Zauważyliście? Jedna z przytulanek Bonnie. Oczywiście, nic nie mówi :) Ale jego obecność świadczy o tym, że na twórcach TS filmy Miyazakiego zrobił wrażenie.
Zgadza się i to wielkie. Jak wielkie wyjaśnia dodatek o filmie Toy Story 3 zamieszczony w piątek w "Gazecie Wyborczej", w którym przytoczona jest jedna z dawniejszych wypowiedzi Johna Lasseter'a:
"Ilekroć mamy w Pixarze chwilę kryzysu twórczego, robimy sobie przegląd filmów animowanych Hayao Miyazakiego. To zawsze pomaga, bo widzimy jak Miyazaki poradził sobie z podobnym problemem, a jego rozwiązanie jest genialne."
Nic dodać nic ująć.