PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=187}
7,3 788 tys. ocen
7,3 10 1 788430
7,3 84 krytyków
Titanic
powrót do forum filmu Titanic

Dla mnie ta gdy skrzypkowie niewzruszenie grają mimo ogólnej paniki w obliczu katastrofy, w końcu postanawiają się rozejść lecz znowu wracają.. Piękne i wzruszające i takie głębokie, jest to scena która najbardziej mi weszła do pamięci chyba ze wszystkich filmów kiedykolwiek. No i jeszcze może jak Leo schodzi ze schodów, aczkolwiek troche melodramatyczne. I scena w której Rose spogląda na dziewczynke układającą serwetkę na kolanach, pouczaną przez swoją mamę i zdaje sobie sprawe że zyje w swiecie pelnym zasad i ograniczen.

ocenił(a) film na 10
Matekes15

Zgadza się. Wszystkie wcześniejsze sceny i całokształt filmu.Ponadczasowe piękno.

ocenił(a) film na 10
Mary_Kate_6

śmierć Rose, kiedy umiera ona jako staruszka i dusza przedostaje się na wrak Titanica, na którym czekają już wszyscy razem na jednym pokładzie (zarówno pasażerowie klasy 1 jak i 3... w raju wszyscy równi)... genialna scena :)

prox81

to tylko do sceny ich tam wpuscili a potem z powrotem do szczurów na dól ;-)

ocenił(a) film na 10
prox81

Pełna racja.

użytkownik usunięty
Mary_Kate_6

Ja płakałam na samym końcu, kiedy była ta smutna melodia (akurat nie pamiętam jak się ona nazywa) i Rose pokazana z Jackiem na Titanicu, jak całują się wśród tłumu...

ocenił(a) film na 10

Doskonale cię rozumiem. Też się popłakałam! Nie mam żadnego przyjaciela który tak docenia ten film jak ja!

ocenił(a) film na 10
recenzje_ati

Mam takie same odczucia co do tego filmu od wielu już lat(odkąd pojawił sie w kinach). Jest najcudowniejszą historią.Całokształt jest piękny i wzruszający a finał spotkania pośmiertnego spotkanka Rose i Jacka wśród wiwatującego tłumu pasażerów,powoduje apogeum rozrzewnienia.I ta konkluzja: spełnienie przez Rose wszystkich obietnic złożonych ukochanemu.Tak jak o to prosił....

Mary_Kate_6

Dla mnie ta scena ze skrzypkami była chyba najbardziej wzruszającą z całego filmu. Bardzo poruszające...

ocenił(a) film na 10
Mary_Kate_6

wg mnie najlepsze sceny to te
śmierc Rose i jej powrót na Titanica
jak Rose wyskoczyła z szalupy na statek
wypłynięcie Titanica
szkicowanie Rose
śmierc Jacka
masz rację ta scena ze skrzypkami też jest bardzo dobra

Mary_Kate_6

Gdy stara Rose wrzuca Serce Oceanu do morza i gdy umiera i kamera pokazuje obrazy na stole...

suzi323727

Obrazy na stole pokazwyaly, ze zyla tak jak chciala- o to prosil ja Jack- by byla szczesliwa.. wiec sie starala..

ocenił(a) film na 10
Mary_Kate_6

Scena "I'm flying", śmierć Rose i jej powrót na Titanica, scena ze skrzypkami, malowanie obrazu no i końcowe sceny, dużo nawet tego było ^^

ocenił(a) film na 10
Gracu999

Yyy Rose umarła? Super, że o tym wiedziałam.

ocenił(a) film na 8
angelika11455

Jeśli oglądałaś film to trudno przegapić moment jej śmierci :) Choć niektórzy twierdzą, że ona tylko śpi... Ja tam od zawsze uważałam, że scena gdy stara Rose leży na łóżku to scena jej śmierci, dokładanie taka jak "przepowiedział" jej to Jack. Dzięki temu to zakończenie jest jednym z piękniejszych w - nie boję się tego powiedzieć - całej kinematografii. Można mówić o tym filmie dobrze, można źle, ale każdy chyba musi przyznać, że w "Titanicu" jest parę bardzo ładnych, jeśli nie pięknych, scen. Z zakończeniem (jako śmiercią Rose i jej duszą wracającą na Titanica) na czele. I przyznaję to i ja, która ten film ogląda dla historii, dla statku, dla PRAWDZIWYCH ludzi, a nie dla wymyślonych dwóch postaci z wymyśloną historią. Więc coś na rzeczy jest.
I w związku z powyższym, dziwi mnie trochę, że nie zauważyłaś śmierci głównej bohaterki. No chyba, że należysz do tych widzów, którzy twierdzą, że ona tylko zasnęła :)

