Mniej uśmiechów niż w pierwszej części, kilka razy serducho zabiło mocniej.
Inny niż pierwsza część, co nie znaczy, że gorszy.
Ciekawa fabuła i bardzo przyjemnie się go oglądało .
Jedyny problem, że nie dostaliśmy żądnych nowych informacji na temat demona powtórka tego co było w pierwszej części.
Jak to nie dostaliśmy ?
Potwór widać, ze jest inteligentny i można przyjąć, że gdy tylko poznał główną bohaterkę, to zaczął wdrażać w życie plan rozszerzenia działalności gospodarczej na większą skalę z użyciem większej ilości osób.
Co zresztą pokazuje końcówka, że zamiast ją wykończyć to wyciągnął ją na scenę i zrobił show.