Po obejrzeniu pierwszej części liczyłem na kontynuację - ale nie taką (a przynajmniej tak to wygląda).
Jeśli film przybierze bieg poprzedniego, bez żadnych powiązań, będzie nudno. Ta sama historia z tym samym zakończeniem. Chyba, że się mylę i reżyser przygotował coś ciekawszego na zakończenie, wtedy widzę potencjał w tym filmie. W przeciwnym wypadku odgrzewany kotlet.
Pozostaje czekać na premierę i przekonać się samemu.
Liczę, że będzie conajmniej tak dobry jak 1 czesc ktora byla odswiezajacym powiewem (pomysl, klimat, atosfera napięcia, podobne do "cos za mna chodzi", swietna muzyka, ciekawe ujecia "do gory nogami", itd.) wsrod tego gatunku ktory najczesciej mnie zawodzi.
Mogliby wlasnie wymyslic jakies ciekawe zakonczenie, moze jesli nie w 2jce to w 3jce o ile bedzie. Cos w rodzaju jakiegos fortelu, gdzie np. jakis zly czlowiek/przestepca zostanie zmanipulowany do zobaczenia "usmiechajacego sie" a następnie w uprzednio przygotowanych warunkach nie będzie miał innego wyjścia niż zobaczenie sam siebie w lustrze/ekranie i w ten sposob "demon" zostanie unicestwiony.
Będzie powiązanie. Aktor grający policjanta z części pierwszej jest w obsadzie dwójki. Czyli przeżył mimo, że pod koniec filmu klątwa przeszła na niego.
Dużo go w filmie nie ma. Tak naprawdę, to kontynuacja kończy się wraz z pojawieniem się piosenkarki.
Wiem, ale na drugi raz zaznacz, że spoilerujesz. Może ktoś się dopiero do kina wybiera. Pozdrawiam.
Cóż :) Teraz i tak już trochę za późno. Z drugiej strony nawet jakbyś walnął tytuł "spoiler", to i tak ludzie wejdą z ciekawości :)