ocenił(a) film na 10
Mary_Kate_6

Ten film to prawdziwe arcydzieło. Od niego zaczęła się moja ogromna miłość do filmów, która trwa do dzisiaj i jak już ktoś wyżej napisał trzeba by klatka po klatce cały film streścić, ale ok, wymienię swoje ulubione sceny (ograniczę się do 10 ;) ):
1. Rose w Nowym Yorku pytana o nazwisko, a później jak znajduje naszyjnik w kieszeni (dwie moje ulubione sceny)
2. Stara Rose rozpoczyna opowieść o Titanicu, to że statek pachniał świeżą farbą, a w pościeli nikt wcześniej nie spał, że był nazywany statkiem marzeń i naprawdę nim był i to genialne przejście (zresztą tych przejść jest w filmie wiele, np. jak się całują na dziobie i zmienia się sceneria na podwodną)
3. Szalupa z Rose jest opuszczana w dół (najpiękniejszy fragment muzyczny zresztą jest przy tej scenie) i nagle wyskakuje z szalupy, to jest coś niesamowitego
4. Rose i Jack w oparach pary i dymu biegną przez kotłownię i ta powiewająca sukienka, piękna scena
5. Do Rose dociera, że bierze udział w życiu pełnym zabaw, kotylionów, czuje się niewidzialna i jest pewna że jej zniknięcia nikt by nie dostrzegł (to tuż przed próbą samobójczą) - te jej monologi są zresztą najlepsze, jeszcze pewnie jeden podam
6. Rose obserwuje małą dziewczynkę, która kładzie na kolanach serwetkę, a jej matka omawia plany weselne
7. Zakończenie opowieści starej Rose - ilość ludzi która zginęła, ilość osób które wyłowiono z wody, ilość osób w szalupach które czekały na przebaczenie, które nigdy nie nadeszło + to o Jacku, że uratował jej życie w pełnym tego słowa znaczeniu, nie ma nawet jego zdjęcia, a istnieje tylko w jej pamięci
8. Sypialnia starej Rose ze zdjęciami po Titanicu, gdzie siedzi na koniu, w aktorskiej pozie, szczęśliwa na fotografiach ostatecznie umiera w swoim łóżku i spotyka się z Jackiem na schodach przy zegarze
9. i 10. tu cały zlepek sekwencji z tonięcia statku - matka opowiadająca dzieciom bajkę, stare małżeństwo przytulone na łóżku, spadające z półek setki talerzy, dżentelmeni, skrzypkowie, zielona dolina, itd.

ocenił(a) film na 10
Mary_Kate_6

Uwielbiam scenę w której Jack i Rose idą na imprezę trzeciej klasy. Jest to dla mnie scena tentniąca szczęściem jakie każdy powinien doznać! Dzieci bawią się świetnie , dorośli też! Oglądając tą scenę odczuwamy taką samą radość jak oni:-)

ocenił(a) film na 10
Mary_Kate_6

Kiedy Rose mowi: Nigdy cie nie zapomne. Tak beczalem z placzu ze … historia;d

użytkownik usunięty
Kotek_haker

No co ty? Naprawdę?

ocenił(a) film na 10

wypad frajerze,jestes durnym idiota hejtujacym na tym durnym fora mam to gdzies durny frajerze ile filmom dales hejty durny glupku, mam gdzies twoje "lol ale 9layek" bo tak nie jest idioto durny,gdxies mam twoje glupie opinie wypad

użytkownik usunięty
Kotek_haker

Nie przejmuj się tak bardzo. :-)

ocenił(a) film na 10
Mary_Kate_6

Kocham tą scenę, która jest charakterystyczna dla filmu, czyli I'M FLYING!
Ale rozpłakałam się, kiedy ta starsza pani wrzuca ten naszyjnik do wody :(((((

Mary_Kate_6

Końcowa scena... Gdy WRESZCIE są razem.

