Pozostawiam kwestię tego że Wałęsa to Bolek. Temat wałkowany milion razy. Nawet nie będzie mi się chciało pójść na ten finansowany przez Amber Gold (a raczej niedofinansowany) film, już wystarczająco katowano mnie jedynie słuszną wersją historii w szkole.

Chcę tylko zaznaczyć jedną ważną rzecz. Wytworzyły się w Polsce dwa skrajne obozy, ale symbiotyczne i wy dajecie się narodzie wplątać w ten burdelik nacechowany jedynie chęcią zdobycia władzy w tym kraju:
Jeden uważający się za normalnych cywilizowanych Europejczyków, czyli w rzeczywistości lemingów, wykształconych, młodych i zadłużonych z wielkich miast na umowach śmieciowych i
Drugi jako ten kontestujący i rzekomo otwierający oczy lemingom, skupijący "prawdziwych Polaków".

Prawda jest taka że Wałęsa prócz obalania komuny obalał flaszkę z generałem Kiszczakiem, a był tam nawet rzeczony bohater na prawicy pan Kaczyński. A nasz płemiełu Tusku "liczył głosy" przy obalaniu rządu Olszewskiego. Wszyscy obalali.
WSZYSTKIE partie parlamentarne zasiadające w sejmie, te mordy nie zmieniające się na scenie politycznej od 89 roku (i nawet dłużej) są jedną i tą samą bandą LUJA, którzy grają ludzkimi uczuciami i niczego konstruktywnego nie są w stanie zbudować dla dobra kraju.

Solidarność była ODDOLNYM ruchem społecznym zwykłych ludzi i ostatecznie siłą rzeczy dobrze zinwigilowanym przez UBecję by następnie (co też się stało) elity Solidarności (bez udziału zwykłych ludzi i ich podstawowych interesów) ugadały się z komuchami przy okragłym stole.
Tym sposobem mamy koncesjonowanych lewaków z SLD, koncesjonowanych łżeliberałów i normalsów z PO, koncesjonowanych wieśniaków z PSL i koncesjonowaną prawicę z PiS, dziecka SLDowskoPOwskiego z Palikmiotem na czele nie będę wymieniał.
Notoryczne niedotrzymywanie słów przez polityków, podwyżki podatków, cała niewyjaśniona sprawa z katastrofą Smoleńską (nie zamierzam również wpadać w ten dwuobozowy burdelik skrajnie przeciwnych opinii) jako symbol bałaganu, warcholstwa i braku stabilności aparatu naszego państwa niezdolnego wyjasnić sprawę katastrofy.

Otwórzcie oczy i pamiętajcie że polityk powinien być honorowym, pragmatycznym ale niepozbawionym empatii dobrym materiałem na męża stanu kierujący się dobrem narodu. Nie ma takich dzisiaj, a jak są to omijani lub ośmieszani przez media. Te dzisiejsze polityczne dziady przypominają mi rozpijaczoną szlachtę u kresu naszej państwowości kilkaset lat temu.
Pryszczaci niech nie wyjeżdżają mi o Korwinie jako alternatywie bo ten podstarzały dureń sam siebie w wyjątkowy sposób potrafi ośmieszyć bez pomocy służbistów propagandowych z telewizji.

Trzeba wykopać nam wszystkich znanych parlamentarzystów wszystkich opcji politycznych z życia publicznego i uprościć prawo, a nie farcfolić kto ma rację, ten chory psychicznie człowiek przywiązujący się do krzyża, czy te matoły szczające do zniczy pod krzyżem? Większość ludzi przecież nie jest tak pomylona jak przedstawiane skrajne przypadki żołnieżyków PO czy PiSu. Aczkolwiek uważam że jesteśmy społeczeństwem bezrefleksyjnym pozbawionym głębszej zadumy nakierowanym jedynie na zarobienie kasy, najedzenie się, wysranie, porządne bzyknięcie, nacieszenie się tanią rozrywką, wiecznie głosującym na mniejsze zło (nie ma takiego przy obecnej ordynacji wyborczej i fasadowej demokracji).

Gdybym miał wąsa to teraz metaforycznie rzuciłbym się pod wasze nogi z gołą klatą jak Rejtan i krzykną do was żebyście się opamiętali. Nie jestem zwolennikiem i nie nawołuje do kochania się nawzajem bo jest źle i będzie jeszcze gorze, ale nikt z obecnych polityków nie wyciągnie nas z tego szamba. Potrzeba nam aktywnego życia obywatelskiego, debaty na najmniejszym szczeblu i przezwyciężeniu strachu przed władzą. Bez względu czy gospodarczo masz typowo lewicowe czy prawicowe poglądy.