No, kogo z gwiazd hollywoodzkich obsadzilibyście w głównych rolach?
Na Geralta nie mam pomysłu bo nie umiem sobie innej twarzy wybobrazić niż Żebrowskiego.
Yennefer- Demi Moore, albo może Jennifer Connelly? (o tu- http://antoncastro.blogia.com/upload/20060826013323-jennifer-connelly.jpg)
Oraz (dadam!) Johnnego Deppa, jako Jaskra gdyż w Piratach wykazał niewątpliwie wielki talent komediowy i jego zachowanie...no Jaskier po prostu:)A po odpowiedniej charakteryzacji...
Geralt - Josh Holloway
Yennefer - Monica Bellucci
Jaskier - a niech będzie ten Johnny Depp :P
Reżyseria - Wolfgang Petersen (podobał mi się pojedynek Hektora z Achillesem w "Troi" i w podobnym tonie widziałbym Wiedźmina)
Jeśli chodzi o efekty specjalne to najlepiej żeby robiła je ta sama firma co Harry'ego Pottera (głównie mam tu na myśli smoka z Czary Ognia)
trafnie dobrana obsada :D deep nadal by sie do roli blazna i kobieciarza :D bosko, a holloway moze i by sie nadal na geralta ale nikt nie pobije pierwowzoru, naszego zebrowskiego :F swietna powiesc, moja ulubiona polska powiesc w tym gatunku
ale dajecie starych aktorów do ról. I popełniacie ten sam błąd co ludzie od polskiego castingu. Wolszczakowa ładna kobieta jak na swoje lata, ale te czarodziejki wiedzminskie miały wygląd 20tolatek. Więc juz od biedy mogła by być Connelly, ale najlepiej jakby sie cofneli w czasie i trafili tą 15 lat młodszą:) a Megan Fox, pasuje jak ulał.
ktoś tam jeszcze zaproponował Lindę na młodego rosłego rycerza Cahira.:) ojej, zabolało. Dakota Faning też juz urosla i teraz zagryza małe dzieci:)
a ja bym chciał zeby wiedzmina zrobili ruscy. ostatnio fajnie im wychodzą filmy. amerykanie jeszcze by obwiązali wiedzmina gwiaździstym sztandarem i kazali co drugą scenę krzyczeć "FREEEEEDOOOOM":) hehehhe.
ale jakby już w USA to nalezałoby gdzieś wstawić Clooneya, Deppa, Oldmana, o Bradu Pitu fajny, Angeline do ozdoby, ale ją to już by można było na Calante. o Eastwood mógłby być Vasemirem. Bruce willisu tez mógłby być jakimś wiedźminem, Norton, Portman i Kira tez błyszczeliby w obsadzie. A moze i dla Willa Smitha by sie gdzieś miejsce znalazlo. Kto powiedzial ze Regis nie moze byc czarny:)
pozdro
michał żebrowski jest idealny do tej roli więc nic bym tutaj nie zmieniała ,ale jako Yennefer to tylko Monica Bellucii ( nie wiem czy dobrze napisałam jej nazwisko ) czarodziejka była nieziemsko piękna a ona taka jest
Żebrowski był niezły,więc go zostawię.
Demi Moore jako Yennefer?? Hmmm. Mogłaby być
Ale Depp jako Jaskier by wymiótł.
Reżyseria Quentin Tarantino,przynajmniej rzeź będzie.
lepiej na reżysera Uwe Bolla wziąć. Przynajmniej krew i rzezie niewinnych ludzi dobrze w sensie drastyczności by się przedstawiały :)
lepiej by było gdyby zamiast nakręcić filmu z aktorami zrobić ten film taką technologią jak Shrek i żeby bohaterowie (przynajmniej Geralt) wyglądali tak jak w gre "The Witcher" i jeszcze żeby dokładnie tzymał się książki (walki, dialogi sceny ehm. intymne) i w reżyserii właśnie tarantino-dużo jatki dobre wykonanie
Nieeeeee... Lepiej jakby był to film fabularny, bo według mnie lepiej by ukazał klimat książki. Josh jako Geralt: no dobra, może być, ale już Deep jako Jaskier nie pasuje (za stary odrobinkę) ;-)
Geralt - Daniel Day Lewis
Yennefer - Monica Belucci
Jaskier - Hmm? Julian Sands :))
Neneke - Katy Bathes
Renfri - Lucy Lawless
Falwick - Jurgen Prochnov
Wieszczka Iola - Paris Hilton (o zgrozo, już się boję:)
Daniel Day-Lewis pasowałby raczej na Bonharta, jeśli czytaliście Wieżę Jaskółki. Na Geralta to prędzej Josh Holloway. A Depp, pasowałby mi raczej do roli Vilgefortza (jeśli czytaliście wszystkie części cyklu).
Holloway z Lostów mógłby w sumie być... chociaż momentami ma za bardzo pocieszną morde. Do tej roli mógłby się nadać Hugh Jackman.
O Jennifer Connely jako Yennefer byłaby świetna!