ocenił(a) film na 10
michu1945

WŁAŚNIE. Poza tym cały film jest cudowny i wszystkie sceny są niezapomniane, budzące najgłębsze emocje. Całokształt nadzwyczajny i niepowtarzalny

ocenił(a) film na 10
Mila1505

Niestety kilka dobrych scen zostało usuniętych z filmu. Mam przyjemność posiadania w wersji blu ray Titanica z połączonymi wszystkimi usuniętymi scenami łącznie z alternatywnym zakończeniem. Całość ogląda się jak film. Jak dotąd można jedynie kupić wersje rozszerzoną i osobno obejrzeć kilkanaście dodatkowych usuniętych scen. A więc wracając do wątku, uważam że dwie sceny które James Cameron usunął to kryminał. To sceny które wzbogacają fabułę do tego działają strasznie emocjonująco na widza. Mianowicie mam na myśli scenę w której Rose schodzi do pokładu 3 klasy szukać Jacka. W tle gra fortepian, Fabrizio podrywa Helge ucząc ją swojego imienia, dzieciaki ganiają szczury i o to nagle wszyscy zamurowani wpatrują się w piękna Rose, panne z pierwszej klasy która totalnie zmieszana podchodzi do Jacka. Druga scena która powinna być w filmie uważam za jedną z piękniejszych w całym filmie i wycięcie jej to katastrofa. Naprawdę. To jest KATASTROFA Moment w którym Jack odprowadza Rose w nocy przez pokład do pokładu pierwszej klasy.. Śpiewają oboje piosenkę którą śpiewa potem Rose na końcu filmu gdy oboje z Jackiem dryfują po oceanie. Gdy podchodza to wejścia, Rose zatrzymuje się i mówi dialog po zobaczeniu spadającej gwiazdy na niebie. Jest to dialog który nigdy nie powinien zostać usunięty z filmu. Rose zwraca uwagę jacy my bogaci jesteśmy mali w obliczu wszechświata. Jack mówi nauczony był że spadająca gwiazda to dusza pędząca do raju. Rose wymyśla sobie życzenie z powodu zobaczenia gwiazdy. Jack pyta o czym marzysz? Zastanawiając się pewnie o czym może marzyć dziewczyna z pierwszej klasy. A ona odpowiada patrzac się na niego: o czymś czego mieć nie mogę. Ta scena ma w sobie tyle magii że aż dziw mnie ogarnia że została wycięta. Ze scen które zostały w filmie uważam że najwięcej czaru w sobie mają scena w której Jack nokautuje wszystkich przy stole pierwszej klasy swoją dewizą życiową, początkowo scena filmu pokazująca nagranie odpłynięcia statku z użyciem muzyki. (oczywiście scena reżyserii Jamesa Camerona), scena w której Rose wyskakuje z szalupy i biegnie do Dicpario (dla ciekawostki dodam, że flara mijająca DiCpario w tej scenie była przypadkowa - tak twierdzi Cameron.), scena w której dziewczynka trzymana na rękach robi oczy pełne przerażenia, nie wiem jak ona to zagrała w tak młodym wieku ale ciarki na plecach murowane ilekroć to widzę. Dzieje się w to momencie paniki na statku. Ogólnie jestem zawiedziony że wątek Fabrizio i Helgi został tak olany, ponieważ w wyciętych scenach ich historia jest naprawdę ciekawa. Dopiero oglądając film bez wyciętych scen rozumiem co robią częste kadry w normalnej wersji filmu na niektórych postaciach które w podstawowej wersji filmu nie robią nic. Jedynie za co dziękuje Cameronowi z wyciętych scen to zakończenie. Jak dobrze że mamy takie zakończenie jakie jest a nie to które było proponowane. Poza tym większośc w całym filmie nie byłaby tak fenomenalna bez muzyki genialnego Jamesa Hornera. Pokój jemu duszy. James zrobiłeś kawał dobrej roboty. Nie zapomnimy Tobie tego.

ocenił(a) film na 10
scotratez

Dziękuję za obszerną i dosyć intrygującą relację.Przyznam,że dotychczas sądziłam iż film jest doskonały w swej oryginalnej wersji,którą znam przecież od 18 lat(niesamowite,że to już tyle czasu....).Uważałam,że należy pozostać jej wiernym.Jednakże wpleciony przez Ciebie opis nieznanych dotąd wątków,wzbudza niemałą ciekawość i porusza wyobraźnię.Kocham ten film bezwarunkową miłością

ocenił(a) film na 7
Mila1505

To prosze: cos ode mnie.

Bo tego jest od groma. http://film.org.pl/wewn/titanic-sceny-wyciete-9560/

ocenił(a) film na 7
Hellyspring

Mnie na przyklad zaskoczylo wyciecie sceny z proba komunikacji z ''Californicanem'' - najpierw byla scena, gdy oni wysylaja ze swojego statku ostrzezenie, ale zaloga Titanica calkowicie to zlewa, a pozniej, gdy zaloga Californicana widzi race z Titanica (z wezwaniem o pomoc) komentuje: ''Niezle sie bawia''. Ale wylaczyli telegraf, skoro ci z Titanica kazali im spadac.

