Pamiętam ,że jak widziałem ten film na początku lat 90 (wersja z przegrywanego vhs z niemieckim dubbingiem w tle) wydawało mi się że jest to najpiękniejsza aktorka na świecie .Cóż sentyment pozostał zarówno do filmu jak i aktorki :)

Też oglądałem ten film na początku lat 90tych i też uważam że, to jest najpiękniejsza kobieta na świecie.
_____████_______████
___███♥███____███♥███
_██♥██████__██████♥██
█████♥█████████♥█████
███♥██████♥███████♥██
██████♥██████♥██████
_██♥██████♥██████♥██
___███♥████████♥███
______███♥████♥███
Jedno___████♥████
serduszko__█████
to uśmiech___██
_______________♥
_____████____♥__████
___███♥███_♥__███♥███
_██♥██████__██████♥██
█████♥█████████♥█████
███♥██████♥███████♥██
██████♥██████♥██████
_██♥██████♥██████♥██
___███♥████████♥███
______███♥████♥███
Drugie__████♥████
to miłe____█████
słowo________██
_______________♥
_____████____♥__████
___███♥███_♥__███♥███
_██♥██████__██████♥██
█████♥█████████♥█████
███♥██████♥███████♥██
██████♥██████♥██████
_██♥██████♥██████♥██
___███♥████████♥███
______███♥████♥███
Trzecie_████♥████
to_________█████
szczęście____██
dla Ciebie

Urodzie tej dziewczyny Bonda nie można nic zarzucić , natomiast niemrawością gry dorównywała rachitycznemu już Moorowi...

Ogólnie Francuzki są ładne, przynajmniej z mojego doświadczenia nie zadzierają nosa jak Polki, a Carole Bouquet nawet mając 57 lat wygląda bardzo dobrze.

Bouquet urody odmówić nie można, ale stanowczo za młoda na dziewczynę podstarzałego Moore'a. Moim zdaniem Claudine Auger z "Operacji piorun" była najładniejszą dziewczyną Bonda.

Tak. Dokładnie. Lubiłem tego Bonda, ale trochę przeszkadzało mi, że Moore był w swej roli bardziej tatuśkiem, zamiast partnerem. No i do tego jednak miała trochę naiwne zagrania (ta postać, rzecz jasna). Ale jest to jedna z 3ki najpiękniejszych kobiet Bonda. I również w tej trójce umieścił bym pewnie Claudine Auger. :)

Też uważam że Caludine Auger najładniejsza a ta Carol jakąś nijaka .Wogòle nie lubię tej części jakąś nudna .

Barbarze Bach może buty czyścić :P

rzeczywiście Barbara Bach piękna - pasowała do roli Rosjanki - chociaż grała 7/10 tak jak piękna Caludine Auger z Operacja Piorun.

Z pewnością najbardziej naturalna spośród... wszystkich dziewczyn Bonda.
Praktycznie bez makijażu,
chyba tylko szminka, a mimo to olśniewająca. Przypomina trochę JACQUELINE BISSET("Bullitt"). Fantastyczna figura, nie nosi staników mimo stosunkowo niedużych przecież piersi a głowa do góry! (tu z kolei przychodzi na myśl ALI MACGRAW - "Ucieczka gangstera"), sylwetka wyprostowana. Dziewczyna bardzo pewna siebie.
Piękne nogi (aż szkoda, że reżyser i operator zdają się tego nie dostrzegać, forografują ją praktycznie od pasa w górę, pomijając resztę sylwetki, pupa właściwie nie istnieje, a wydaje się być równie wystrzałowa jak jej kusza :-).

I te włosy... można by o nich napisać dysertację:-)
Zachwycająca dziewczyna.

jak dla mnie zarówno uroda jak i gra aktorska takie sobie - oczywiście w porównaniu z innymi dziewczynami Bonda bo dziewczyna bardzo ładna i 100 razy bardziej przekonywująca od np dr Quinn. Absolutnie nie pasowała do Moore'a który wyglądał w filmie jakby miał 65 lat czyli mogłaby być jego wnuczką.

Piękna kobieta, co tu więcej dodać. Taka trochę posągowa piękność jak nasza nieodżałowana Gabriela Kownacka czy Greta Garbo, tylko brunetka. Zdecydowanie mój typ. Zresztą, pomimo 60-tki na karku nadal jest piękna.

tak

Prawda; dostojnie piękna, nie taka przesłodzona i z charakterem. Wg mnie najlepsza dziewczyna Bonda, obok Claudine Auger z "Thunderball"

Pełna zgoda. Urody kobiet są różne, trudno je wprost szeregowac obok siebie, no i zawsze pozostają w funkcji z osobowością, a tu w pierwszych już kadrach, gdy Bouquet się pokazuje, emanuje z niej OSOBOWOŚĆ, która poteguje urodę. Jest bardzo wiarygodna w roli greckiej mścicielki swoich rodziców. Potem w każdym jej ruchu widać ten charakter. Porównywalna w tym jest do innej jednej z najlepszych kobiet Bonda, Sophie Marceau (też Francuzki!).