Tak jak w wyżej wymienionym tytule tak i tutaj zabrakło mi dramaturgii i na siłę został film przedłużony. Jakoś wersja ze śmiercią głównego bohatera byłaby dla mnie bardziej przejmująca i byłby z tego dobry dramat.
Masz jakiś dziwny problem z "przeżywaniem" bohaterów? :) Jak dla mnie Klik jest rewelacyjnym filmem i niczego w nim nie brakuje. Co by dała śmierć głównego bohatera w obu przypadkach? NIC! :) Nie wzbudziło by więcej refleksji bo bardzo dokładnie zostało wytłumaczone poniesienie konsekwencji za złe wykorzystywanie życia. Uważasz, że jak dziecko coś źle zrobi to powinno dostać klapsa mimo, iż zrozumiało swój błąd? Nawet nie próbuj odpisywać w stylu "ale oni nie byli dziećmi" bo mnie męczą takie "docinki" ;) Pozdro!
Śmierć dałaby głębie filmowi, której brakuje w przewidywalności tytułu ;) bo kto by się spodziewał, żę Murphy czy Sansders umrą w filmie? Nikt. I stałyby się bardzo dobrymi dramatami, a tak są średnimi komediami które wiadomo jak się skończą.
czy wedlug ciebie zaskoczenie w tym filmie to sukces dobrego scenariusza? Ten film nie ma zaskoczyć tylko wyjaśnić. To jest również gatunek familijny. Zaskoczeniem w tym filmie była by śmierć kogokolwiek. Myślę, że bardziej by wyszły gały z orbit jakby umarł jego wspólnik a nie murphy.. bzdura..
A co tu niby do wyjaśnienia było? Prosta sprawa, proste rzeczy. Drzewo i wypowiedziane słowa można jedynie wziąć jako metaforę czegoś głębszego ;) Jako komedia jest to średni film, jako dramat byłby zdecydowanie lepszy ;) zwłaszcza, że potencjał był do tego. A tak to wyszła komedia jakich wiele.
Pokaż mi podobny film w którym dla zwiększenia dramaturgi uśmiercono bohatera ...
w tym filmie nie chodziło o samą śmierć(umieranie) tylko o śmierć która miała być w jakimś stylu ostrzeżeniem dla człowieka który w pędzie swego życia zapomina o świecie którym go otacza ,krzywdząc nie tylko innych ale i siebie .
Zrozumiałbym twoje wywody gdy byłby to czysty dramat i nie grałyby w nim Eddie Murphy
Tylko jeśli jest to komediodramat to w tym przypadku śmierć dałaby pełen wyraz dramaturgii, która jest zacierana przez tą komedie właśnie. Dramat sam w sobie tego nie potrzebuje, bo nie ma jako takich gagów.
Nadal uogólniasz. Ja piszę o dwóch tytułach (w których by przydało się to) a Ty o całej serii komediodramatów.
Nadal nie rozumiesz o co chodzi w tym temacie, prawda? :) Bo to ewidentnie widać. Nie wiem jak prościej można to wytłumaczyć. Mnie bardziej spodobałyby się zakończenia jak umierają i tyle i uważam, że to zrobiłoby z tych filmów dobre dramaty z domieszką śmiechu i lekkości. Tyle, nie wiem po co tyle wywodów Twoich.
Widocznie reżyserzy wyobrażali sobie inaczej te filmy niż ty zajarz ,a ludziom to się podoba
Ty czegoś nie rozumiesz ciągle próbując wmawiać soją wizję która nie ma kompletnego sensu
To, że czegoś nie rozumiesz przez kiepską inteligencje nie znaczy, żę coś nie ma sensu. Ja wypowiedziałem swoje zdanie, mnie bardziej by się podobała moja wersja a Ty ględzisz i ględzisz i na siłe probójesz wbic że się myle, że jak to możliwe że mogę chcieć coś innego i pasowałoby mi coś innego niż Tobie. Wybacz, ale to jest chore, tak reagować na czyjeś zdanie i wizje i to co by się komuś spodobało bardziej ;)
Naucz się przyjmować krytykę z szacunkiem .
Widać twoja wizja cię przerosła bo przekraczasz granice dobrego smaku zaczynając obrażać innych swoim komentarzach .
Chore jest twoje zachowanie i ciągłe pisanie ,ze ktoś czegoś nie rozumie .
