Pamiętacie ten pojedynek? i Scenę, w której Aragorn wbija nóż w udo Lurtza? Książka C.Smitha "Władca pierścieni broń i wojna" informuje, że Saruman usunął Lurtzowi część mózgu odpowiadającą za otrzymanie bólu(a potem reszcie Uruków) i dlatego Lurtz nic nie czuł. Niestety w filmie tego nie ma, a scena zarówno narodzin Lurtza, jak i wręczenia noża jest tylko w wersji rozszerzonej.
Za to nóż możesz mieć!
Mam do sprzedania wierną replikę tej broni
http://allegro.pl/noz-mysliwski-aragorna-i1682052558.html
nowy kosztuje 139:
http://salon.mieczy.pl/elficki-aragorna-p-198.html
Narodziny Lurtza są ale wręczenia noża nie widziałem.Możesz powiedzieć w którym momencie??
W Lorii. W ogóle najwięcej na rozszerzonej wersji zyskała Włość, Moria i Loria. Nie rozumiem tylko, dlaczego w scenie, w której Gimli przeklina, nie ma hełmu.
Faktycznie,sory wyleciało mi z głowy ;] Mógł go zdjąć,co w tym złego? w końcu zostali tam chwile,była to dobra chwila do odpoczynku.
P.S.Wiesz jak gorąco w takim garnku;))
Ja myślałem że to przesadzona oznaka tchórzostwa przed elfami, bo w całym filmie zrobili z niego idiotę.
Nie wiem czy Jackson by sie do tego posunął,bo Gimli w wizji Tolkiena nie bał sie nawet przez moment elfów.Wręcz gardził nimi. Ciężko powiedzieć co miał oznaczać ten zdjęty hełm.Ale ja nie doszukiwałbym sie obawy przed elfami.
W "Lorien" otrzymal noz od Celeborna a nie w jakies "Lorii"... ale wymysliles kolego... nie sadze aby Aragorn byl kiedykolwiek we Włoszech :D http://pl.wikipedia.org/wiki/Loria
Drogi debilu - piszę zgodnie z nazewnictwem, jakie wprowadził tłumacz, którego szanuję - Jerzy Łoziński. Przerobił Lorien na Lorię. Zrobił to, co robią tłumacze w innych krajach - przetł€maczył nazwy własne. A zakompleksieni PO-lacy nadal czytają przestarzałą Skibniewską z jej Bagginsami, Gryfem itp.
"Debilu"? kolejny kulturalny internauta... nie pisz o szacunku do kogokolwiek (w tym przypadku do Łozińskiego) bo zwrotem "kolego debilu" pokazujesz ze szacunek to u Ciebie rzecz nieznana... nie wchodze w polemike z kims takim. wogole nie znasz sie na zartach a to ze jestes ortodyksyjnym fanem Łozińskiego to twoja sprawa. koles przerobil nazwy wlasne tak samo jak to robia nasi super tlumacze w przypadku zmiany tytulow filomow i np zamiast "Sleepy Hollow" wyszedl "Jezdziec bez glowy". Dlatego uwazam ze Łoziński sprofanowal Trylogie Tolkiena zmieniajac nazwy postaci i miejsc. bez odbioru.
P.S. mialem zamiar kupic ten noz ale daruje sobie. nie jestem ani zakompleksiony ani nie jestem zwolennikiem PO. poza tym nawiazujac do tego ze ludzie z PO sa przestarzali pokazujesz tylko ze nie wiesz o polityce nic bo to PiS jest partia konserwatywna w polityce a nie PO.a tak na marginesie to nie baw sie w polityke na tym forum bo nie do tego ono sluzy.
Za ostro pojechałem, fakt. Ale nie trzeba było na samym początku obśmiewać Lorii, w dodatku "jakiejś"(słowo wyrażające pogardę). Nie jest to żaden "koleś", a nad każdym słowem się długo zastanawiał. Przyzwyczaiłem się, iż większość krytyków Łozińskiego powtarza bzdury po innych, jak kłamstwo, że u niego Jedyny był z kamieniem, więc stąd ten debil. Co do "Jeźdźca" - nie przetłumaczono dosłownie, ale właściwie, bo ob BYŁ BEZ GŁOWY!
A polityków nie lubię... tyle że to Thusk powiedział :"Polskość to nienormalność". Przekładając to na przekład LOTR : Obieżyświat brzmi bardziej wieśniacko niż Łazik.
Jeszcze jedno: cena minimalna wynosi 100 zł. 10 to na drwinę.
Spoko, wybaczam. nie ma o co sie klocic :) w sumie to wydaje mi sie ze spory o to ktore tlumaczenie jest lepsze w przypadku fanow Władcy jest nie na miejscu. to tak jakby sie klocic z ktorej strony ugryzc jablko... powinnismy sie jakos dogadac. wkoncu nie o tlumaczenie tu chodzi tylko o ponadczasowa tresc i idee ksiazki. dla mnie "Cienistogrzywy" czy "Gryf" nie gra roli... ale jednak jesli chodzi o "Obiezyswiata" to "Łazik" Łozińskiego jest jakis taki niesmaczny... kojarzy mi sie z lumpem spod sklepu. wiem o co chodzilo w "Sleepy Hollow" :) ogladelem wiele wersji tego filmu i sadze ze ta z Deepem jest najlepsza. odnosnie ceny to cos wlasnie mi nie gralo... pomyslalem wkoncu ze on jest z odpustu moze :D a tak na marginesie to w jakim on jest stanie technicznym? :)
Dzięki, w kwestii tłumaczeń masz rację, punkt widzenia zależy od patrzącego. Co do Sleepy'ego z Deepem to kiedyś chciałem mieć jego miecz, ciekawy był. A stan techniczny - jak w opisie, praktycznie ten sam co w filmie, poza pęknięciem które już było gdy kupiłem, brak defektów, a i ta wada mała: http://imageshack.us/photo/my-images/155/dsc0197au.jpg/ . Z producentem jest tak że przy każdej replice pisze "jest bardzo starannie wykonany", a przychodzą z takimi właśnie i większymi niespodziankami.