Troja

Troy
2004
7,4 348 tys. ocen
7,4 10 1 348394
6,0 46 krytyków
Troja
powrót do forum filmu Troja

Takiego tematu jeszcze nie było. Więc komu kibicujecie? Ja Troi, pomimo wiadomego zakończenia. Odniosłem wrażenie, że u Greków było więcej wrednych charakterów, czy po prostu buraków, takich jak król.

ocenił(a) film na 8
czomo12

Zawsze jestem za Grekami ponieważ uważam że walczą w słusznej sprawie,odzyskania Heleny dla Menelaosa.Doceniam postawę Trojan i obronę swego miasta przed najeźdźcami.

ocenił(a) film na 10
luki722

Jestem za Troją.

ocenił(a) film na 8
elcia9505

Za Gregami.

ocenił(a) film na 8
Pinkaa

Grekami* literówka :)

ocenił(a) film na 7
Pinkaa

Ja jestem za Achillesem.

ocenił(a) film na 9
Ellen88

Grecja. Tak mi było szkoda Achillesa, że zginął, ciekawa postać.

ocenił(a) film na 10
Pinkaa

Ja za Trojanami, przodkami Rzymian !

ocenił(a) film na 10
luki722

Helena była pretekstem ... de facto mieli ją gdzieś :)

ocenił(a) film na 8
czomo12

Ja zdecydowanie za Troją. Tak jak Ty odniosłam wrażenie, że to armia buraków (Agamemnon, Ajaks itp). Achilles też mnie jakoś nie przekonuje. Za to Troja: cudowny Hektor, mądry Priam, piękne miasto więc wybór jest prosty :)

ocenił(a) film na 10
Sztuczny_rarytas

Zgadzam się;) tyle że w kwestii buractwa, to w Troi mamy za to Parysa - ufff, tylko czekałam, aż trafi go jakaś spadająca dachówka...
A dlaczego Troja? Bo w gruncie rzeczy Grekom nie chodziło o Helenę - był to tylko pretekst, by napaść i się obłowić (mam nadzieję, że dobrze pamiętam "Iliadę"), Trojanie zaś przede wszystkim bronili swojej ojczyzny. Brzmi to patetycznie, ale cóż...;)
No i, taki mały szczegół, ale zawsze wolałam Hektora od Achillesa xD

ocenił(a) film na 8
nati02andi

oj tak Hektora przynajmniej da się zrozumieć, a ten Achilles to jakiś szaleniec :D

ocenił(a) film na 9
nati02andi

Fakt, Helena była tylko pretekstem, ale uprowadzenie jej podczas gdy największy wróg próbuje się z wami bratać i zawrzeć sojusz ? Brak szacunku. Grecy bardzo dobrze postąpili, Sparta nie daje sobie w kaszę dmuchać.

ocenił(a) film na 10
MedzikDeLow

Trudno się z tym nie zgodzić;) do teraz zastanawiam się, czemu mimo wszystko Priam z Hektorem nie odesłali Heleny (nie, żeby to pewnie coś dało, ale...). Mimo wszystko, trudno mi winić za to całą Troję - żal mam tutaj tylko do bubka Parysa, któremu po cudownym powrocie do rodziny zbyt szybko uderzyła władza do głowy.
Dlatego też jestem zawiedziona z powodu końcówki filmu - przez to, że wbrew "Iliadzie", Parys przeżył.

nati02andi

Ja jestem jakiś dziwny, ale ja lubię Parysa. To jak za pomocą Hektora wykiwał tego buraka, co chciał odzyskać Helenę, oczywiście chodzi mi o scenę, gdzie chowa się za Hektorem, a ten zabija buraka (nie pamiętam imienia). Tchórzostwo jest tak naprawdę oznaką sprytu, przecież wiadomo, że by zginął. Generalnie imponował mi mózgowym działaniem i farciarstwem. Zabił Achillesa, inni tego nie potrafili. Jako jedyny odradzał wniesienie Konia Trojańskiego do Troi. Lubię tego typu farciarskie postaci.

czomo12

Generalnie jestem za Troją, choć szkoda trochę, że Achilles zginął.

tracy111

Achilles się zrehabilitował pod koniec życia, więc mi też go było szkoda.

ocenił(a) film na 10
czomo12

Heh, a mi niezbyt... No dobra, przyznaję - w filmie go polubiłam, Pitt jako Achilles był świetny. Ale różni się on trochę od tego z "Iliady" - tamtejszy zaś był zwykłym bydlakiem, jak ja go nienawidzę... (za to, co zrobił z ciałem Hektora miałam ochotę zadusić go gołymi rękami, mimo wszystko). W "Troi" patrząc na Pitta przed oczami miałam ciągle tego Achillesa z mitu, nieważne jak grał - dlatego też jego śmierć jakoś mnie nie wzruszyła (przyznam, że za to autentycznie beczałam przy śmierci Hektora).

nati02andi

Znaczy się, nie było mi go szkoda w takim stopniu, jak Hektora, czy innych Trojan, ale po zabiciu Hektora i po spotkaniu króla Troi można było zauważyć pewną zmianę w psychice, nawet drobną. Więc tak jakby się trochę zrehabilitował. A tak, to za Odyseuszem, żadna fajna postać z Greków nie przychodzi mi do głowy. Większość, na czele z królem, wkurzała mnie strasznie, a z Trojan jakoś nikt dla odmiany.

ocenił(a) film na 10
czomo12

Przyznam, że nawet trochę mnie przekonałeś;) następnym razem, oglądając "Troję", przyjrzę się dokładniej końcowemu Achillesowi.
I całkowicie się zgadzam z Twoją końcową wypowiedzią - w obozie greckim tylko Odyseusz wzbudził moją sympatię, zaś u Trojan - dla odmiany - męczył mnie tylko Parys.
Pozdrawiam;)

ocenił(a) film na 10
czomo12

Nie ty jeden odniosłeś takie wrażenie ;)

ocenił(a) film na 10
czomo12

Oczywiście Troja :) Hektor jest najlepszy ;) w obozie Greków jedynie Odyseusz był postacią,którą polubiłam, no i Achilles pod koniec trochę bardziej przekonał mnie do siebie ^^