A teraz moja wymarzona obsada:
Geralt - zostawiłbym Żebrowskiego
Jaskier - jak już ktoś wcześniej pisał - Johny Depp
Nenneke - Anna Dymna - akurat jedna z niewielu świetnie obsadzonych ról w tym żałosnym filmie
Regis - Anthony Hopkins
Milva - Doda (!), nie wiem dlaczego ale mam odczucie że nasza "gwiazda" doskonale by się sprawdziła w tej roli.
Vilgerfortz (czy jak to się tam pisze) - Gary Oldman
Cahir - Ryan Gosling
Vasemir - Sean Connery
Teraz ja chcę coś dopisać:
Geralt - Robert De Niro lub Clint Eastwood (młody)
Jaskier - Lenoardo Di Caprio
Nenneke - Nicole Cidman
Regis - Anthony Hopkins
Milva - Katrzyna Figura
Vilgerfortz - George Clooney
Cahir - Bogusław Linda
Vasemir - Al pacino
Reżyser: Steven Spilperg
Muzyka: Ennio Moriicone
Ale ja mowiłam o zagranicznych aktorach.
Zgadzam się całkowicie że Nenneke i Geralt w polskie wersji byli no po prostu cud miód i orzeszki, ale ZAGRANICZNI kochani!
Ach i panie Bondzie drogi, Cahir był młody;)
A Doda jako Milva xD No to mnie totalnie powaliło bez urazy dla pomysłodawcy of kors:)
A co byście powiedzieli na Gary'ego Oldman'a jako Vysogotę? Albo Jean'a Reno? :P
Keira Knightley jako Angoul?me, a tam Milva nieszczęsna to może Scarlett Johansson??
Hmmm ten Oldman albo Reno są według mnie za młodzi na Vysogotę. Dobry byłby Sean Connery (którego ja jednak widziałbym bardziej w roli Vasemira).
Knightley jako Angoul?me mogłaby być ale jeśli chodzi o Milvę to będę upierał się przy Dodzie :D. Co prawda nie wiem jak jest z jej umiejętnościami aktorskimi ale z wyglądu pasuje idealnie. Na dodatek niektóre zachowania Milvy też bardzo mi się kojarzą z naszą "kochaną gwazdeczką".
A jeśli chodzi o zagranicznych aktorów w rolach Geralta i Nenneke to proponowałbym Kevina Costnera i Marienne Faithfull. Co do tej Milvy to nie mam pojęcia kto mógłby ją zagarać.
Ja bym na Milvę dała Millę Jovovich :). A cały film to by mi się podobał
zrobiony z podobnym rozmachem jak "Władca Pierścieni", ech...
Cóż Nenneke fajną "wybrałeś", ale trochę za szczupła moim skromnym aczkolwiek znaczącym zdaniem. Nie wiem coś się tak tej Dody czepił, przyznam, ma coś z Milvy aczkolwiek jest zbyt tandetna i nie wiem czemu wydaje mi się że za ładna, za bardzo kobieca
Co do obsady - Sapkowski kiedyś widział w roli Geralta ... Kevina Costnera, w sumie pasowałby ale 10 lat temu :P
Co do Jaskra - Johnny Depp.. cóż, widząc go w roli Jacka Sparrowa można sobie go wyobrazić też w roli Jaskra.
Yennefer - http://the-adventurers-club.typepad.com/photos/uncategorized/shania_twain_ramone s_1.jpg
chociaż to nie aktorka, ale tak mi się kojarzyła zwykle ;)
Choć w "Wiedźminie" bym nic nie zmieniał, ale co do roli Ciri to przyszła mi do głowy Dakota Fanning ("Człowiek w ogniu" - dobra rola).
Witam ! A po co w ogóle coś zmieniać ?! Polska obsada była dobra !!! A hollywoodzki "Wiedźmin" na pewno nie był by taki dobry jak nasz polski (zwłaszcza serial) !!! Amerykanie by to spieprzyli, a gdyby polskie filmy miały tak kolosalne budżety jak hollywoodzkie produkcje to powstało by cudo !!! Pozdrawiam czytelników.
Mój drogi Krystianie, do jasnej cholery, mówisz jakbyśmy już jako reżyserzy wybierali aktorów do zagranicznej wersji. To tylko propozycje, chciałam zobaczyć jak to widzą inni, a wierz mi, że gdyby "Wiedźmin" był ekranizowany gdzieś tam w odległej Ameryce to wątpię by wzięto pod uwagę że "polska obsada była dobra" tylko wybranoby tych umiejących mówić po angielsku. Też uważam iż Anna Dymna jako Nenneke była jedyna i niepotwarzalna, Geralt był chłodny i nieprzystępny (tak jak być powinno), a jaskeir pomimo iż wyglądem całkowicie odbiegający od tego książkowego wprost zachwycający.
To raz.
Po drugie: Dakota Fanning, super, ale do roli Ciri potrzebne by były chyba 2 aktorki prawda? Ona dojrzewała na oczach czytelnika, tak mi się bynajmniej wydaje.
A po trzecie: Gdzie mogę dostać serialową wersję Wiedźmaka?
