Jakie były Waszym zdaniem najlepsze i najgorsze wilkołaki pokazane w filmach (pod względem wyglądu, charakteryzacji, zachowań)?
Mój ulubiony wilkołak to Lykanin z filmu ,,Underworld"...miał ciekawą (moim skromnym zdaniem) przemiane w wilka i sam wygląd w miare mi przypadł do gustu lecz nieciekawe było to że był strasznie słaby w walce z Wampirem. Fajny był też Wilk z ,,Van Helsing"a ale jego przemiana nie podobała mi sie pod paroma względami których niewymienie.
Dno totalne moim zdaniem to wilkołaki z filmu "Zew krwi"jak i cały film zresztą..
Natomiast typowe wilkołaki straszyły mnie mocno w "Dog Soldiers".
Także w obrazie "Wilk" z Jackiem Nicholsonem wilkołak był całkiem ciekawie pokazany,choć nieco inaczej,miał bardziej "ludzką"naturę jak i wygląd.
Pozdrawiam
NO nie wiem w filmie "Underworld" to ten wilkołak miał za dużo z wilka z człowieka zostało tylko tyle ze poruszał się na tylnych kończynach a i tak w biegu używały czterech. Trochę tam przesadzili z tymi wilkami.
Bardzo dobrze wygląda wilkołak w filmie Wolf Man, który ma premierę już w tym roku.
A ten wilkołak z tego filmy z 41 roku i tak wygląda bardzo ładnie przy strzydze z naszego polskiego Wiedźmina. Kto widział ten wie.
pozdro
Najlepsze w pierwszej części "Skowytu" i w "Bad moon". Wielu osobom nie podoba się ten ostatni, ale dla mnie jest świetnie zrobiony. Niezłe są też w "Amerykańskim wilkołaku w Londynie" oraz w "Dog soldiers".
Najgorszy w "Krew i czekolada", "Underworld"(poza najstarszym wilkołakiem, który wyglądał świetnie), oraz we wszystkich późniejszych częściach "Skowytu".
Moim zdaniem wilkołaki jak i inne mityczne potwory najlepiej zostały pokazane w 'Van Helsing' ale też podobało mi sie jak ukazono je w underworldach i mam nadzieje że też będzie co oglądać w wilkołaku który ukaże się w polsce w 2010 roku.
moim zdaniem najlepiej odwzorowane były w armii wilków. najgorsze za to w filmie pełne zaćmienie (tylko pazury miały no i siłe).
Kangur ma absolutną rację jeśli chodzi o przemianę.Najlepsze w Dog soldiers a najgorsze chyba w Pełnym zaćmieniu.Same pazury wyrosły i nic więcej.
W "Underworldzie" całkiem niezłe. Z kolei najgorsze z najgorszych to puszek ze "Zmierzchu" :D
Raczej dołączę się do tłumu i powiem że najbardziej podobał mi się Wilkołak z "Amerykański Wilkołak w Londynie".
A z bardziej ciekawych interpretacji to w filmie "Deadtime Stories"(1986) był facet który żeby nie zmieniać się w Wilkołaka w każdą pełnie narkotyzował się na umór. Wydało mi się to dość osobliwym pomysłem.
Tylko nie raz mylicie wilkołaków z Lykanami. W Underworld były i wilkołaki i lykanie, a np w "Zmierzchu" byli tylko lykanie.
Mi się podobało ukazanie przemiany w "Harry Potter i Więzień Azkabanu" . Wilkołak miał dużo z człowieka, ale też wilka. Jedyną wadą było to, że przypominał Golluma. Świetna przemiana była w "Amerykańskim wilkołaku w..." a najgorsza to cała saga od "Zmierzchu" do "Przed świtem" czy jakoś tak:)