Przez Stary las przeszli Frodo, Sam, Merry i Pippin, podczas wędrówki do Bree. Kiedy zatrzymali się, by odpocząć, Merry'ego i Pippina wciągnęła do swego wnętrza Stara Wierzba. Uratował ich Tom Bombadil, który później przyjął hobbitów w gościnę.
I tu pojawia się pytanie - czy Stara Wierzba była przedstawicielką entowych żon, i jeśli tak, to czemu Merry i Pippin nie powiedzieli o tym Drzewcowi?
Rzeczywiście, w niektórych tłumaczeniach pojawia się nazwa Stary Wierzbin, w innych Stara Wierzba. Jednak w oryginale (angielskiej wersji) Tom Bombadil mówi o Wierzbie/Wierzbinie "he".
To chyba nie była Entowa żona - nawet Silmarillion nie daje jasnej odpowiedzi, co się stało z Entowymi żonami - jakby Tolkien zapomniał o nich ;)
myślę , że można mu to wybaczyć. Ale faktycznie jakoś nigdzie nie zabiera się za ten wątek dokładnie po protu wiemy że były ale wyszły.
Tolkien pisze- Entowie nigdy nie odnajdą swoich żon,lecz jako istoty rozumne,wszyscy oni znajda jakiś "ziemski raj",gdzie zostaną do końca tego świata.
wierzba była tylko przesiąkniętym złem drzewem. A co do entowych żon to Tolkien podobno miał zamiar napisać jeszcze jedną trylogię i tam umieścić rozwiązanie ich historii niestety nie zdążył przed śmiercią :(