PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1122}

Wesele

1972
6,9 28 tys. ocen
6,9 10 1 28409
7,4 31 krytyków
Wesele
powrót do forum filmu Wesele

Według mnie najbardziej zepsuli Rachelę. W książce była to młoda dziewczyna, a w filmie dali aktorkę koło 40.
No i cały film to ogólnie jeden wielki chaos.

ocenił(a) film na 8
CallMeKills

Dla mnie wlasnie Rachela jest jedną z najlepszych postaci w filmie. Jej odtwórczyni była genialna, jej ruchy i akcent.

gabrionetka

Ja też tak uważam ;) Obok poety najlepsza w tym filmie.

gabrionetka

Dramat uważam za genialny, a film rewelacyjny, to jednak Rachelę też widziałam nieco inaczej. Jak dla mnie w jej wymowie nie ma żadnego akcentu, a na to czekałam. Mimo wszystko Maja Komorowska zdobyła mnie oddaniem ogromnego upoetyzowania postaci.

ocenił(a) film na 8
retrowoman

Rachela była wykształcona, obyta i nie chciała być postrzegana głównie jako Żydówka. Dlaczego miałaby mieć akcent?

sagina

Może choćby dlatego, że w kulturze żydowskiej jako własnej wyrosła?

ocenił(a) film na 8
retrowoman

Nie ma dowodów na to, że to była izolowane getto, albo że była zbyt tępa by nauczyć się czegoś więcej niż rodzimej gwary, o ile w jej domu była używana. Sugerowanie, że kultura żydowska ma tylko plebejski wyraz jest ryzykowne, zwłaszcza w kontekście polskiej literatury...

sagina

Już dawno się tak nie uśmiałam. Gdzie napisałam, że kultura żydowska jest plebejska? Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek tak pomyślała, a co dopiero gdzieś opublikowała podobny wpis. I dysponowanie akcentem wcale nie musi oznaczać, że pochodzi się z getta albo jest tępym. Moja babcia do dzisiaj nie wyzbyła się lwowskiej naleciałości. I co, to ma oznaczać, że jest tępa? Dla mnie inność jest powodem do dumy. Po prostu tak wyobrażałam sobie Rachelę podczas czytania i moje wyobrażenie zostało skonfrontowane z filmem.

ocenił(a) film na 8
retrowoman

Nie napisałaś. Ja napisałam. Moim zdaniem taki akcent jest charakterystyczny tylko dla części Żydów i wskazuje na ich pochodzenie społeczne i ograniczoną asymilację. A Ty przypisujesz go ogólnie każdej osobie wychowanej w kulturze żydowskiej. Stąd mój wniosek, że zawężasz kulturę żydowską - do jej plebejskiej wersji.
Jeśli chodzi o tępotę, napisałam to konkretnie o Racheli. Jeśli ktoś nie uczy się języka literackiego, bo nie czuje takiej potrzeby, to nic nie mówi o jego zdolnościach, ale Rachela jest taką postacią, która moim zdaniem bardzo chciała wejść do bohemy i nie odstawać od niej wymową.
Lwowski dialekt jest regionalizmem, nie gwarą izolującej się społeczności. Mimo to - podobnie jak wszystkie inne regionalizmy - do połowy XXw. była uważany za język osób, którym brakowało dostępu do mowy ogólnopolskiej (radio, kino, podróże, edukacja). Taka ocena zaczęła się zmieniać dopiero w ostatnich latach, gdy z kolei zaczęło brakować tej różnorodności. Ale nawet dziś "dysponowanie akcentem" jest bogactwem, a mówienie wyłącznie z akcentem lub gwarą - ograniczeniem językowym zamykającym np. drogę do niektórych zawodów. Przykro mi, jeśli Cię to boli. Moja rodzina też pochodzi z kresów i dziadkowie też tak mówili (co uwielbiałam), ale nie wypieram z tego powodu faktów.