Bardziej kryminał, dramat, komedia. Koncówa kompletnie skopana. Ugodzony w brzuch alkoholik goni morderce i go dopada :). Wikołakiem okazuje się wysoki koleś w przebraniu. Domniemuje ze mial jakieś noże do zadawania takich obrażeń. Ledwo 5/10
Nobody oceniłeś na 7 czyli nie przeszkadza ci ,że jakiś podtatusiały typek z nadwagą i nadciśnieniem spuszcza łomot hordom zabójców.Ale ktoś kto rozwiązuje sprawę i jeszcze dostaje nożem w brzuch już nie jest ok.Gdybym dalej poszukał to pewnie znalazłbym kolesia latającego na miotle z oceną10 :)
Najwidoczniej zdecydowanie lepiej mi sie oglądało. Z tego co pamietam byl on wyszkolonym agentem do mokrej roboty. Widzę ze oceniłeś wysoko " jojo gowno " wiec to w zasadzie wyczerpuje dalszą dyskusje
może czegoś nie zauważyłem, ale rozwiązanie chyba nie ma nic wspólnego z resztą filmu, i to mi się nie podoba. a ostatnia scena? rozumiem że podrzucił córce broń ?