Byłoby jak zwykle - dobrze, gdyby nie Rosie Huntington-Whiteley. Zniszczyła ten film.
Oczywiście nie twierdzę, że Fox jest dobrą aktorką, ale w poprzednich Transformersach miło
się ją oglądało i uważam, że niepotrzebnie z niej zrezygnowano. Do Transformersów
zdecydowanie Megan lepiej pasowała.
Postać Megan faktycznie coś tam robiła, pomagała w walce. Ta tutaj wiecznie wietrzy sobie buzię...
Jeszcze ten jej dziubek w kilku kadrach jak przymyka usta, niby angielski akcent (co to za kreacja postaci0). Beznadzieja. Megan Fox była przynajmniej ładna i seksowna, a nie starała się być jakaś pseudo-arystokratyczna. Każda scena z udziałem blondi pieprzy zabawę.
Ale ona jest po prostu brzydka i o to głównie chodzi. Powinna wcześniej na jakichś słabszych fimach przećwiczyć, jest za słaba i za brzydka na Transformers. Megan Fox była lepsza.
No w tym się zgodzę , że do ładnych to ona nie należy ;) Ale brzydka też nie jest , średnia taka .
Tu się nie zgodzę . Osobiście uważam , że figurę ma świetną , co do twarzy troche gorzej no ale cóż , nikt nie jest idealny ;P Wyjątki :D
Masz rację, chodziło mi głównie o twarz. Po prostu twarz kobiety jest dla mnie najważniejsza, co kto lubi:)
Czy twarz dziewczyny, nie jest najważniejsza dla Ciebie? No racja, reszta jej ciała jest bardzo niezła:)
No jeżeli chodzi o film i dla niej Sam miał gdzieś resztę świata , choć i tak uważam to za bezsens .. No to tak . powinna wyglądać wyjątkowo ;P
Ta laska mnie strasznie irytowała , niemogłam sie skupic na akcji bo liczylam ze w ktorym momencie ja ukatrupia a tu taki zawód. Brzydka nie jest i moze w tym szkopuł. Wygladała jak Barbie i zachowywala sie jak rozpieszczona ksiezniczka(olaboga bo ponoc pochodzi z wojskowej rodziny) No poprostu pasowała jak wół do karety. Moze i to był jej debiut lecz zycze jej powodzenia ale w komediach, romansach itp ale nie do filmow akcji. I wcale po niej niejade bo Megan wybitna aktorka niebyla ale nie kuła w oczy i jako tako wpasowała sie w klimat filmu
Rosie jak dla mnie była lepsza i sympatyczniejsza niż Fox, chociaż nie powaliła mnie na kolana. W każdym razie spodziewałam się czegoś duuuuuużo gorszego. Przeszkadza mi to, jak zniszczyli postać Carly- dali ją chyba tylko po to, żeby w filmie była jakaś fajna dupa a i z resztą do połowy film kręcił się wokół tego, jaka to ona jest piękna i cudowna.
Zgadzam się w 100%, Rosie i jej postać irytowały mnie przez cały film. A ta scenka z tą łapką pluszowego królika? Głupszej postaci już nie można było wymyślić -_-
Ja też się zgadzam z tym w 100%, ta dziewczyna była naprawdę irytująca, gdy tylko się pojawiła , psuła całą zabawę
wygląda jak nieszczęśliwa...
a jej rola w filmie - żadna - jak już miało nie być Megan, to Sam mógł być singlem wyszłoby dużo lepiej; komuś zależało żeby dziewczyna zarobiła :)
Megan była bardziej naturalna i lepiej zagrała. Aż dziw bierze, że to piszę, bo panna Fox zawsze mnie wnerwiała. :)
o dziwo mam identyczne zdanie, jak uzytkownik powyzej. Nie przepadam za Fox, ale zdecydowanie o wiele bardziej wole ją w Transformersach, niz panne Barbie, bo Megan byla bardziej naturalna, pasowala zreszta to pozostalej obsady filmu, w ogole miala swoj udzial w akcji w obu poprzednich czesci. Jakos do fimow akcji bardziej pasuja mi brunetki i szatynki, niz ponentne blondi z klasycznymi dziobkami z wiocha.pl. No, to tyle:)
Już lepiej zrezygnowaliby z tej postaci zamiast obsadzać inna aktorkę. Fatalna, cały czas miałam wrażenie,że oglądam Joanne Krupe .... ble
Z tymi powiększonymi ustami to przesadziła, zresztą wygląda jak lalka barbie... ble.... co w niej ładnego. Wolę naturalne kobiety.
ludzie ogarnjcie się widział ktoś was teraz megan fox jest sztuczna a rosie była aniołkiem victorias secret a więc chyb brzydka nie jest