PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=867}

Utalentowany pan Ripley

The Talented Mr. Ripley
1999
7,4 100 tys. ocen
7,4 10 1 99772
7,4 54 krytyków
Utalentowany pan Ripley
powrót do forum filmu Utalentowany pan Ripley

Myślę, że sprawa kluczowa, przynajmniej dla mnie. Czy Tom zabił Dicka dlatego, że chciał zająć jego miejsce, czy dlatego, że Dick był znudzony jego osobą i chciał się go pozbyć, podczas gdy Tom być może się w nim zakochał? Czy może tylko po to, aby w tamtej chwili uratować swoje życie? A może Tom zakochał się nie tyle, co w Dicku, tylko wyłącznie w jego stylu życia, i dlatego tak bardzo przeżywał, kiedy usłyszał, że tamten chce od niego odpocząć? Jeżeli ktoś ma jasne odpowiedzi na ten temat, niech pisze, z góry dzięki :)

ocenił(a) film na 8
mleko_w_proszku

Tak, Tom był homoseksualistą :) I nie tylko dlatego, że był zauroczony Dickiem ( scena w łazience, pociągu) ale przecież potem żyje razem z Peter'em. W odpowiedzi na Twoje pytanie dot. morderstwa to sądzę, że wszystkie powody przez Ciebie wymienione są prawdziwe. Nie zapominaj, że na łódce zaczęli się bic i kto wie może ten śmiertelny cios Ripley zadał w afekcie lub nieświadomie, ale jego gniew wynikał z tego co powiedział Dick ( ,,Nudziarz", ,,lizus" etc.) . Podczas gdy Tom zakochiwał się w Dicku ( i we wszystkim co się z nim wiązało- jazzem, skrojonymi marynarkami, jego przyjaciółmi, łódkami itd., czyli także wymarzonym stylem życia), ten go wykorzystał. Mam nadzieję, że rozjaśniłam sprawę..

ocenił(a) film na 8
agata_k

Szczerze mówiąc, też miałam problemy z interpretacją filmu, jak założyciel tematu. Tom był zauroczony Dickiem, a oglądając film, nawet przez chwilę myślałam, że był też zauroczony dziewczyną Dicka. Więc już sama nie wiem. Co do Petera, Tom z nim był, ale nie jestem przekonana, czy był w nim zakochany. Raczej w moim odczuciu wykorzystał okazję, że Peter się w nim zakochał, by wieść w miarę fajne, wygodne życie- wspólne mieszkanie, rejs.

agata_k

W drugiej części - podstarzały Ripley jako Malkovith ewidentnie jest związany z kobietą, na której widać mu zależy - scena w teatrze.

ocenił(a) film na 7
KLAssurbanipal

To raczej nie jest druga część. Utalentowany pan Ripley, Gra Ripleya i Podstępny Ripley nie są ze sobą połączone.

mleko_w_proszku

oznacz spojler, chamie

mleko_w_proszku

Tom sam powiedział że zakochał się w "stylu życia Dickiego", scenę w pociągu ja przynajmniej interpretuję jako rodzącą się obsesję Toma, który bardzo chce być Dickiem i fantazjuje na temat ich połączenia się w jedną osobę, w Dickiego, nie wystarcza mu już bycie z nim . Myślę, że Tom nie był w ogóle zdolny do uczuć. Peter był z pewnością w nim zakochany i Tom chyba też coś tam w głębi do niego czuł, ale wygrała oczywiście chęć utrzymania kłamstwa i sekretu. Tom wykalkulował co będzie dla niego lepsze, z dziewczyną była cała rodzina, Peter był jeden, więc prościej było zająć się tą jedną przeszkodą (ten moment kalkulacji był dla mnie dowodem na to kim jest Tom i czy wgl coś czuje).

