"Toast" to historia 30-letniego mężczyzny, który musi zmierzyć się z niespodziewaną diagnozą - jest bezpłodny. Okoliczności związane z przygotowaniami do ślubu i presja ze strony przyszłych teściów powiększają dylemat, czy wyjawić prawdę.
gdyby tak dłużej pociągnąć temat, a można spokojnie, wyszedłby całkiem dobry pełny metraż. Zatajenie informacji dzień przed ślubem, że się strzela ślepakami, chamskie konkretnie. Dobrze się ogląda i to zakończenie sprawia, że jednak chciałoby się oglądać jeszcze deczko dłużej.