Bo jak na razie to raczej nikt się z tobą tutaj nie zgodził
Basta
Krytyke z szacunkiem, tylko że Ty tą krytyke z 10 razy napisałeś a wystarczyło raz ;) I nie rozumiem sensu krytyki. Bo chciałbym inne zakończenie to jest powód do niej? Śmieszne.
i mam gdzieś czy ktoś się zgodził czy nie zgodził, bo nie obchodzi mnie to, ja chciałem jedynie podzielić się z innymi co bym chciał, a skoro ci mniej rozumni wzięli to za bardzo do siebie to ich problem.
To po co piszesz i się ośmieszasz tym? Piszesz jedno, robisz drugie. Poza tym krytyka nie na miejscu, czy ja skrytykowałem Ciebie, że się podoba zakończenie jakie było? Nie. Bo mam w sobie trochę kultury.
To mój temat więc mogę sobie pisać ;) Jak Tobie nie pasuje to żegnam :)
hahahaha Dobre ile ty masz lat !?
a co ma wiek do stwierdzenia faktu? Nie rozumiem kolesia który wyprasza mnie z własnego tematu. Tego człeka trzeba zapytać o wiek, a nie mnie ;)
Nie myślę, ale zniżam się do Twojego poziomu. Sam kazałeś mi nie pisać tu, co jest nie powiem czym. Ale poprawiasz mi humor swoją głupotą i dziecinadą :)
Kompletnie nie ogarnięty człowiek nie będę się zniżał do twojego .
Bo jak to mówią nie ruszaj gó***na bo zacznie śmierdzieć .
Więc ile masz lat ! Wstydzisz się swego wieku
Czy wstydzisz się tego ,ze masz tak dużo lat ,a takie infantylne komentarze tu wypisujesz
"To czy człowiek jest inteligentny poznaje się po jego odpowiedziach. To czy jest mądry, po pytaniach."
No to mądrością się nie wykazałeś skoro nie zrozumiałość tematu i pytasz o najprostsze rzeczy. Tak mi przykro. A odpowiedzi powinny być tego samego poziomu co pytania by mogły trafić do pytającego. Jakbym lepszym językiem operował od Twoich pytań to jeszcze pewniejsze byś nie zrozumiał tego.
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna."
Nie robią na mnie wrażenia cytaty osób innych niż sam odpisujący. Dla mnie to dowód tępoty, bo swoich myśli nie ma mądrych. A znaleźć cytaty na Necie byle debil potrafi. I w sumie tylko debl "chwali" się cytatami innych nie wnosząc nic samemu do tematu. Moja rola zakończona, nawet nie musiałem dowiadywać niczego.
Nawet głupiec czasem potrafi być wstrzemięźliwy tobie daleko i do takiego .Odrzucasz prawdę która cię otacza .
Wykaż się jeżeli potrafisz. nikt ci tego nie broni .
Ale przecież ty wolisz ludzi od debili wyzwać .
Faktem jest że trzeba wiedzieć kiedy i gdzie jakie słowa i cytaty przełożyć .
Twoja próba obrony ukazuje twoją nieumiejętność rozumowania prostych rzeczy
Ale o jakiej prawdziwe mowa? Nie rozumiem Waszych odpowiedzi na to, że mnie osobiście by się podobało inne zakończenie od tego co było w filmie, a Wy jakieś chore mądrości wywnioskowaliście i się dzieliliście. Nie ogarniam w ogóle tego. I nie mam zamiaru się bronić, bo bronić od czego? Od ataków ludzi którzy nie powinni atakować? To nie moja liga.
dokładnie rozmowa cię przerosła pierwszy zacząłeś obrażać innych , a przy tym nawet sensownej odpowiedzi nikomu nie napisałeś nie za argumentowałeś takiej wizji zakończenia .
Bo ty tak chcesz i koniec ,jeżeli nie umiesz zaakceptować że ktoś ma inne zdanie to nic nie pisz .....
Może w końcu stanie się faktem i twoje milczenie oszczędzisz innym ubliżania a sobie większego wstydu
Ubliżam bo i Wy ubliżaliście mi. Ja grzecznie podzieliłem się co mnie osobiście się bardziej by podobało. A Wy zaczęliście atakowac, że to głupota, że to bez sensu. NAjpierw zobacz na swoje postępowanie, potem oceniaj czyjeś.