Civil War wszedł to kin tego samego dnia co w USA. Miesiąc wcześniej miał premierę, ale na festiwalu filmowym w Austin.
Nie ma co liczyć na premierę w Polsce, chyba że na offach. Pewnie wleci za kilka miesi na Prime Video.
Albo jak Nosferatu- ostatnia premiera na świecie - kwartał po innych. Dystrybucja kinowa w tym kraju to żart.
Możliwe, że będzie jak mówisz. Zainteresowanie w Polsce Civil War było wielokrotnie większe niż Warfare (sądząc po "chcę obejrzeć" na FW, na które zapewne zerkają polscy dystrybutorzy). Podobnie zresztą start boxoffisowy w Ameryce, który pewnie też ma wpływ na decyzje dystrybucyjne.
Serio wyobrażasz sobie, że polscy dystrybutorzy czekają jak film uznanego reżysera sprzeda się w USA, zanim zdecydują, czy puszczać go w Polsce? A tymczasem dzień po światowej premierze mamy np. "Jeden na milion", na który nikt nie czekał i który zarobił niecałe 6,5 miliona $ w ponad miesiąc.
Lubię oglądać filmy na dużym ekranie, ale jeśli dystrybutor oleje polskie kina to cóż sam sobie winny, skorzystam z darmowej i niezawodnej "platformy streamingowej" Torrentflix i KAŻDY kolega zainteresowany tym filmem będzie mógł liczyć na kopię ode mnie. Jestem za otwartym dostępem i niejednego kolegę i koleżankę nauczyłem korzystać z Torrentów i przeglądarek TOR.