Produkcja Dana Curtisa to trzy przeplatające się historie, każda z udziałem Karen Black. Pierwsza opowiada o uczniu liceum zakochanym w swojej nauczycielce. Druga to paranoiczna opowieść o dwóch siostrach - dobrej i złej. Trzecia - o afrykańskiej lalce plemiennej, która ożywa i terroryzuje kobietę w jej mieszkaniu.
Amelia najlepsza, a lalkę po prostu ubóstwiam :D szkoda tylko, że pozostałe części są tak słabe, mimo wszystko zabieram się za Trilogy of Terror II :D
Brytyjczycy na początku lat 70 zasypywali rynek nowelowymi filmami grozy, to i amerykanie nie pozostali dłużni. Mamy tutaj zbiór 3 opowieści niesamowitych, typowy dla tego typu składanki.
Pierwsza historia traktuje o studencie który uwodzi swoją profesorkę. W gruncie rzeczy niezła opowiastka, puenta mnie w sumie...
To chyba pierwszy film z morderczą lalką! Duża inspiracja dla późniejszych "Władców lalek", "Laleczek Chucky" i innych filmów o tej tematyce. Z tym, że Chucky i inne lalki znane mi do tej pory, nie umywają się do laleczki Zuni. Normalnie to trzeba zobaczyć! Kupa śmiechu gwarantowana! Kult!
Ale ogólnie, do klasyki to temu bardzo daleko, przez cały czas czuje się, że to film z lat 70tych.
Taka ciekawostka - film oglądnęłam ze względu na Karen Black, z którą ekipa Vice zrobiła ostatnio
wywiad ---> http://www.youtube.com/watch?v=H9-0pfG4j40