RPA, rok 1978. Członkowie zdelegalizowanego Afrykańskiego Kongresu Narodowego Tim Jenkin (Daniel Radcliffe) i Stephen Lee (Daniel Webber) zostają aresztowani za produkcję i kolportaż ulotek wzywających do walki z apartheidem. Po rocznym pobycie w areszcie sąd skazuje ich na wieloletnie kary więzienia. Uznani za niebezpiecznych terrorystów... czytaj dalej
Tylko sposób w jaki ta historia została opowiedziana pozostawił wrażenie, że im to jakoś za łatwo poszło a i samo więzienie nie było zbyt uciążliwe.
Film zakłamuje fakty historyczne i odwraca kota ogonem. Typowy film nakręcony w czasie supremacji czarnych w USA i wymuszania klękania w ramach przeprosin.
2 część jak obecnie czarni faktycznie mordują tam białych i białe dzieci i sami siebie pewnie nie powstanie, bo nie wpisze się w narracje nowego świata.