W mieście brakuje wełny, ponieważ ktoś porywa owce. Pewnej nocy z takiego właśnie transportu ucieka jedna owca i znajduje schronienie u niczego nie podejrzewających Wallacea i Gromita, zajmujących się czyszczeniem okien. Następnego dnia nasi bohaterzy odkrywają, że niemal wszystko w domu zostało nadgryzione. Wtedy też dostają zlecenie na... czytaj dalej
"Golenie owiec" (jak i "Wściekłe gacie") to dla mnie świetna parodia schematów stosowanych non stoper w taśmowych produkcjach hollywoodu. W filmach z Wallacem i Gromitem (dlaczego w filmwebie nie ma "Przyjemności życia"?) śmiejemy się z tego co nas irytuje w klasycznych filmidłach. Jednak to przede wsystkim przednia...
więcejFerrency kiepski, po tym jak sie usłuszy Kowalewskiego. Pytam, dlaczego nie ma tu w obsadzie dabingu Kowalewskiego?? (nie pamientam kto "robił" Wendolinę). I dlaczego w "Goleniu Owiec" dołączonym do GW nie ma wersji z Kowalewskim?? Ja mam gdzieś na VHS'ie "Golenie.." z Kowalewskim, tak jakby ktoś chciałby mi wciskać,...
więcej