hahaha, faktycznie, chociaż on był z tego co pamiętam trochę za mało ofutrzony na mordce :P jak na takiego Małpolaka
I moim pierwszy skojarzeniem była "Planeta małp" niestety. Gdyby nie ta charakteryzacja, oceniłabym na 7 ;)
Noo... :D mnie ten dzik też rozwalił nawet teraz jak po ponad roku zajrzałam do wątku. Uwielbiam takie komenty - moje ironiczne poczucie humou w 100 % . Pozdrawiam ;)
Zamieniał się w wilka, nie w świnię. Ciekawe, czemu nie zabił małego Larry ego [gdy zabił żonę].
Nie myślę tak. A jak sądzisz, gdy Larry był świadkiem śmierci matki, to czemu John go nie zabił ?
Śmieszne. Mógłbyś odpowiedzieć ? Skoro John był wtedy wilkołakiem, to powinien go zmasakrować na miejscu.