzaj dyskryminacji przechodzi do lamusa, nie oznacza że ona nie istnieje. Istnieje i ma się dobrze. Dlatego uważam że to nie domena średniowiecza.
OK, zgadza się. Twój wcześniejszy komentarz zabrzmiał jak oburzenie po prostu. A film właśnie gani takie postawy jak te w krajach, o których piszesz. I słusznie.
E nie, nie oburzenie a raczej frustracja, myślę że my już wiemy, nie trzeba nam wciskać takich rzeczy i to często kosztem fajnej fabuły. A tam gdzie trzeba to takie filmy raczej nie docierają.
Jak widać po wpisach na forum niektórym jednak trzeba przypominać. Natomiast nie widzę tu wciskania, Da Vinci był gejem i tyle.
No był i każdy ogarnięty człowiek o tym wie. Dla mnie to wciskanie bo przecież to oczywiste że wartość człowieka determinuje to co między uszami a nie nogami. Chciałabym żebyśmy w końcu to zrozumieli i poszli dalej, jestem po pięćdziesiątce i nigdy orientacja seksualna nie stanowiła dla mnie żadnego wyznacznika. Gej, hetero, czarny czy biały - każdy może być kretynem,
też nie polecam. Watek o grzebaniu po cycach, zdradzie, pytania o jaja czy przy dzieciach mowienie które skąd jest było słabe. Ogólnie na tym polegał film bo do samego końca nic się nie dzieje praktycznie.