Dwie osobne sceny, ale ten statek (RSS Californican) mogl uratowac rozbitkow, dlatego w moim odczuciu bardzo mocne.

ocenił(a) film na 10
Hellyspring

Dziękuję. Zapoznałam się już jakiś czas temu z tą stroną i szczegółami dotyczącymi wyciętych scen. Duża część z nich jest niezwykle wartościowa i znacząco wzbogaca całość historii.Jednakże,zasady produkcji filmów rządzą się swoimi zasadami.Należy im się podporządkować i dlatego nie wszystko mogło pojawić się w oficjalnej wersji.

ocenił(a) film na 10
scotratez

Muzyka natomiast to istotnie-czysty majstersztyk,doskonale oddający sceny,obrazy,emocje i uczucia poszczególnych wątków.Wspaniałym ukoronowaniem jest piosenka przewodnia.Jeśli chodzi o kwestię zakończenia filmu,to nawet nie biorę pod uwagę innej alternatywy.Oryginalny final jest wzruszajacym,zapadającym głęboko w sercu pięknem.

ocenił(a) film na 10
Mila1505

Nie mogę obiecać, że po obejrzeniu wersji rozszerzonej (wersji fanowskiej) Titanica pokochasz wszystkie nowe sceny w niej zawarte Ja jako fan Titanica nie wszystkie zaakceptowałem, ale mogę Tobie obiecać, że po obejrzeniu tej wersji będziesz sięgać zawsze po nią gdy przyjdzie Ci do głowy obejrzenie Titanica. Te dwie sceny które wymieniłem wyżej wzbogacają emocjonalnie tak mocno widza że ciężko sobie wyobrazić oglądanie filmu bez nich. Nie wiem czemu Cameron ich nie zostawił, być może nie chciał widzowi przedstawić od początku Rose jako osoby którą ciągnie w stronę Jacka. Jakby nie patrzeć w obu scenach Rose uwodzi Jacka, może nie bezpośrednio ale daje mu sygnały typu "uwolnij mnie". W każdym razem Cameron był zmuszony skrócić film jeśli chciał aby w ogóle został wypuszczony. Coś trzeba było wziąć pod skalpel. Myślę jednak że spokojnie znalazłbym inne sceny które można byłoby wyrzucić z filmu zamiast tych wspomnianych.

Kilka scen James Cameron słusznie wyrzucił:
Oprócz wspomnianego alternatywnego zakończenia filmu, motyw w którym radiooperatorzy kpią z listów pasażerów oraz depeszy z Califarnion dotyczących gór lodowych.
motyw Astora szukającego psa swojej żony podczas zaawansowanej już ewakuacji ze statku.. Jak widziałem tę scenę to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. Kto przy zdrowych zmysłach szukałby wtedy psa?

Chociaż według zeznań świadków jedna z pasażerek będąc już jedną noga w szalupie postanowiła wrócić się do kajuty.. ponieważ zapomniała zabrać dokumentów. Już nie wróciła.

Matce gromadki dzieci kazano wejść do szalupy z niemowlęciem, jednak jej synowie w płaczu prosili ją aby ich nie zostawiała. Matka została z nimi. Wszyscy zginęli.

Na Titanicu nie brakowało bohaterów i tchórzy (Ismay) nie rozumiem tylko też dlaczego postać oficera Murdocha została tak sfingowana i ostatecznie skompromitowana. (zastrzelenie pasażera i samobójstwo). Jeżeli James Cameron posługuje faktami i fikcją w filmie to niech robi to ostrożnie, ponieważ zwykły widz łyknie wszystko i potem pomyśli że Murdoch to był ten który spanikował i zwariował na samym końcu. A tak przecież nie było. Fikcyjni bohaterzy mogą sie nawet w rycerzy Jedi zamienić, ale prawdziwe postaci nie powinny być w sposób ujmujący ich godności pokazywać jeśli mija się to z prawdą. Prawda jest taka że Murdoch ocalił najwięcej osób. Jako jedyny z oficerów poprawnie zinterpretował rozkaz kapitana i wsadzał do szalup najpierw dzieci i kobiety a nastepnie mezczyzn. Inni oficerowie wsadzali wyłącznie kobiety i dzieci i w ten sposób duzo szalup opuszczanych było w połowie pełnych albo 1/3. Nie rozumiem potraktowania Murdocha w ten sposób.

