Chciwość wielkich korporacji nigdy się nie kończy. Mają miliardy dolarów, ale wciąż chcą więcej. Kiedy Fred Stern (David Strathairn) zorientuje się, że woda nawadniająca jego farmę - ziemię, która żywiła go całe życie - jest zatruta, wspólnie z najlepszym przyjacielem Santiago (Edward James Olmos) i charakternym adwokatem Ralphem Naderem... czytaj dalej
WTF? Brakuje głównych ról? Gdzie David Strathairn, Charlie Sheen,
czy urocza Kate Bosworth?
Aż ciśnie się na usta cytat z Seksmisji - Ja tu widzę niezły burdel siostry...
Przede wszystkim w roli głównej David Strathairn, ale po co o tym pisać...Poprawcie to ludzie odpowiedzialni, albo przyjmujcie uwagi z tzw, zewnątrz, bo wstyd trochę...
oparty na faktach. Gdyby nie końcówka i obrót sprawy, który praktycznie nie był brany, to główny bohater nie miałby za różowo. Realizacyjnie poprawnie na klasę B. Moment jak bohaterka zabija czarny charakter, bardzo badziewnie zrealizowany. Jest więcej takich scen, co właśnie daje mu tę kategorię filmową.