Film z serii gniot, tandeta i bark logiki, do tego fatalna gra aktorska, głupia fabuła, amatorszczyzna, do tego jasna cholera widziałem podobnych filmów dziesiątki, wszystko tak głupi schematyczne, nawet ujęcia które widziałem tysiące razy w thrillerach/horrorach klasy od B do Z.
zgadzam sie totalna amatorka brak czegokolwiek jakas nedzna kopia wrong turn i hills have eyes nawet jak na klase b czy tam c bez roznicy nie polecam nikomu nawet zagorzlym fanom backwood wszystko to juz bylo setki razy tylko lepiej podane trzymac sie z dala od backwoods
Macie rację. Film jest tragiczny i pełen niedokładności. Jak choćby to, że wskakują do wody, a w następnym ujęciu mają suche ubrania i suche włosy. A ta scena, w której ranny bohater trafia w tych złych bez żadnego problemu (nawet nie patrzy na nich), mając przebita klatkę w kilku miejscach grubymi palami, to już przegięcie.
Jeden z tych pali przebił go w miejscu serca, a on żyje i jeszcze wrzeszczy do zbliżających się napastników:-) Poza tym karabin trzymał jedną ręką w czasie strzału i - o dziwo - żadnego odrzutu. No i oczywiście cała ta chora sekta to chrześcijanie; używali wyraźnych tekstów z Pisma Świętego, a w ich "świątyni" w głównym miejscu znajdował się krzyż. Jak się nie ma co robić to można to obejrzeć, ale nic szczególnego.
pomysł na film byl dobry, jednak wykonanie beznadziejne.... cala masa bledow....