Po seansie przedpremierowym. Fani horroru, I części się nie zawiodą. Trzyma poziom kontynuacja-bardzo luźnie nawiązuje do wydarzeń z jedynki swoją drogą. To totalnie inna historia. Aktorka grająca rolę główną naprawdę świetnie zagrała, dała dziewczyna radę roli gwiazdy pop popadającej w stopniowe opętanie. Jedyna skaza to sama kóncóweczka i niepotrzebne okazanie demona w całej okazałości...Polański w "Dziecko Rosemary" diabła nie musiał pokazywać i to warto byłoby kultywować wśród nowych twórców horrorów, thrillerów. Śmiało polecam w każdym razie. Solidne kino grozy.
"Jedyna skaza to sama kóncóweczka i niepotrzebne okazanie demona w całej okazałości" - to samo jest przecież w jedynce
Powiedziałbym, że główna bohaterka dwójki sprawia wrażenie bardziej autentycznej. Aż samemu można się zastanawiać co w końcu jest urojeniem, a co prawdą.
Czy były chłopak głównej bohaterki z jedynki na, którego przeszła klątwa jest obecny i ma jakąś rolę albo chociaż czy wyjaśniono co się z nim stało dalej.
w ogole pierwsza sekunda filmu to napis "6 dni pozniej" hehehe wiec bez znajomosci jedynki nie polecam dwojki, rowniez z innych wzgledow ale musialbym juz spoilerowac
Jak najbardziej bez znajomości pierwszej części można oglądać dwójkę. Ja nie pamiętałem pierwszej części zakończenia i ta część podobała mi się bardziej niż pierwsza
skad wiesz że ci się podobała bardziej od jedynki skoro jej nie pamietasz? xDDDD
Może pamiętać wrażenie. Ostatnio wróciłem do serii Żandarma z Saint-Tropez, którą ostatni raz widziałem w latach 90. Niczego już nie pamiętałem z fabuły, ale pamiętałem, że te filmy bardzo lubiłem.
A ja się mocno zawiodłam. Pierwsza część podobała mi się bardzo, a ta ani trochę...