ocenił(a) film na 8
3ilona

Zgadzam się. Dodam, że od momentu, w którym Tom przyjechał do Włoch, byłam przekonana, że w jego planach jest zabicie Dick'a. Przykładowo scena w jego apartamencie w N.Y., już wtedy Tom wyuczał się poszczególnych zachowań Dick'a, również śledząc go - a może to już tylko moje czepialstwo - w momencie, gdy nakierował lornetkę na Dick'a, powiedział "To moja twarz". Zapomniałabym jeszcze o jego 'pasjach' - podrabianie pisma, genialne naśladowanie ludzi, no i oczywiście fizycznie byli bardzo do siebie podobni.

ocenił(a) film na 9
3ilona

A ja się z tym nie zgadzam. Myślę, że Tom niczego nie planował (i dzięki temu zresztą tak świetnie szło mu "płynięcie z prądem" w kolejnych sytuacjach). Sądzę, że naprawdę zakochał się w Dickiem, i to przede wszystkim dlatego nie mógł znieść tego, że Dickie próbował go odciąć. W międzyczasie przyzwyczaił się do jego stylu życia, no pewnie. Ale na łodzi próbował powstrzymać Dickiego (przecież to Dickie się szarpał i nie chciał się uspokoić), no i potem Tom przytulał się do jego zwłok. A o tym, że Tom z góry tego nie planował świadczy jego zachowanie w hotelu - kiedy tam wchodzi po zabiciu Dickiego i portier go za niego bierze - Tom jest tym naprawdę zaskoczony. Petera też kochał - i tragiczne dla niego było to, że to nie jego poznał wcześniej, bo wtedy wszystko pewnie potoczyłoby się inaczej.
No i samo zabicie Petera - przecież Tom wiedział już, że wszystko się posypało, że po rozpoznaniu przez Meredith wszystko wyjdzie na jaw - więc nie musiał go zabijać. Ale być może nie chciał, żeby ukochany patrzył na to, co będzie się działo po ujawnieniu wszystkiego.
W każdym razie, w mojej opinii było zupełnie na odwrót - Tom bardzo niewiele kalkulował, kierowała nim głównie obsesyjna potrzeba miłości i jakieś poważne zaburzenie psychiczne

Sol89

Zgadzam się z tym, że Tom nie zaplanował morderstwa na łodzi ( inaczej by się przygotował do morderstwa jak na psychopatę przystało)... ale nadal uważam że nie kochał Dickiego tylko jego styl bycia, obsesyjnie chciał się do niego upodobnić i był przerażony, gdy zdał sobie sprawę, że może to utracić... myślę, że na pomysł, aby się w niego przeobrazić wpadł gdy jak już wspomniałaś ochroniarz go pomylił z Dickiem( Tom był zaskoczony ale też jakby "uradowany"), przytulał się bo sądził, że to już koniec jego cudownych wakacji.

Ripley był już tak wtłoczony w swoje kłamstwa, że musiał wybierać przed kim będzie udawać dalej bo obie strony znały zupełnie inne wersje ich konfrontacja mogła zawalić wszystko... widać jak Ripley przez moment faktycznie cierpi gdy słyszy, że Meredtith nie jest SAMA na łodzi, co nie zmienia faktu, że nie zawahał się ani przez chwilę, żeby odebrać życie Peterowi.. z bólem to prawda, ale Ripley jest już na wyższym poziomie szaleństwa i psychozy...

Absolutnie nie zgadzam się z tym, że kierowała nim "obsesyjna potrzeba miłości"... raczej obsesyjna chęć utrzymania wygodnego statusu społecznego i chęć utrzymania kłamstwa które tak pięknie sobie wymyślił... Był psychopatą bez dwóch zdań i miał na pewno zaburzenia psychiczne (tu się zgadzam ;)

Swoją drogą to cudowna postać, bo można o niej tyle dyskutować i każdy ma o nim odmienne zdanie i inaczej analizuje poszczególne zdarzenia.

ocenił(a) film na 8
mleko_w_proszku

właśnie uświadomiłam sobie, że nawet jego nazwisko to 'Replay'

ocenił(a) film na 7
mleko_w_proszku

dzieki ze po przeczytaniu jednego zdania Twojej wypowiedzi juz nie musze ogladac. tak trudno napisac "spojler"?

francja0

No wiedzisz juz nie musisz tracic czasu na film