Arvid jest porządnym urzędnikiem bankowym, którego życie radykalnie się zmienia, kiedy nokautuje w banku złodzieja - Franza swoją rakietą do squasha. Parę dni później Arvida odwiedza żona Franza lamentująca, że jest zmuszona przekazać łup, który skraść miał jej mąż. Arvid wraz z Haraldem - swoim bratem kryminalistą planuje kradzież, która sprowadzi na nich niemałe kłopoty.
Obraz/film o tym:
- jak wielkiego Vuk miał pecha
- jak redukuje się nadmierną ilość zespołów rockowych
- jak ciężka bywa praca kucharza, a właściwie dwóch kucharzy
No i tradycyjnie, jak to w filmach bywa, wątek kobiecy, z którego płyną dwa wnioski:
1. nie ufaj kobietom, które na wakacje w RPA biorą ze sobą futro z...
Absolutnie fantastyczny, jak to możliwe,ze dopiero teraz na niego trafiłem.Duńczycy sa dla mnie zagadką bo ich poczucie humoru jest dziwne ale fajne. Od czasu "Jabłek Adama", którymi sie zachwyciłem szukam wszystkich duńskich filmów i raczej mnie nie rozczarowują.
...tyle że trzeba mieć nieco zczerniałe poczucie humoru ;) Jak dla mnie na 8/10 zasłużył w zupełności!