Zdecydowanie przybycie Rohirrimów pod Minas Tirith , oraz monolog Theodena w Helmowym Jarze " Gdzie koń i jeździec " - przy tym wymiękam :)

Po koronowaniu Aragorna, kiedy mówi do czwórki hobbitów "Wy nie musicie się kłaniać nikomu"...

wiele jest scen pięknych, wiele najpiękniejszych, wiele wyciska z oczu łzy ;) Podpisuję się pod poprzednikami - przybycie Rohirrimów i to po koronacji, ale moim chyba ulubionym momentem powrotu Króla, choć źle przedstawionym w filmie , jest moment przybycia Aragorna na czarnych statkach (dla tych, co nie czytali - Eowina umarła, a Eomer szukał zemsty, gdy nagle zobaczyli czarne żagle na rzece. Wszelka nadzieje zgasła, gdy wiatr rozwinął proporzec, wyszywany srebrnymi nićmi przez Arwenę, z godłem Elendila). Szkoda, że ją zmienili, zawsze jak czytam, to nie moge się powstrzymać od śmiechu przez łzy - jest wprost magiczna ;D

Ja bym tu poruszyła temat scen Aragorna i Arweny - uwielbiam je, bo są bardzo subtelne, uczuciowe i magiczne - zupełne przeciwieństwo dzisiejszych "komercyjnych" scen miłosnych, które stawiają na fizyczność.
A oprócz: no oczywiście przybycie Rohirrimów pod Minas Tirith; wizja Arweny w lesie; śpiew Pippina; marsz entów; kiedy Frodo i Sam rozmawiają o smaku truskawek; ponowne spotkanie drużyny przy łóżku Froda w zakończeniu... W sumie mogę wymieniać bez końca

Hm trzeba się zastanowić

Uwielbiam atak Jeżdźców na Wichrowycm Czubie, Sceny w Shire , Bree, Morię , ah oczywiście ten wygląd Rivendell
Lubię też pościg za orkami , scen kiedy biegli , grała rewelacyjna muzyka i był widok na okolicę
Nie pamietam wiele aktualnie

Sorry za lekko nieskładną wypoweidź

Mnóstwo jest wspaniałych scen, jednak najmilej wspominam Morię i Balroga :)

Ja uwielbiam moment, gdy wali się Barad Dur (eh, muzyka!),scena, gdy zapalają pochodnie na górach (i znowu ta muzyka! ;)), również pożegnanie w Szarej Przystani i pod koniec 2 części zjazd Gandalfa z Rohirrimami do Helmowego Jaru i w tym samym czasie monolog sama, że jest o co walczyć. W sumie można wymieniać, wymieniać, wymieniać ;D

hehe no tak ! Muzyka jest po prostu genialna- arcydzieło :) To ona w połowie powoduje że czasami łzy wylatują strumieniami z oczu . ;)

Ja bardzo lubię następujące sceny:
-Atak Rohirrimów na Minas Tirith
-Śpiew Pippina
-Pippin : " To wspaniale ! A... dokąd idziemy ? " :D
-Piękna mowa Sama w Osgiliath o bohaterach opowieści ( nawiązuje ona do życia każdego z nas ) :D
-Za każdym razem gdy muzyka odgrywa ważną rolę w filmie próbuję udawać, że się nie wzruszam, ale średnio mi to wychodzi :)
I wiele innych, których nie mogę sobie przypomnieć ze względu na przepych i wspaniałość tego filmu.

Frodo w lasach Shire. scena "na dzień dobry", ale zdecydowanie moja ulubiona :)

1. Ostatni Marsz Entow
2. Moria
3. Pojawienie sie Rohirrimow pod Minas Tirith
4. Sekwencja walki Gandalfa z Balrogiem w "Dwoch wiezach"
5. Atak nazguli na Minas Tirith

6. Śpiew Pippina dla Denethora
7. Wichrowy Czub
8. Saruman vs Gandalf w Drużynie
9. Walka na Amon Hen
10. Przyjazd Haradrimów na polach Pelennoru

- Rivendell
- rozmowa Pippina i Gandalfa w Minas Tirith o życiu po śmierci
- scena, gdy w jaskini Szeloby upada Frodo i widzi Galadrielę:)
- Helmowy Jar
- Arwena-Aragorn, Elrond; najbardziej podobają mi się te sceny w drugiej części
- Minas Tirith (ogólnie)
...
...
...

Bardzo lubię sceny z elfami, ale szczerze mówiąc nie podobało mi się Lothlorien w pierwszej części, bo było zbyt straszne.

Z Powrotu króla:
- Gdy Gondor wzywa Rohan przez rozpalenie ognisk - aż mnie coś ściska w gardle
- Wjazd Gandalfa i Pipina do Minas Tirith
- Otwarcie Minas Morgul - ten dźwięk, jakbyś na moment stracił słuch.

Fakt... rozpalenie ognisk jest monumentalne a muzyka jemu towarzyszaca przesladowala mnie przez baaardzo dlugi czas :)

Trochę tego jest:

"Drużyna Pierścienia":

-ucieczka Arweny przed Nazgûlami
-walka Gandalfa z Balrogiem
-obradowanie nad losem Pierścienia w Imildaris (najlepiej wygląda w edycji "rozszerzonej)
-walka z Nazgûlami na Amon Sûl

"Dwie Wieże"

-rozmowa Sarumana z Grimą o armii zdolnej zniszczyć Rohan
-sceny w Rogatym Grodzie
-uwolnienie Theodena spod władzy Sarumana
-śpiew Eowiny podczas pogrzebu Théodreda
-wypędzenie Grimy z Edoras
-przybycie Elfów do Helmowego Jaru
-sceny z Entami,a szczególnie monologi Fangorna;ostatni marsz Entów
-bitwa o Helmowy Jar,a zwłaszcza jej ostatnie sceny
-Samwise,Frodo i Gollum przy Czarnej Bramie

"Powrót Króla":

-przybycie Gandalfa do Isengardu i rozmowa z Sarumanem
-wymarsz orków z Minas Morgul wraz ze sceną ukazującą Minas Tirith podczas rozpoczęcia inwazjii
-bitwa na Polach Pelennoru,a zwłaszcza kontratak Haradrimów
-bitwa o Osgiliath
-atak Nazgûli na Minas Tirith
-rozmowa Gandalfa z Pippinem o życiu po śmierci
-monolog Aragorna przy Czarnej Bramie
-rozpalanie ognisk i scena,gdy Aragorn mówi Theodenowi o tym,że Gondor wzywa pomocy
-sceny w Dunharrow i na Ścieżce Umarłych
-scena śmierci Denethorna
-spotkanie się Drużyny po obudzeniu się Froda


ufff...dobrnąłem do końca

Pieśń Pippina.

No i rozpalanie ognisk sygnałowych.