Droga Coffeine, co do serialu to nie mam pojęcia gdzie można go dostać, może jest na DVD, ale nie jestem pewien. Ja serial oglądałem w telewizyjnej dwójce, leciał już co najmniej ze cztery razy. Jest dużo lepszy bo rozbudowany, np. w dwóch pierwszych odcinkach pokazane jest dzieciństwo i nauka Geralta. Pewnie będzie jeszcze leciał w telewizji.
Hm no tak, ale zapewne nie szybko, a ja właśnie sobie powtarzam książkę i chętnie obejrzałabym serial. No coż, mówi się trudno:(
Ostatni raz w telewizji serialowy "Wiedźmin" był o ile dobrze pamiętam tamtej zimy, ale strasznie późno puszczali, po 23-ej, możliwe, że jeszcze go w najbliższym czasie puszczą. Pozdrawiam Panią !
Serial jest jeszcze gorszy od filmu. Ilośc bzdur i głupot powala. Najdebilniejszey jest ostatni odcinek, nie wiadomo czy smiać się czy płakać jak się go ogląda. Mam nadzieję, że gra komputerowa Wiedźmin odniesie wystarczający sukces by zachodni twórcy zainteresowali się zekranizowaniem sagi i być może kiedys się doczekamy filmu takiego na jaki te ksiązki zasługują.
Ten serial to dno, jedna wielka porażka, naprawdę dobra jest tylko muzyka i kilku aktorów.
BTW jakby ktoś miał wątpliwości -
czytałem wszystkie książki Sapkowskiego o Wiedźminie po 5 razy a opowiadania nawet 7 razy, ni ema dla mnie lepszych. Przez pięć lat prowadziłem RPG w świecie Wiedźmina, film widziałem 3 razy, serial 2 i go po prostu nienawidzę.
"Przez pięć lat prowadziłem RPG w świecie Wiedźmina"
Przepraszam bardzo, a mogę spytać jaką?
Szczerze mówiąc to wątpię by zagraniczni twórcy (bynajmnie obecnie) zainteresowali się Geraltem. Jedank dalej naiwnie tkwi we mnie iskierka nadzieji, że może coś, ktoś...Najpierw powinno się wydać wszystkie części w języku angielskim, a potem zobaczyć. Może my, polscy fani napiszmy jakąś petycję do Polańskiego? :)
Droga Pani, a czemu Polański ??? Jakoś nie widzę Polańskiego za kamerą "Wiedźmina". Chociaż nie jestem zwolennikiem poglądu o zagranicznej wersji tego filmu to jedyny reżyser jaki mi przychodzi do głowy, który mógłby się tym zająć to jest John Mc Tiernan. Pozdrawiam Panią.
"Przepraszam bardzo, a mogę spytać jaką?"
Wiedźmin: Gra Wyobraźni oczywiście.
Polski bardzo dobry i niestety bardzo niedoceniony system, który się ukazał niedługo po premierze filmu i miał co prawda trochę błędów, ale po odpowiednim "podkręceniu" wyszło na to że był to najlepszy system RPG jaki miałem okazję prowadzić(pozostałe to Mechwarrior, Warhammer, Legend of The Five Rings oraz mój autorski)
A kogo z twórców zagranicznych Pani widziałaby za kamerą sequela "Wiedźmina" gdyby taki miał powstać ????
Szczerze mówiąc to ja się totalnie nie znam na rezyserach, że już nie wspomnę o takich którzy by mogli spilmowac "Wiedźmina". Nalepiej jak byłby to Spielberg xD
Hm przyznam iż to dosyć odważny, ale i ciekawy pogląd...szczerze wątpię by się zgodził xD
No, też w to wątpię, ale Gibson myślę, że byłby dobry jako reżyser sequelu "Wiedźmina", co udowodnił np. w "Braveheart" czy w "Pasji", więc "Wiedźmin" Gibsona byłby pewnie krwawy, pełen świetnych pojedynków i scen batalistycznych, których w naszym Polskim filmie brakuje. Ps. A ze światowych aktorów w roli Geralta (chociaż uważam, że Zebrowski był świetny) ciekawie mógłby wypaść Thomas Jane ("Czwartek", "Stander" , "Punisher").
W ogóle Thomas Jane jest świetnym aktorem, myślę, żeby się spisał w tej roli, ma charakterystyczną twarz, w "Punisherze" pokazał jaki potrafi być oziębły, ma (a bynajmniej mi się tak wydaje) bardzo dobrą budowę ciała do roli wiedźmina i charyzmatyczną barwę głosu. Pozdrawiam.
Moja Droga w roli Ciri jak już wcześniej wspominałem to widziałbym Dakotę Fanning, a na dorastającą Ciri w oczach czytelnika to nie mam pomysłu. Natomiast co do roli Calanthe to z zagranicznych aktorek mogłaby być Judi Dench, w roli Yennefer to Monica Bellucci albo Kate Beckinsale, Falvick to mógłby być Gary Oldman albo Mickey Rourke a jako Jaskier to przychylam sie do Twojej propozycji, czyli Johny Depp. Pozdrawiam.