Dobra koniec, bo zbaczam z tematu a mógłbym pisać długo:)

Pozdrawiam wszystkich fanów Titanica!

ocenił(a) film na 10
scotratez

Znalazłam w sieci kilka nieprzetlumaczonych scen,które zostały usunięte.W tym,przytoczony przez Ciebie motyw wizyty Rose w 3 klasie oraz spacer bohaterów wśród gwiazd.Przyznam,ze są one niezwykle ujmujące a scena z gwiazdami(w skrócie to ujmuję) jest pełna romantyzmu oraz filozoficznego przesłania.Ponadto natrafiłam na artykuł opisujący wszystkie wycięte wątki.Podobno Cameron celowo usunął scenę namiętnego pocałunku podczas ucieczki kochanków,tłumacząc to tym,iż nie wnosiła nic znaczącego do całości.Pewnie tak,ale w moim odczuciu,jest ona przesycona swoistym magnetyzmem i niezwykłą zmysłowością.Ciekawe czy istnieje zsynchronizowana wersja łącząca wszystkie sceny(oficjalne i wycięte).Taki wartościowy całokształt mógłby pojawić sie w kinach.Na dużym ekranie film ten daje spektakularne,niepowtarzalne wrażenie.Mamy w końcu 21 wiek ,zatem w kinematografii wszystko powinno być możliwe

ocenił(a) film na 10
Mila1505

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Mila1505

Tak, ja posiadam taką wersje. Oglądasz wszystko jak całość jednak to możemy zawdzięczać fanom, całość waży 22gb ponieważ to jakość blu ray. Niestety James Cameron nie pokwapił się aby zrobić to zrobili fani a zrobili to genialnie. Oglądam film i gdybym nie znał go na pamięć nawet bym nie wiedział kiedy pojawiają się sceny wycięte.

ocenił(a) film na 10
scotratez

W jaki sposób można zdobyć tę zsynchronizowaną,całościową wersję filmu? Jeśli chodzi o jej finał,to czy zawiera ona wyłącznie to alternatywne zakończenie,będące nieporozumieniem?

ocenił(a) film na 7
Mila1505

A mnie sie nie wydaje nieporozumieniem, zwlaszcza reakcja brodatego grubasa mi sie podobala :) Mozna sie jej bylo zreszta spodziewac, hehe.

Ale przeciez z jej historii wynikalo, ze Rose byla caly czas w posiadaniu diamentu, przynajmniej w mojej interpretacji, skoro opowiadala szczegolowo SWOJA historie i wspominala o plaszczu Cala.

Zaden z badaczy na to nie wpadl ?

A jeszcze, pamietacie scene, jak Jack i Rose leza juz na rufie tonacego statku, a pod nimi wisi taka blondynka, ktora po chwili spada i Rose jest zrozpaczona i przerazona ?

To ta Helga od Fabrizia ?
Bo w koncowej scenie Fabrizio i Helga byli razem.

ocenił(a) film na 10
Hellyspring

Hmmmm,bardzo prawdopodobne,że to właśnie owa Helga.Nie jestem pewna,natomiast jeśli to jej osoba-to mamy kolejny dramatyczny,chwytający za serce epizod

ocenił(a) film na 7
Mila1505

Dlatego podejrzewam, ze to ona - w innej sytuacji nie byloby to tak dramatyczne, lecz poniewaz wycieto watek Fabrizia i Helgi - trudno to uscislic.

ocenił(a) film na 10
Mary_Kate_6

- wypłynięcie Titanica i ogólnie całe Southampton, w tym przyjazd Rose i Jack wygrywający bilety, cała ta radość i żegnanie ludzi
- zabawa pod pokładem, przy takiej muzyce to można tańcować
- kiedy Jack po raz pierwszy widzi Rose
- Rose wyskakująca z szalupy na statek, "You jump, I jump, right?"
- scena na dziobie, "I'm flying"
- "Nearer my God to Thee"
- Jack rysujący Rose i ich ucieczka przed tym gościem od Calla, jakkolwiek się nazywał...
- zderzenie z górą lodową
- śmierć Rose i ponowne spotkanie z Jack'iem na Titanicu.

użytkownik usunięty
Mary_Kate_6

Scena,kiedy matka opowiada swoim dzieciom bajkę na tonącym statku,a one zasypiają. Nigdy tak nie płakałem na filmie,jak na tej scenie

ocenił(a) film na 10
Mary_Kate_6

gdy rose leży prawie zamarznięta i resztka sil nuci piosenke w tej lodowatej martwej ciszy i obserwuje gwiazdy, aż tu nagle bok jej twarzy roświetla latarka z lodzi która zawróciła się po ludzi, ten kontrast miedzy lowowata ciemnoscia i jasnym swiatlym byl piekny