Wczoraj byłam na pokazie przedpremierowym tego filmu. Nie rozczarował mnie. Z przyjemnścią obejrzałam, jakkolwiek początek filmu mógł przygotować widza na nieco inne doznania i dlatego pozytywnie mnie zaskoczył. Film bez holywoodzkiego cukru czyli taki jaki lubię.
Gdy spojrzymy dookoła tak, aby widzieć, a nie tylko patrzeć, to właśnie podobne obrazy, jak w filmie, zobaczymy :) Tak, bardzo życiowy.
Właśnie zamierzam się wybrać ze swoją połówką w weekend premierowy, lubię niebanalne ciekawe historie, do tego Warszawa jako tło to dla mnie świetny pomysł :-)
W ziwastunie wygląda na taka stolicę, jaka kocham, ciekawe jak dalej. Niektóryz powiedzą, że Warszawa to nie jeden klub - ale ten pomysł zetknięcia się bohaterk w jenym miejscu może właśnie pokazać, uświadomić ile hisotrii nas otacza, jesteśmy zapatrzeni w siebie, a dookoła też sa ludzie, któryz moż enawet przezywaja podobne rozterki...
Właśnie mijamy się często w tych samych miejscach, mnie też podoba się motyw "węzła" w którym mijają się bohaterki. Muzyka tez zapowiada się nieźle.
Serio? Tez bylam i dla mnie to bylo gorsze niz miasto44. 4 bezsensu historie. Poza Celinska i Dziełem bark aktorstwa... Tragedia. To jest poziom hiszpanki.
Nie oglądałam ani miasta ani hiszpanki, więc o tych filmach nic nie powiem. Tak to bywa, że jednym się podoba, innym nie. Zresztą nikogo nie przekonuję do swojego zdania :) Serio - podobał mi się, ale mi i "Skowyt" podobał się, chociaż inni mówili, że beznadzieja - dla mnie jest to arcydzieło ;)
Ja nie lubie filmów bez przesłania. Ten dla mnie nic nie miał. nie będę spolerować ale zasadniczo wątki kończą się bezsensownie ;) ale gusta są różne ;)
A ja tam (wczoraj bylam na przedremierze) widziałam film o samotnosci w dużym mieście. Niby każdy z kimś żyje i się bawi, ale najgorsze chwile przeżywają sami, w tym przypadku na tylnym siedzeniu taksówki... zarówno filmowy klub Warsow , jak i samo miasto jest pełne kolorowych neonów ale to tylko pozory, głębiej wchodząć są tylko złudne nadzieje, rozczarowania i łzy... to jest przesłanie tego filmu, wg mnie.
"złudne nadzieje, rozczarowania i łzy" właśnie tak, stąd to zagłębianie w samych siebie, poszukiwania czegoś nowego, także ryzyko z tym związane, błądzenie etc.
Ja jeszcze tego filmu nie widziałam, ale robi dobre wrażenie. Bardzo dobra obsada kobieca i Simlat, który po filmie "Stacja warszawa" jest dla mnie jednym z najlepszych aktorów. patrząc na zwiastun to faktycznie można stwierdzić,k,l , że to nie jest film z cukrowa fabułą.
Wybieram się jutro z dziewczynami i nastawiam się na fajny, babski film. Nie sugeruje się recenzjami, bo ile ludzi, tyle opinii. Sama sie przekonam :)
Byłem z dziewczyną i oboje oceniamy ten film wysoko. Dobra obsada, ciekawe historie i piękna muzyka w tle. Do tego ładne ujęcia Warszawy nocą. Film z ambicjami, bałem się że to kolejna durna komedia. Na pewno warto obejrzeć. W Warsaw by Night każdy może odnaleźć cząstkę siebie.