W lutym 1956 roku, po kilkunastu miesiącach budowy, ruszyła największa walcownia w Polsce, walcownia Nowej Huty im. Lenina. Na taśmie utrwalono ostatnie przygotowania i moment uruchomienia walcowni. Montaż i komentarz lektora podbijają dramaturgię tych chwil i przypieczętowują sukces jako wynik współpracy PRL z ZSRR. Maszyny pracują, a... W lutym 1956 roku, po kilkunastu miesiącach budowy, ruszyła największa walcownia w Polsce, walcownia Nowej Huty im. Lenina. Na taśmie utrwalono ostatnie przygotowania i moment uruchomienia walcowni. Montaż i komentarz lektora podbijają dramaturgię tych chwil i przypieczętowują sukces jako wynik współpracy PRL z ZSRR. Maszyny pracują, a komunikaty z off-u meldują oddawanie do użytku kolejnych odcinków prac. Lektor (Andrzej Łapicki) poddaje dokładny czas i komentuje upływ czasu zgodnie z konwencją, w okresie, kiedy efektywność, mierzona w konkretnych jednostkach, np. czasu, była znakiem epoki . "Ruszył pierwszy wsad!" - czyli półprodukt przeznaczony do dalszego walcowania - obwieszcza lektor z ekscytacją. Obserwujemy drogę rozżarzonego slabu przez kolejne etapy walcowania. W finale uśmiechy i podpisy polskich i radzieckich robotników pieczętują triumf wielkiej budowy socjalizmu. czytaj dalej